Foldery
Trafiłam na ten film przypadkiem,
widziałam kiedyś Kła, ale nie przypadł mi do gustu,
najwyraźniej jednak reżyser robi zawrotną karierę,
nie wiedziałam nawet, że to jego ten cały film za który
Emma dostała Oscara,
w ogóle wszystko już mi się miesza, ci reżyserzy, aktorzy itd
Film opowiada o królowej Anglii Annie i jej rywalizujących między sobą faworytach. 
No nawet mi się podobał, choć nie jest nadzwyczajny,
ale w porównaniu do Lobstera nawet niezły,
fanką jednak reżysera nie zostanę.
Zamieściłam go sama dla siebie tydzień temu ale w końcu zdecydowałam się go udostępnić.
Dopiero gdy ich zobaczyłam w scenie razem skumałam że
w tym filmie gra Nicholas Hoult i Rachel Weisz,
którzy grali gdy on był dzieckiem razem w About a Boy,
to jeden z moich ukochanych filmów,
niesłychana historia, lubię takie akcenty.

Uwaga, dla antyfanów, teraz piszę anegdotę, więc
możecie sobie darować czytanie.
Kiedyś oglądając kolejny raz About a boy zwróciłam uwagę na
scenę z synem Rachel Weisz, Alim, który ma się zakumplować z Marcusem, 
i słuchając jego głosu i patrząc na gesty i mimikę zawyrokowałam sama do siebie:
- ten chłopak jest gejem,
nie w filmie, w życiu
Szybko sprawdziłam jego dane
i bingo,
ma obecnie męża :)
Po prostu da się poznać,
taki płaczliwy, piskliwy głosik,
i zachowanie primadonny,
wszystko się zgadza.
Byłam zadowolona z własnej przenikliwości.

Nie zamieszczam ostatnio i nie komentuję bo wszystko mnie denerwuje,
jeden film bardzo chciałam zamieścić ale strona uparcie go odrzuca co mnie zdemotywowało radykalnie.

Staram się też nie czytać komentarzy pod jakimikolwiek filmami, bo ludzie są tak upierdliwi i uprzykrzeni w pisaniu głupot, że zdrowiej się czuję nie czytając tego badziewia. 
Siedzi tutaj kilku idiotów którzy komentują co popadnie pisząc bzdury od których robi mi się niedobrze,
albo piszą w kółko jedno i to samo, pod każdym filmem.
Naprawdę ciężko znieść zalew tego debilizmu.


Na przykład wczoraj oglądałam na Kulturze film pt Błąd Systemu,
film był okropny co się zowie,
słuchanie przez półtorej godziny darcia japy przez niezrównoważone dziecko trudno zaliczyć do przyjemności,
film ten jest zamieszczony tutaj premium i weszłam tylko zobaczyć komentarze
i oczywiście same głupoty, typu oh cudowny film, to biedne dziecko potrzebowało jedynie kochającej mamusi,
pomysł, że każde zaburzone dziecko potrzebuje tylko kochającej mamusi albo Britney Spears potrzebuje tylko współczującej przyjaciółki to oczywista
BURŻUAZYJNA FANTAZJA
ale najbardziej mnie rozłożył komentarz, że tak tak, to wszystko wina rodziców bo dziecko po urodzeniu to
TABULA RASA 
i wszystko to kwestia wychowania.

Ludzie,
co z wami???
Pogibało? Przecież nauka lata temu wykazała fałszywość tej głupiej teorii,
dzieci od urodzenia mają temperament, mają geny,
jak można twierdzić że są pustostanem,
to oczywiście ściśle związane z feminizmem
który uwielbia nurzać się w tej dennej teorii, że
płeć generalnie nie istnieje,
biologia to presja społeczna
i wszyscy jesteśmy li tylko efektem warunkowania :P
Dopiero wraz z pojawieniem się neta zrozumiałam ile głupoty kwitnie wokół...
Naprawdę wcześniej tkwiłam w cudownej nieświadomości. 
01:59:29 13714 01:59:29Fav. 720p 720p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

To jest jakiś dramat o dzieciaku który odkrywa że jego brat jest seryjnym mordercą. Nie pamiętam jak się o nim dowiedziałam, ale lubię trochę brutalnego kina, wobec czego zamieszczam, jestem nadal w świątecznym nastroju. Co prawda nie widzę by filmy które zamieszczam cieszyły się niesłychanym powodzeniem, ale już mniejsza o to, przynajmniej sama obejrzę. Podobno jest bardzo brutalny więc przestrzegam co wrażliwszych. 01:38:56 15326 01:38:56Found 2012 Napisy 1080p 1080p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Ten film też widziałam ładnych parę lat temu, po czym słuch po nim zaginął. 
Opowiada o kobiecie w średnim wieku, która znęcona łatwym zarobkiem dołącza do okolicznej Indianki w szmuglowaniu ludzi z Kanady do USA. 
Melissa Leo w roli głównej,
od kilkunastu lat już czekam na taki film z nią, który się swego czasu robił, ale
ostatecznie nie zrobił,
na podstawie książki Dead Circus, 
pono ona miała grać i James Marsden, 
ale pono dzieło utknęło w tzw produkcyjnym piekle, 
książkę też chciałam przeczytać,
jedna z tych do których się odnosiłam pożądliwie,
ale niestety nawet po angielsku nigdy nie mogłam znaleźć. 
Melissa grała też w tym takim filmie z Mark Wahlberg (mniam)
i Christian Bale (meh)
o boksowaniu,
i chyba dostała zań Oscara, 
nie znoszę Balea, 
pomijając urodę, 
jest pasierbem Glorii Steinem :P 
jak miałabym go lubić?
A Wahlberg kiedyś był supersexy,
na okładce Playgirl czy czegoś tam łapiący się za krocze,
taki bezczelny zawadiaka. 
Ech, nie piszę dalej :) 
Napisałabym trochę o innych kwestiach ale jakoś nie mam natchnienia. 01:36:55 10154 01:36:55Frozen River 2008 Napisy 720p 720p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Prawie debiut De Palmy, z pierwszą pokaźną rolą w dorobku Boba De Niro, czarna komedia o perypetiach trzech młodzieńców usiłujących uniknąć służby w Wietnamie, napisy robiłam automatycznie ale z fragmentów wynika, że są w miarę czytelne. 
To było tak, wczoraj oglądałam trochę Kronos ale nudzili więc zaczęłam serfować i przypomniało mi się iż w dokumencie wyemitowanym na Kulturze ostatnio na okoliczność śmierci Godarda, Claire Denis wyznała, iż w młodości oglądając A Bout Du Souffle pierwszy raz zobaczyła na ekranie prawdziwego faceta w postaci cudownego Belmondo, i chciałam sprawdzić czy jeszcze kiedyś się oń wypowiadała, w związku z czym wklikałam w google Denis Belmondo i wyskoczyła mi strona dotycząca programu tegorocznego Ale Kino Nowe Horyzonty Festiwalu, myślę, ou, okej, sprawdzę co i jak i oprócz oczywistości typu wyświetlania nowego filmu samej Denis i najnowszego Ozona ukazał się w planach dokument który mnie zdumiał, mianowicie Brainwashed w reżyserii niejakiej Niny Menkes,
a oto co o nim piszą:
Ilustrowany fragmentami filmów wykład Niny Menkes, niezależnej reżyserki i akademiczki. W klarowny sposób objaśnia, jak podstawowe techniki filmowe pracują na rzecz uprzedmiotowienia kobiet na ekranie i jakie niesie to konsekwencje dla całej branży oraz dla bezpieczeństwa kobiet w ogóle. Analiza warsztatowa prowadzi do wniosku, że niezależnie, czy mowa o klasyku sprzed kilkudziesięciu lat (Dama z Szanghaju, Okno na podwórze, Butch Cassidy i Sundance Kid), czy o współczesnej produkcji (Łowcy androidów 2049, Życie Adeli, Wonder Woman)  nawet stworzonej przez kobiety!  to ABC języka filmowego niezmiennie reprodukuje patriarchalną wizję świata. W Brainwashed... wypowiadają się też inne reżyserki, ekspertki i działaczki na rzecz równouprawnienia w kinie (Geena Davis, Maria Giese, Joey Soloway, Ita OBrien). Menkes przechadza się z tymi myślami po Cannes i przed wielkim ekranem sali wykładowej. Jej sylwetka i komentarz rozbijają pozorną neutralność scen, w których dominuje męskie spojrzenie. Znawcy twórczości Menkes twierdzą, że ona sama znalazła sposób, żeby przemówić do nas innym językiem.   
Pomyślałam: czy długo jeszcze będzie trwało to szaleństwo? W czyim interesie leży de(kon)strukcja naszej historii sztuki i wmówienie wszystkim zwłaszcza kobietom że nasza przeszłość to wyłącznie uciemiężenie ze strony mężczyzn. Żeby nie było nieporozumień, osią tych idiotyzmów jest półwieczna teoria Laury Mulvey o nazwie MALE GAZE, zakładająca że wszelkie sztuki wizualne sprowadzają się do degradującego, obiektywizującego, uprzedmiotowiającego męskiego spojrzenia na kobiety, hetero męskiego, białego hetero męskiego, to jest oczywisty STEK BREDNI, ale koncepcja ta oczywiście dzięki metoo iinnym bzdetom cieszy się niesłabnącą popularnością.
Łykają to wszyscy, Keira Knightley, którą kiedyś trochę lubiłam, oświadczyła, że nie zagra już o samca reżysera, a stara się nie grać w filmach o tematyce współczesnej bo w prawie wszystkich kobieta na ekranie jest gwałcona.
Gdzie, gdzie te filmy, w Straw Dogs owszem, ale poza tym nie kojarzę tych rzekomych gwałtów,
biedna, zbieranie cięgów w filmie Cronenberga o Freudzie i Jungu jakoś życzliwie pominęła.
Oczywiście wątpliwy jakościowo dokument zaraz podłapały femimagazyny jak Vogue,
który wysmażył taki oto badziew:
https://www.vogue.pl/a/brainwashed-seks-kamera-wladza-uprzedmiotawianie-na-ekranie
Dlaczego tylko film, muzykę i pisarstwo też tworzyli długie wieki faceci, czemu do tego się nie dobrać.
I skoro okazuje się z tych wypocin, że nawet reżyserki żeńskie powtarzają mejl gejz to jakie jest remedium?
I skoro właściwie przez stulecie istnienia kina wyłączność miał mejl gejz to jakim cudem kobiety stanowiące dużą część widowni odczuwały przyjemność z obcowania ze sztuką filmową???
Skoro to spojrzenie jest tak im obce powinny chyba odpuścić chodzenie do kina jako niesatysfakcjonujące...
Fałszywa świadomość? Litości.
Na te pytania chyba ludzie powinni sami poszukać odpowiedzi bo zbałamucone femiideologią kobieciny nie mają pojęcia o czym piszą. 
Nie będę wyliczać ile idiotyzmów zawartych jest w artykule, skupię się na najjaskrawszym, mianowicie pani autorka uważa że przyglądanie się komuś gdy śpi jest przemocą...
Co na to matka noworodka?
I sam noworodek???
Oczywiście dostało się też mojemu idolowi z powyższego filmu:
- Chyba najbardziej absurdalny zaprezentowany przez Menkes przykład to otwierająca sekwencja „Carrie” Briana De Palmy, w którym obserwujemy... nagie nastolatki przebierające się w szkolnej szatni. Oczywiście w zwolnionym tempie. - 
Łał, biorąc pod uwagę że scena dotyczy Carrie dostającej pierwszego okresu pod szkolnym prysznicem niesłychane że występują tam roznegliżowane nastolatki,
swoją drogą ta scena to majstersztyk i potwierdza jakim gigantem kamery jest Brajen. 
I najlepsze na koniec:
– Silne, wielowymiarowe bohaterki na ekranie są niebezpieczne dla patriarchatu, bo przekładają się bezpośrednio na więcej silnych i zdeterminowanych kobiet w prawdziwym życiu. Dlatego powinniśmy takich postaci oglądać na ekranie jak najwięcej – podsumowuje Menkes.
Well, może w przypadku Iranu ma to sens, ale w odniesieniu do  naszego kręgu kulturowego jest to głęboko bezzasadne i wręcz krzywdzące.
Tutaj nasuwa się wspomniana na początku Claire Denis która zapytana dlaczego nie kreuje więcej silnych kobiet w swoich filmach odpowiedziała rzeczowo:
- What the fuck? I am not a social worker. - 
Brawo.
Takich kobiet potrzebujemy. 01:27:24 11150 01:27:24Greetings 1968 Napisy 1080p 1080p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Znalazłam tylko tę kiepską kopię, wiem że ostatnio pomstowałam na ten film, odsyłam do opisu Wysokich Obcasów Almodovara, ale pomyślałam że każdy może sam wyrobić opinię, ja pewnie nie obejrzę ponownie, ale nie będę żałować innym. O podstarzałej pianistce i jej turbulentnej relacji z córką. Nie jestem do końca pewna po co zamieszczam ten film :) 
EDIT: obejrzałam jednak ponownie i zgadzam się ze wszystkim co napisałam, arcydziełem film nie jest. 


01:28:50 20587 01:28:50Höstsonaten 1978 Lektor 480p 480p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Arcydzieło Woodziaka.
Jak zwykle sama prawda o relacjach międzyludzkich.
I rozbrajająca Judy Davis w jednej z głównych ról.
Mia bez komentarza. 
Ta scena gdy Pollack ciągnie swoją dziunię po chodniku... 

Oglądałam ostatnio Kronos,
który najwyraźniej zaczęli nadawać znów pełnowymiarowo.
I jak zwykle raczej średnio zajmujące wypowiedzi dość
bezbarwnych ludzi,
oprócz gościa z Filozofii UW,
który mówił bardziej zajmująco,
choć był trochę eskpansywny,
w pewnym momencie pokłócił się z Piotrkiem Nowakiem,
odnośnie do tego czy gorszy był faszyzm czy komunizm,
niestety ta wymiana zdań która wytrąciła mnie z letargu szybko się
skończyła,
ale znienacka Nowak zaczął tyradę
na temat swoich doświadczeń akademickich.
Mianowicie opowiadał jak to kiedyś 
był uczestnikiem obrony jakiegoś gościa
który bronił pracy związanej ze środowiskiem głuchoniemych,
i praca rzekomo bardzo znakomita,
aż odezwała się jakaś profesorka,
która zjechała zarówno pracę jak i samego 
broniącego od góry do dołu,
po pierwsze zapytała dlaczego zamiast zajmować się takimi czczymi 
bzdurami facet nie może napisać jeszcze jednej
nic-nie-wartej analizy biopolityki
i dlaczego nie tworzy peanów na cześć
tu Nowak stwierdził że powiedziała MAJKELA FU-KO. 
Po tym zawyrokowała że taką pracą wyrządza dużo krzywdy,
gdyż lecząc głuchoniemych, zakładając im aparaty słuchowe,
wyrywa się ich z tej cudownej społeczności 
przez co owa społeczność głuchoniemych staje się zubożała...
(Ja obstawiałam że powie, że leczenie w ogóle to przyznawanie 
że dana osoba wymaga leczenia, więc jest wykluczające i degradujące)
I przysięgam Nowak był tak wzburzony, tak grzmiał
i ta tyrada była tak nieoczekiwana że stanowiła najciekawszy punkt 
całej dyskusji,
zachęcam do obejrzenia gdzieś w necie w archiwach. 
Pisałam już dwa razy o tym programie, raz o De Sade,
a drugi raz o genderyście,
i co jakiś czas jeśli mam możliwość chętnie oglądam,
mimo że Nowak jest beznadziejnie konserwatywny 
i są tam zwykle sami faceci,
i często raczej przynudzają,
to w zalewie tego szajsu konkurencyjnych stacji
jest to prawdziwy brylant.

01:47:52 4526 01:47:52H. & W. 1992 Napisy 720p 720p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Nie wiem jak to możliwe ale program obniżył mi rozdzielczość, mam  jednak nadzieję, że da się obejrzeć.
Jean Louis i Isabelle w filmie o stosunkach rodzinnych. 
Widziałam kiedyś na Kulturze. 
Chyba całkiem dobry był.
01:47:10 6399 01:47:10H. E. 2017

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Trochę jak Woody Allen ale mniej śmieszny. 02:19:54 33481 02:19:54Happiness PL

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Ten film oczywiście też tutaj widziałam z trzy razy a ostatnio przepadł.
To oczywiście wcześniak De Palmy, 
z bardzo młodym De Niro w roli amatora filmowca,
który po przeprowadzce do nowego mieszkania 
podgląda sąsiadów i umawia na randkę z Jennifer Salt,
nie wiem jak określić te perypetie,
powiedzmy FREESTYLE.
Tak, były dostępne polskie rzetelne napisy, ale
nijak nie mogłam ich dopasować, 
raz przyśpieszały, raz się spóźniały,
ja nie mam do tego głowy,
więc zrobiłam automatycznym tłumaczeniem,
z fragmentów wnioskuję że wyszło przyzwoicie. 
Przestrzegam co wrażliwszych,
film jest BARDZO niepoprawny politycznie.
Z okazji niedawnych urodzin De Palmy zamieszczam :)
to mój najukochańszy filmowiec.
Takiego ciągu majstersztyków jaki miał między drugą połową
lat 70 a pierwszą połową lat 80 nie miał nikt.
Choć pewnie mój najukochańszy film w ogóle to
Kwiat Mojego Sekretu Almodovara.
Ostatnio widziałam w tv fragmenty:
a) Uciekaj - ten główny koleś jest beznadziejny, tak wyzuty z wszelkiej charyzmy, że nie wiem jak w ogóle robi jakąkolwiek karierę
b) 50 twarzy Greya - oboje beznadziejni, ona niby zgrabna i ładna ale jakaś taka pękata, słodka, że można się zrzygać, a on niby bardzo przystojny a widzę i czuję zupełną pustkę..... i te dialogi... 

Lubię Charlie Hunnam, bardzo mi się podoba, super seksowny facet i bardzo uroczy. I zawadiacki. Już w tych Hooligans 100 lat temu mi się podobał. Choć nie rozpoznałam go we Wzgórzu Nadziei. 
Rzekomo miał grać w rzeczonym filmie, może i lepiej że nie doszło do tego. 
Ogromnie atrakcyjny. 
I do tego Brytyjczyk, a wiadomo jacy oni są zwykle szpetni. 
01:26:31 4640 01:26:31Hi, Mom! 1970 Napisy 720p 720p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Fellini o kilku tytułowych wałkoniach w powojennym Rzymie. 01:42:53 1969 01:42:53I Vitelloni 1953 Napisy 720p 720p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Ten film też widziałam kiedyś na jutjub i wyjątkowo mi się spodobał, złoty okres kina włoskiego i sztandarowy przykład tzw commedia allitaliana, to jest typ filmu, który lubię najbardziej. Jean Louis Trintignant i Vittorio Gassman jako dwaj różniącysię między sobą wzrostem, wiekiemi charakterem mężczyźni, którzy przypadkiem zapoznani sami z sobą wyruszają na spotkanie wielkiej przygody. Idealny obraz na leniwe niedzielne popołudnie. 01:45:29 5718 01:45:29Il Sorpasso (1962) Napisy 720p 720p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Dla wszystkich fanów najznamienitszego gatunku filmowego czyli giallo, w tym dla mnie samej.
Carrol Baker gra niemą kobietę terroryzowaną przez zamaskowanego agresora z nożem w hiszpańskich plenerach. 
Spod ręki Umberto Lenzi. 
Napisy automatycznie tłumaczone, oby wyszły zgrabnie. 
Nie mogę się doczekać. 
Również reakcji amatorów giallo, tego filmu chyba jeszcze tu nie było :D 
Oh wspomnę że ostatnio pod Hostsonatten do mojej wymiany zdań z jedną z użytkowniczek włączył się znienacka pan który zaczął złorzeczyć na nasze według niego samego buraczane społeczeństwo które hołdując przyziemnym rozrywkom nie okazuje należytego szacunku dziełom Bergmana. 
Ciekawe czy to ten sam Snob który mnie kiedyś przekonywał że De Palma kupował pochlebne recenzje filmu Passion, po czym po moim krótkim riserczu okazało się że to stek bredni, zupełnie pana Snoba pozbawiając wiarygodności. 
Nie cierpię snobów odnośnie do sztuki. 
Pan Snob też zaopiniował że jestem głupia bo bardziej podobał mi się film De Palmy niż jego pierwowzór Corneau.
Pomysł że jakikolwiek film jakiegoś trzecioligowego francuskiego reżysera miałby być lepszy niż jakikolwiek film najważniejszego amerykańskiego czy też amerykańsko włoskiego reżysera ostatniego półwiecza jest raczej zabawny. 
Dość o tym, pan Snob się kompletnie skompromitował swoimi bezpodstawnymi oskarżeniami. 
Nie wiem czy to on czy nie, wszystko jedno, ja reaguję alergicznie na traktowanie całego społeczeństwa jako kolektywu idiotów którzy nie umieją docenić sztuki. 
Prawda jest taka że Jesienna Sonata to cienki film, który ciężko się ogląda przez męczącą histerię Liv Ullman, to niepopularna opinia ale współczuję bardziej Ingrid Bergman takiej córki niż Ullman nieczułej matki. 
Dziękuję za uwagę i miłego wieczoru :D 




BTW kretynowi który wszystkie filmy ode mnie ocenia na 1 już podziękuję :P 




01:31:35 7437 01:31:35Il coltello di ghiaccio 1972 Napisy 1080p 1080p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

To jest film na który napatoczyłam się przypadkiem, horror spod ręki Neila Jordana z Anette Bening jako kobietą nawiedzaną przez koszmary o podwodnym mieście i morderstwie dziewczynki, nic więcej nie wiem, i wolę nie wiedzieć by nie psuć sobie seansu, ale gdy wklejałam napisy widziałam parę scen które można powiedzieć znieswoiły mnie, nie będę uściślać, ale trochę mi się cała ta estetyka kojarzyła z Lovecraftem. A proza tego Pana czasem wywołuje we mnie zimne dreszcze. Mam nadzieję że jakość jest odpowiednio wysoka i napisy są porządnie zrobione. Nigdzie nie mogłam dostać tego filmu po polsku i bardzo się cieszę że wreszcie go obejrzę i przy okazji podzielę się z Wami :) 
BTW
Nie, nie przeszkadza mi iż premierzyca Finlandii prowadzi hulaszczy tryb życia, chociaż perspektywa trzydziestoparoletniej kobiety jako premiera jest dość osobliwa, i być może jest w tej nagonce na nią coś mizoginicznego, zwykle wyśmiewam zarzuty o mizoginię ale tutaj może coś jest, natomiast gdy dowiedziałam się że ten incydent zmotywował rodziców do posyłania swoich córeczek na jakieś obozy z podnoszenia kompetencji społecznych by wpoić im że są równe mężczyznom, ohhhh, co za brednie, tak naprawdę w takich sprawach bicz kręci opozycja a jej jest wszystko jedno jakiej płci jest jej wróg polityczny i co prawda wszystko można sprowadzić do dychotomii płciowej ale to taka bieda umysłowa i lekka paranoja, więc nie wiem po co. poza tym bywa gorzej, np ta z Brazylii Ana da Coś Tam która została ministerzycą transportu czy czegoś i pokazała się na obradach parlamentu z cycochami na wierzchu, to akurat jest skandal, faceci nie chodzą tam w szortach i na ramiączkach więc to co ona odczyniała to degradowanie majestatu władzy. ale i tak znaleźli się obrońcy tej kobieciny, w ogóle te reakcje w stylu solidaryzowania się w postaci zamieszczania zdjęć siebie w niezbyt apetycznych za to roznegliżowanych pozach jest kuriozalne i świadczy o bardzo adolescencyjnej osobowości. pamiętam jak Susan Sarandon, która skądinąd jest świetna, wyszła upamiętniać jakieś ofiary czegoś na gali z olbrzymim dekoltem i Pierce Morgan ją karczemnie skrytykował, na co w reakcji niezbyt piękne, wiadomo jak to Brytyjki, babiszony zbulwersowane poczęły zalewać mu skrzynkę zdjęciami swoich dekoltów, co było komiczne, Sarandon ubrała się niestosownie do okazji i basta, ale dla tych stukniętych bab jakiekolwiek negatywne słowo z ust mężczyzny to tylko dowód patriarchatu i mizoginii, nie mogę dalej pisać bo rozjeżdżają mi się litery :D 01:39:37 10991 01:39:37In Dreams 1999 Napisy 1080p 1080p

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Jak się okazało , jak się musiało okazać jak by powiedział Bokonon, powstała jeszcze jedna ekranizacja prozy Niccolo Ammaniti, i to spod ręki samego Bertolucciego, ostatni film w jego życiu, zdumiałam się niepomiernie, bo przez lata sądziłam że Marzyciele to jego ostatnie dzieło, a tu proszę, stworzył jeszcze jeden film i na dodatek na kanwie pierza mojego ubóstwianego pisarza. Bomba. Filmu jeszcze nie widziałam, pono opowiada o introwertywnym młodziaku którego stabilną egzystencję zaburza tajemnicza nieznajoma. Wersja czeska gdyż włoska nie pasowała do napisów. tutaj zresztą też się trochę opóźniają, albo może pośpieszają, nie pamiętam. To tyle, teraz napiszę o czymś innym, bo działa już mi to na nerwy niewymownie. Ilekroć pojawia się gdzieś artykuł o czymkolwiek dotyczącym uchybień względem kobiet od razu pojawiają się te same "alarmujące" komentarze do znudzenia, to chyba najnowsze konstatacje środowisk femi, lecą mniej więcej tak: DZIEWCZYNKI OD MAŁEGO SĄ UCZONE BY BYĆ UKŁADNE, PASYWNE I SUBMISYWNE DLATEGO NIE RADZĄ SOBIE PÓŹNIEJ I SĄ OFIARAMI. To niedorzeczne, nie mogę już znieść tych bzdetów, nikt tak nie wychowuje dziewczynek, to sprzeczne choćby z systemem w którym żyjemy, w kapitalizmie liczy się przede wszystkim konkurencja, i pomysł by wychowywać kogokolwiek na bezwolnego, stłamszonego i wycofanego jest kuriozalny. To o czym ci ludzie mówią to ledwie różnice osobowościowe. Na przestrzeni całej mojej edukacji od podstawówki miałam do czynienia z mnóstwem dziarskich, asertywnych, wygadanych dziewczyn, które nigdy nie pozwoliłyby na jakiekolwiek uchybienie ze strony faceta, i z szeregiem wycofanych, zahukanych, kompletnie uległych chłopaków którym by nawet do łbów nie przyszło że można kogoś molestować ani tym bardziej jak się do tego zabrać. Jeśli dziewczyna jest potulna i grzeczna to prawdopodobnie jej charakter i cechy przyrodzone, pomysł że dajmy na to jest sobie dziewczynka rezolutna i pyskata ale rodzice uważają że to niegodne dziewczyny cechy i je w niej tępią jest idiotyczny. Może w latach 50 tak się działo ale dziś istnieją zupełnie inne wzorce i zrzucanie wszystkiego na system jest bezproduktywne. Albo to: KAŻDA ALE TO KAŻDA KOBIETA PRZYNAJMNIEJ RAZ W ŻYCIU PADŁA OFIARĄ MOLESTOWANIA. To nawet ma sens gdy uzmysłowi się że w życiu mamy styczność z tysiącami ludzi, jest to możliwe. Gorzej gdy okazuje się że definicja molestowania jest bardzo pojemna, obejmuje wszystko co może nie spodobać się subiektywnie kobiecie, z namolnym spojrzeniem i głupim tekstem włącznie. Wtedy też jestem skłonna uwierzyć że każda kobieta doświadczyła "molestowania". Tyle że wtedy kwestia molestowania zostaje zupełnie ośmieszona i służy interesowi niczyjemu. 
BTW dla mnie to w ogóle niepojęte że nadal się roztrząsa ten nudny, zużyty temat "praw kobiet do braku stresów", wejść w jakikolwiek artykuł o molestowaniu i zaraz niekończące się dyskusje o tym czy kobieta ma prawo iść tam dokąd chce i czy mężczyzna powinien usłuchać komendy NIE podczas seksu, bla bla bla i tak w nieskończoność, to doprowadza mnie do szału, od lat co najmniej 80 ciągle rozważa się to samo stosując te same argumenty: jeśli zostawisz portfel na ławce to nie dziw się że ktoś go buchnie, albo kobiety mają prawo ubierać się jak chcą i wszyscy muszą to uszanować, naprawdę, to niesamowite że nadal istnieją kobiety i trochę facetów którzy uparcie nie mogą dojść do ładu z realnym życiem i istnieniem przestępczości. W zasadzie to nawet trochę zabawne. Ale też skrajnie nużące i przygnębiające. A najbardziej rozbroiła mnie jakaś genialna panna która stwierdziła kategorycznie że NAWET JEŚLI JESTEŚ W TRAKCIE STOSUNKU I MĘŻCZYZNA MA SZCZYTOWAĆ TO MASZ PRAWO POWIEDZIEĆ NIE!!! Yeah, powodzenia :) You go girl! 01:32:27 14006 01:32:27Ja i Ty 2012 Napisy

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in

Wczoraj uświadomiłam sobie że nigdy nie widziałam tego filmu, nie pamiętam by leciał kiedykolwiek w tv ani w ogóle gdziekolwiek, w związku z czym natychmiast zamierzam nadrobić niedopatrzenie. 
Zmieniłam tytuł gdyż zachodzi podejrzenie że film nie pojawia się tutaj gdyż jest wywalany pod oryginalnym tytułem, więc tak prewencyjnie działam. 
Oczywiście o życiu i pasjach Fridy, w jej roli Salma. 

życzliwych którzy codziennie maltretują mnie komentarzami typu:
- po co z napisami
- po co z lektorem
- po co piszesz swoje przemyślenia
- czemu tak kiepskie napisy
- źle robisz oznaczenia
- po co zamieszczać takie filmy
- jesteś idiotką
- jesteś tępą cipą

proszę o przerzucenie się na inne hobby.
Dla mnie to niewyobrażalne że ludzie, w zasadzie głównie chłopcy, chłopcy bo mężczyźni się tak nie zachowują, dzięki mnie oglądają dziesiątki filmów i uważają za stosowne mimo to pluć na mnie w komentarzach bo np napisałam jakieś jedno słowo nie tak w opisie, albo wyraziłam swoją opinię o jakimś tam aktorze, ciągle mnie pouczają co należy oglądać, co ma wartość a co nie, albo ordynarnie drwią, skąd ta niechęć??? nie umiecie się powstrzymać od plucia jadem? zawsze nabijam się z feminizmu ale zaczęłam się zastanawiać czy to nie jest ten legendarny MANSPLAINING. nie do wiary. Nie mam więcej do dodania. 01:57:42 46187 01:57:42Kahlo 2002 Lektor

Dodał: Freud_is_out_and_Foucault_is_in