+ Napisz wiadomość
104187 odsłon wideo
Dołączył(a): 2019-12-23
Jezus mówi:
Gdybyście uważnie zastanawiali się nad moim Prawem uwzględniając jego rady i przykazania, zdalibyście sobie sprawę z tego, że jest w całości nastawione na miłość. Miłość do Boga i miłość do bliźniego.
W pierwszym przykazaniu ja, Bóg, objawiam własną uroczystą Naturę (Jestem Panem twoim Bogiem), która widziana z poziomu waszej nicości powinna wzbudzić waszą uniżoną miłość.
Zbyt często zapominacie, że Jestem Panem waszym Bogiem, gdyż jesteście ludźmi uważającymi siebie za bogów. Gdyby wasz umysł nie był ożywiony łaską, bylibyście niczym innym niż prochem i zgniciem, zwierzętami posiadającymi poza zwierzęcością spryt inteligencji, podobnie jak ten Potwór [szatan], który zmusza was do popełnienia potwornych czynów, gorszych od czynów zwierząt i demonów.
Przypominajcie sobie o tym rano i wieczorem, przypominajcie sobie w południe i o północy, przypominajcie sobie czy jecie czy pijecie, czy kładziecie się spać czy się budzicie, czy pracujecie czy odpoczywacie.  Przypominajcie sobie w waszych miłościach i przyjaźniach, przypominajcie sobie kiedy wydajecie rozkazy lub kiedy jesteście im posłuszni, przypominajcie sobie zawsze następującą prawdę:
Nie jestem Bogiem. Jedzenie, picie, sen nie są Bogiem. Praca, odpoczynek, twórcze dzieła nie są Bogiem. Kobieta (lub gorzej: kobiety) nie są Bogiem. Przyjaźnie nie są Bogiem. Przełożeni nie są Bogiem. Jest jeden Bóg: jest nim mój Pan, który podarował mi to życie, abym dzięki niemu mógł zasłużyć na życie nieśmiertelne. Podarował mi ubrania, jedzenie, dach nad głową, pracę zarobkową, twórczość świadczącą o tym że jestem królem na ziemi. Podarował mi zdolność do kochania i do tworzenia, podarował mi zdolność do miłowania święcie  a nie pożądliwie. Podarował mi władzę lub autorytet, abym sobie z nich robił narzędzia własnej świętości  a nie własnego potępienia.
Mogę się do Boga upodobnić skoro powiedział: jesteście bogami, ale wyłącznie gdy będę żył jego Życiem, to znaczy jego Prawem. Jego Życiem, to znaczy jego Miłością. Jest tylko jeden Bóg: on. Jestem jego dzieckiem i poddanym, dziedzicem jego królestwa. Jeśli jednak zdezerteruję i zdradzę, jeśli urządzę sobie własne królestwo, gdzie będę chciał być królem lub ludzkim bogiem, wówczas stracę prawdziwe królestwo i moje przeznaczenie dziecka Bożego spadnie do bycia dzieckiem Szatana, ponieważ nie można równocześnie służyć egoizmowi i miłości. Kto służy egoizmowi służy Wrogowi Boga i traci Miłość, a więc traci Boga.
[Jezus mówi:] Usuńcie z waszego ducha i z waszego serca wszystkie kłamliwe bożki, które tam umieściliście, zaczynając od bożka błota, którym sami jesteście gdy nie żyjecie we mnie. Pamiętajcie o wszystkim czego jesteście mi winni za wszystko, co wam podarowałem  podarowałbym wam jeszcze więcej gdybyście nie wiązali rąk waszego Boga własnym stylem życia. Wszystko wam podarowałem dla waszego powszedniego życia z myślą o życiu wiecznym. Dla waszego życia wiecznego Bóg podarował wam swojego Syna, baranka bez skazy złożonego w ofierze dla wymazania waszych dług własną Krwią, abym już nie musiał przenosić, jak za czasów Mojżesza, winy ojców na dzieci aż do czwartego pokolenia grzeszników. Grzech jest obrazą Boga. Kto obraża, ten nienawidzi. Dlatego grzesznicy nienawidzą Boga.
Zaprzestańcie wznoszenia nowych ołtarzy fałszywym bożkom. Na żywym ołtarzu własnego serca miejcie jedynego Pana waszego Boga, nie zostawiajcie go na ołtarzach kamiennych. Służcie mu i oddawajcie mu prawdziwy kult miłości, miłości, miłości! O dzieci które nie umieją kochać, które ciągle powtarzają słowa modlitwy, same słowa bez przemiany miłości w modlitwę, choć jedynie taka jest przez Boga mile przyjęta.
Pamiętajcie, że dla mnie szczere drżenie serca wznoszące się jak obłok kadzidła z płomieni waszego rozmiłowanego serca ma wartość nieskończenie większa niż tysiące i tysiące modlitw odprawianych sercem letnim lub zimnym. Przyciągajcie moje Miłosierdzie własną miłością. Gdybyście wiedzieli jak wielkie i czynne jest moje Miłosierdzie względem tych, którzy mnie kochają! Jest jak fala, która przelewając się zmywa wszelki brud. Okrywa was stułą z bieli świecącej, abyście mogli wejść do świętego Miasta Niebieskiego, gdzie jak słońce świeci miłość Baranka, który oddał się w ofierze za was.
#Dekalog06:23 137 06:23I przykazanie Maria Valtorta 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

W szabat (czyli w niedzielę):
1. Nie wolno pracować
2. Nie wolno powodować cudzej pracy
3. Trzeba odpoczywać
4. Dzień poświęcony Bogu
Takie jest ogólne prawo szabatowe. Wyjaśnienie każdego punktu wymagałoby długiego komentarza, rabini opracowali w tym temacie rozdmuchany system kazuistyczny, z którego Jezus nas uwolnił. Upraszczając, chrześcijanie powinni opierać się na następujących założeniach. W niedzielę:
1. Nie wolno wykonywać żadnej pracy zarobkowej (nie wolno zarabiać pieniędzy). Tutaj nasze zaufanie do Boga jest poddawane próbie. Czy bardziej liczymy na własne wysiłki w zdobywaniu pożywienia, czy raczej powierzamy się Bogu? Bóg wymaga, żeby nasze zaufanie wyrażało się posłuszeństwem przykazaniu zaprzestania pracy zarobkowej, jak czytamy w trzydziestym czwartym rozdziale Księgi Wyjścia: (Wj 34, 21)
Czyli nawet w zawodowo najkorzystniejszym czasie nie wolno nam wykonywać żadnych prac w naszej firmie, w naszych interesach. Matka Boża była zmuszana o tym głośno i wyraźnie przypominać w swoich objawieniach w La Salette.
Dla porządku dodam, że zakaz pracy zarobkowej nie odnosi się do służb medycznych, do służby strażackiej, policyjnej, itd.

2. No wolno zmuszać innych do pracy w niedzielę poprzez zlecenie im pracy zarobkowej (konkretnie nam nie wolno wydawać ani jednej złotówki). 
W tym punkcie niestety moralność katolicka odeszła od Prawa Bożego. Nikt się już nie dziwi na taki widok, kiedy całe rodziny w niedzielę wychodzą z kościoła i gromadnie kierują się do restauracji na obiad, zmuszając tym samym pracowników restauracji do łamania własnego odpoczynku niedzielnego. Nawet Katechizm Kościoła Katolickiego jest temu przeciwny:
(KKK 2194, 2195)
Czy katolicy potrzebują jeść lody w niedzielę? Nie potrzebują. Dlatego zabronione jest kupowanie lodów w niedzielę. Mówiąc wyraźnie: katolikom zabronione jest w niedzielę udawanie się do restauracji, do kawiarni, do cukierni, do kina, do teatru, na basen, itd. Wszystkie te czynności wiążą się z wydawaniem pieniędzy, a więc ze zmuszaniem kogoś do wykonywania pracy, która nam nie jest bezwzględnie potrzebna. Kupując lody w niedzielę łamiemy najważniejsze przykazanie Dekalogu, wyrażamy nasz brak miłości zarówno do Boga jak do do naszego bliźniego.

3. Trzeci przepis szabatowy nakazuje nam odpoczynek  tutaj interpretacja jest bardzo płynna, ale na pewno nie oznacza to, że powinniśmy spędzać cały dzień na zabawie lub na chrapaniu. Spoczynkowi materialnemu powinna towarzyszyć praca wewnętrzna, duchowa, uświęcająca, szczere zastanawianie się nad sobą, pokorne wyznanie swojej własnej nędzy, poważne postanowienie, by lepiej postępować w następnym tygodniu. (Maria Valtorta, Poemat Boga-człowieka, II.93). Czyli niedziela jest dniem odpoczynku dla ciała, ale dniem pracy dla ducha.

4. Trzeba dzień szabatu uświęcić. Jak to zrobić? Najlepiej poprzez praktykowanie miłości Boga i bliźniego. Miłość bliźniego zaczyna się od naszej rodziny i naszych sąsiadów, miłość Boga wyraża się najpierw w modlitwie i w życiu sakramentalnym, czyli w uczestnictwie we Mszy Świętej.
Szabat jest dniem Słowa Bożego: Słowo Boże czytamy i rozważamy w Piśmie Świętym, ale Słowo Boże jest również obecne w Eucharystii, która jest manną z Nieba. Szabat jest dniem zgromadzenia liturgicznego, szabat jest dniem Eucharystii. Jest to wyraźnie nakazane w Księdze Kapłańskiej, gdzie czasy święte - to po naszemu niedziela i święta nakazane, oraz zwołania święte - to zgromadzenia liturgiczne, a więc Msza Święta w kościele: (Kpł 23, 2-3)
Tutaj widzimy aspekt liturgiczny i wspólnotowy szabatu: jest nam przykazane, aby w szabat gromadzić się liturgicznie i wspólnotowo w świątyniach. Uczestnictwo w ofierze Eucharystycznej jest najlepszym (i nakazanym) sposobem na świętowanie szabatu. Zresztą każda Msza święta jest podzielona na dwie główne liturgie: na liturgii Słowa, gdzie karmimy się Pismem Świętem, oraz na liturgii Eucharystii, gdzie karmimy się Manną z nieba. Tak się składa, że dar Manny jest elementem łączącym szabat i niedzielę, bo według tradycji żydowskiej manna po raz pierwszy spadła w niedzielę, oraz prawo szabatowe zostało dane razem z manną.
Niedziela jest dniem świętości w takim sensie, że powinniśmy ten dzień w całości spędzać na miłowaniu Boga i bliźniego. Miłujemy Boga poprzez modlitwę i uczestnictwo w ofierze Eucharystycznej, miłujemy bliźniego poprzez służbę. Dzień szabatu powinien upływać z sercem zjednoczonym z Bogiem, w słodkiej miłosnej modlitwie (Maria Valtorta, Poemat Boga-człowieka, II.12).

Podsumowując, niech zostaną nam w pamięci następujące proste przepisy szabatowe. W niedzielę jest nam nakazane:
1. Nie zarabiać pieniędzy
2. Nie wydawać pieniędzy
3. Odpoczywać
4. Modlić się, rozważać Pismo Święte, uczestniczyć w ofierze Eucharystycznej i służyć bliźniemu.

 Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek) 
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron faraon
Judaizm Religia żydowska Żydzi
#Szabat17:13 62 17:13Katolicki szabat 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Maria Valtorta jest włoską osobą świecką zmarłą w roku 1961. Przez prawie 30 lat była niepełnosprawna i przykuta do łóżka, w roku 1943 zaczęła pisać wielkie dzieło literackie, znane pod tytułem Poematu Boga-Człowieka, które zawiera tysiące szczegółów historycznych i archeologicznych na temat życia Jezusa i topografii Ziemi Świętej. Jej opisy zostały naukowo sprawdzone i okazały się zawsze prawdziwe, choć Maria Valtorta nie mogła mieć dostępu do wiedzy, którą naukowcy potwierdzili dopiero kilkadziesiąt lat później. Maria, jak sama mówiła, pisała dyktanda bezpośrednio z ust Jezusa, Maryi lub świętych.
Jak wygląda przyjęcie jej pism przez władzę kościelną?
     Sługa Boży Pius XII przeczytał jej pisma i polecił ich publikację. 
     Święty Paweł VI przeczytał jej pisma i polecił, żeby jej dzieła były dostępne w jego seminarium duchownym.
     Święty Jan Paweł II trzymał pisma Marii Valtorty na własnym stoliku nocnym, co wskazuje na to, że czytał je z dużym zamiłowaniem.
     Święta Matka Teresa z Kalkuty osobiście używała trzy książki: Biblię, Brewiarz i pisma Marii Valtorty.
     Święty Padre Pio polecił swoim duchowym córkom czytanie pism Marii Valtorty.
Mamy więc wiele przykładów świątobliwych osobistości, które polecają czytanie pism Marii Valtorty, chociaż nie posiadają one jeszcze formalnego Imprimatur. Dla uczciwości muszę dodać, że kardynał Joseph Ratzinger nie polecał szerokiego rozpowszechnienia tych dzieł: uważał, że mogą niektórym mącić w głowie. Natomiast oficjalne stanowisko episkopatu włoskiego jest takie, że pisma Valtorty są dziełem literackim bez natchnienia nadprzyrodzonego (sic). 
Przetłumaczyłem wam 17 stron z pism Valtorty, które dotyczą Dekalogu. Choć nie są reprezentatywne dla całości pism Marii Valtorty, zapraszam do wyrabiania sobie własnego zdania na ten temat.02:46 119 02:46Maria Valtorta Wprowadzenie 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

«Powiedziano: Nie zabijaj. Do której z dwóch grup przykazań należy to przykazanie?
Do drugiej  mówicie? Jesteście tego pewni?
Pytam was jeszcze: Czy ten grzech obraża Boga czy tylko tego, kto jest jego ofiarą? Mówicie: Tego ostatniego? Jesteście tego pewni? Pytam was jeszcze: czy istnieje tylko jeden grzech zabójstwa człowieka? Zabijając, popełniacie tylko ten jeden grzech? 
[Odpowiadam:] Dla określenia stopnia winy trzeba rozważyć okoliczności, które poprzedzają, przygotowują, usprawiedliwiają i wyjaśniają sam grzech. A więc: Kogo uderzyłem? Kim jest ten, kogo uderzyłem? Gdzie uderzyłem? Czym uderzyłem? Dlaczego uderzyłem? Jak uderzyłem? Kiedy uderzyłem?
Takie pytania powinien sobie postawić ten, kto zabił, zanim stanie przed Bogiem.
Kogo uderzyłem?
Człowieka. Mówię: człowieka. Nie rozmyślam ani nie zastanawiam się nad tym, czy jest bogaty czy biedny, czy jest wolnym, czy niewolnikiem. Dla Mnie nie istnieją niewolnicy ani potężni. Chodzi o ludzi stworzonych przez Istotę Jedyną, dlatego też sobie równych. Istotnie, przed majestatem Boga nawet najpotężniejszy monarcha ziemi jest tylko prochem. W Jego oczach i w Moich istnieje tylko jedyne niewolnictwo  niewola grzechu, a więc [przebywanie] pod władzą szatana. Dawne Prawo rozróżnia ludzi wolnych i niewolników. Wdaje się w subtelne rozważania, czy śmierć [nastąpiła] bezpośrednio lub też po jednym albo dwóch dniach, czy wskutek pobicia umarła niewiasta spodziewająca się dziecka, czy śmierć dotknęła tylko owoc jej żywota. Wszystko to zostało powiedziane, gdy Światłość doskonała była jeszcze bardzo daleko. Teraz Ona jest pośród was i mówi wam: Jeśli ktokolwiek pobije śmiertelnie jednego ze swych bliźnich, grzeszy. I grzeszy nie tylko wobec człowieka, ale także przeciwko Bogu.
Kim jest człowiek? Człowiek jest najwyższym stworzeniem. Został stworzony przez Boga jako król stworzeń. Bóg stworzył go na Swój Obraz i podobieństwo, nadając mu podobieństwo duchowe i kształtując go według doskonałego obrazu Swej doskonałej myśli. Popatrzcie na powietrze, ziemię i wody. Czy zobaczycie tam zwierzę lub roślinę, choćby najpiękniejszą, która byłaby równa człowiekowi? Zwierzę biega, je, pije, śpi, rodzi, pracuje, śpiewa, fruwa, pełza, wspina się, ale nie mówi. Człowiek również potrafi biegać i skakać. W skoku jest tak sprawny, że rywalizuje z ptakiem. Potrafi pływać. Tak jest szybki w pływaniu, że można by powiedzieć, iż jest rybą. Potrafi pełzać podobnie jak płazy. Potrafi się wspinać na podobieństwo małp. Umie śpiewać: podobny jest do ptaka. Potrafi rodzić i rozmnażać się. A ponadto potrafi mówić.
Może powiecie: Każde zwierzę ma swój język. Tak. Jedno muczy, inne beczy, inne ryczy, inne jeszcze ćwierka albo też wyśpiewuje swe trele. Ale od pierwszego wołu do ostatniego zawsze będzie to samo: tylko muczenie. Tak samo baran będzie beczał aż do końca świata, a osioł wyda odgłos rycząc tak, jak to robił pierwszy osioł. Wróbel zawsze będzie krótko ćwierkał, a skowronek i słowik będą wyśpiewywać ten sam hymn: dla słońca  pierwszy, a drugi  dla gwiaździstej nocy. Nawet w ostatnim dniu ziemi pozdrowią ją jak w pierwszym dniu i pierwszej nocy. Inaczej jest z człowiekiem. Nie posiada wyłącznie języczka i języka, lecz cały system nerwowy, którego centrum jest w mózgu, siedzibie inteligencji. Dlatego też człowiek potrafi uchwycić nowe wrażenia, uczynić z nich przedmiot refleksji i nadać im nazwę.
Adam nadał imię psa swemu przyjacielowi, a lwem nazwał tego, który wydał mu się bardziej do niego podobny, ze swą gęstą grzywą, całą najeżoną nad pyskiem trochę tylko zarośniętym. Nazwał owcą to stworzenie, które go słodko witało, a  ptakiem ten kwiat pierzasty, który latał jak motyl, ale wydawał łagodny śpiew, czego nie potrafił czynić motyl. Potem, przez wieki, potomkowie Adama tworzyli ciągle nowe nazwy, w miarę jak rozpoznawali dzieła Boże w stworzeniach lub w miarę jak - dzięki iskrze Bożej, która jest w człowieku  rodzili nie tylko dzieci, lecz tworzyli również przedmioty pożyteczne lub szkodliwe dla samych ich dzieci, w zależności od tego, czy byli z Bogiem lub przeciwko Bogu. Z Bogiem są ci, którzy tworzą i produkują dobre rzeczy. Przeciwko Bogu są ci, którzy tworzą rzeczy złe, szkodzące bliźniemu. Bóg odpłaca za krzywdy dzieci torturowanych przez człowieka o złym charakterze.
Człowiek jest więc umiłowanym stworzeniem Boga. Choć jest obecnie grzeszny, ciągle jest jednak stworzeniem Mu najdroższym. Świadczy o tym fakt, że posłał samo Swoje Słowo, a nie jakiegoś anioła ani cherubina, ani serafina  Swoje Słowo. Przyoblekł Je w ludzkie ciało dla zbawienia człowieka. Nie uznał za niegodne tego odzienia, aby uczynić zdolnym do cierpienia ekspiacyjnego Tego, który jak On był Najczystszym Duchem. Jako taki nie mógłby cierpieć i wynagrodzić za grzech człowieka.
#Dekalog
Poemat Boga Człowieka
Maria Valtorta16:22 287 16:22Nie zabijaj - Maria Valtorta 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Dzisiaj zajmiemy się samym prologiem do Dekalogu, ponieważ przedstawia duch całego Dekalogu, nakreśla perspektywę według której należy odczytywać obie tablice Dekalogu: jako konsekwencję wyzwolenia ludu Bożego z Egiptu. Biblijny Egipt jest symbolem duchowego Egiptu, mianowicie pewnej mentalności naznaczonej niewolnictwem i uzależnieniem.
Wyjaśnijmy na początku, że w Dekalogu nie ma dziesięciu przykazań. Po grecku deka oznacza dziesięć, logos oznacza Słowo. Deka-log to dziesięć słów skierowanych bezpośrednio od Boga do człowieka. W tych dziesięciu słowach znajdujemy czternaście imperatywów - czternaście czasowników w formie rozkazującej. Dekalog składa się więc z 14 przykazań, które różne tradycje pogrupowały w taki sposób, aby uzyskać liczbę dziesięciu przykazań. Ale pojęcie dziesięciu przykazań nie jest pojęciem biblijnym, jest ludzkim uproszczeniem sprowadzającym Boże słowa do przykrych obowiązków, których nie ma w Biblii. Stąd kłótnie o numerację przykazań: różne tradycje pogrupowały 14 przykazań na różne sposoby, aby uzyskać 10 przykazań. My nie posłużymy się numeracją przykazań, skupimy się na dziesięciu Bożych słowach.
Pierwsze zdanie Dekalogu brzmi: Ja jestem JHWH, Bóg twój, który cię wyprowadził z ucisku i wywiódł na wolność (por. Ps 118, 5). JHWH wyzwolił swój lud od faraona, ale nie ogranicza się do wyzwolenia zewnętrznego. Bóg celuje przede wszystkim w wolność wewnętrzną. Dekalog służy wewnętrznemu wyzwoleniu i jest nastawiony na osobistą relację człowieka z Bogiem - jest kontynuacją dzieła rozpoczętego z wyprowadzeniem ludu z Egiptu.
Pobieżne czytanie Dekalogu wydaje się zaprzeczyć temu poglądowi: z tradycyjnych dziesięciu przykazań osiem jest sformułowanych negatywnie a tylko dwa pozytywnie (przykazania o szabacie i o czci należnej rodzicom). Pozytywne przykazania zajmują centralne miejsce w dekalogu, dlatego poświęcimy im więcej uwagi. Ale dlaczego aż osiem przykazań jest sformułowanych negatywnie? My odbieramy zakazy jako ograniczania naszej wolności: zapomnieliśmy o dobroczynnej roli zakazów. Psychoanalityk Moussa Nabati twierdzi, że zakazy nas uwalniają. Aby móc żyć w wolności, musimy najpierw zrezygnować z przywłaszczania sobie tego, co do nas nie należy. Grzech jest ukazany w Dekalogu jako przywłaszczenie sobie tego, co do nas nie należy. Ten aspekt był obecny już w opowiadaniu o pierwszym grzechu: wolność Adama i Ewy w ogrodzie Eden nie była absolutna. Bóg narysował kreskę definiującą zakres ich wolności: sformułował jeden zakaz jedzenia owoców jednego drzewa. Czy ten zakaz odbierał wolność Adamowi i Ewie? Mieli cały ogród do dyspozycji! Zakaz nie jest przeszkodą ku wolności, zakaz pokazuje już istniejącą granicę. Dzięki poznaniu granic człowiek może skierować swoje działanie na polu, który się jemu należy. Dlatego zakaz jest wyzwalający: pokazuje gdzie leży kierunek nieograniczonego rozwoju naszej wolności. Zakazy nadają strukturę naszemu postrzeganiu, dają nam poczucie bezpieczeństwa i są podstawą celowości działania, a tym samym sensowności istnienia (o. Pelanowski, Przebudzenie małych Samuelów, s. 185). 
Nakaz jest zmuszający. Na przykład nakaz jazdy daną ulicą zawęża naszą wolność do jednej ulicy, ale zakaz jeżdżenia tą ulica daje nam wolność korzystania ze wszystkich pozostałych, zgodnie z zasadą, że dozwolone jest wszystko to, co nie jest zakazane. Zakaz otwiera nam nieskończoną liczbę dostępnych dróg. Nakaz zamyka nas na jedną opcję.
Prawo miłowania rodziców jest ograniczające, bo nie możemy sobie wybierać rodziców, powinniśmy kochać tych, których mamy. Prawo szabatowe jest ograniczające, bo nie możemy zamienić dzień szabatu na dogodny dzień tygodnia. Pozostałe przykazania są sformułowane negatywnie, a więc zostawiają nam ogromną przestrzeń wolności.
Odstąp od złego, czyń dobro (Ps 37, 27) - takie streszczenie Prawa Bożego znajdujemy w Psalmie. Prawo Boże mówi o unikaniu zła, ale również nakazuje czynienie dobra. Prawo Boże nie ogranicza się do Dekalogu. Dekalog bardziej skupia się na tym, czego należy unikać, a więc bardziej skupia naszą uwagę na pierwszą połowę Prawa Bożego (odstąp od złego). Dekalog jest wychowawcą. Ma nas doprowadzić do wolności, abyśmy mogli zająć się drugą połową Prawa Bożego, czyli czynieniem dobra - miłując Boga i bliźniego.
Dekalog jest prawem wolności, służy życiu. Chroni nas przed naszymi ciągotami do powrotu do Egiptu, do śmierci. Dekalog broni nas przed niewolą, jest zaproszeniem do wolności, choć jest sformułowany negatywnie.

 Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek) 
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron faraon
Judaizm Religia żydowska Żydzi
#Dekalog08:35 88 08:35Prawo wolności (Wj 20, 1,3) 720p

Dodał: ZakochanywBiblii