Nie wiem jak to możliwe,
ale nie mogłam znaleźć innej kopii niż
z wklejonymi napisami albo angielskimi
albo czeskimi,
z czego łaskawie wyłącznie czeskie umieszczono
na tyle wysoko by zmieściły się kolejne po polsku.
Więc są czeskie.
Zanim mój Ex Dobroczyńca wycofał się znienacka
z planów prężnej działalności napisotwórczej
zdążył jeszcze popełnić na moje polecenie
te właśnie do powyższego filmu.
Nie wiem dokładnie o czym jest ten film,
wiem, że o o ciemnoskórym ojcu który od czasu,
gdy odumarła go żona wychowuje sam córkę.
W reżyserii Claire Denis,
to mi wystarczyło.
Swoją drogą to jedna z tych kilku par
niemal identycznych nazwisk.

Claire Denis - Claire Danes
Jeremie Rennier - Jeremy Renner
George Lucas - Gyorgy Lukacs
i ktoś jeszcze był, nie pamiętam.

Wklikałam w Google:
is Leonardo di Caprio overrated actor,
gdyż nie mogę uwierzyć że sama jedyna tak uważam
i wyskoczyła mi
wypowiedź Jack Black
odnośnie do jego Oscara,
jakoby bardziej należało się Bryanowi Cranston,
za Trumbo,
i pomyślałam, ou, okej, nie widziałam tego filmu,
obejrzę,
no i co się okazało,
że jest o tym samym, co Figurant
z kochany Woody Allen.
No to chyba na tyle na dziś,
pomyślnego wieczoru wszystkim.