Ten film widziałam kilka lat temu, raczej nie podobał mi się, ale chętnie obejrzę powtórnie celem weryfikacji, zwłaszcza że został starannie zapomniany, nie znalazłam lepszej jakości ani polskich napisów więc tradycyjnie tłumaczyłam automatycznie angielskie. Pomyślałam czemu by nie ocalić od zapomnienia. Gra tu ten świr, Ezra Miller, który obecnie przewodzi jakiejś sekcie, w swojej pierwszej roli, zanim stał się Kevinem o którym warto rozmawiać, ten film opowiada o życiu licealistów i wpływie internetu nań, Ezra rejestruje na telefon śmierć dwóch licealistek, a jego z kolei rejestruje telefon innego ucznia, i robi się chryja, pamiętam koniec ale nie wiem jak toczą się perypetie.
EDIT: po ponownym obejrzeniu podtrzymuję negatywne stanowisko, strasznie mnie znużył ten film, widać że reżyserowi zamarzył się drugi Słoń, Gusa van Santa, niestety forma sprawia że sceny dłużą się w nieskończoność, właściwie nie ma czego oglądać :D niemniej niech każdy przekona się sam.