CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Kinowy debiut reżyserski Siemiona Sierzina jest bowiem ekranizacją dramatu autorstwa Dmitrija Daniłowa. Od momentu powstania w 2016 r. sztuka ta doczekała się już ponad pięćdziesięciu wystawień w Rosji i poza jej granicami. Na ubiegłorocznym Kinotawrze oparty na niej film nagrodzono za muzykę, natomiast jury Międzynarodowego Festiwalu Filmów o Prawach Człowieka Stalker uznało go za najlepszą fabułę. Tytułowym człowiekiem z Podolska jest ponad trzydziestoletni Nikołaj Frołow (to dopiero druga rola W. Koroliowa) człowiek, któremu w życiu niewiele, jak dotąd, się udaje. Z wykształcenia jest historykiem, ale historia nie zalicza się do jego pasji. Pragnie być muzykiem, lecz zmuszony jest zarabiać na życie, pracując jako dziennikarz w lokalnej gazecie. Marzy o wielkiej miłości, tymczasem w gruzy wali się kolejny jego związek. Na dodatek spóźnia się na pociąg do Podolska, co staje się początkiem tragikomicznych zdarzeń. Zatrzymany na pustym peronie przez służbę patrolową trafia na dworcowy komisariat, którego pracownicy kapitan Jedwokimowa (W. Isakowa) czy starszy lejtnant Michałycz (W. Majzinger) w niczym nie przypominają statecznych stróżów prawa. Są operetkowym odbiciem świata głównego bohatera. Świata, który obchodzi się z nim jak maszynka do mielenia mięsa. Jedno jest pewne: jeżeli uda mu się wyjść z posterunku w jednym kawałku będzie już kimś zupełnie innym.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.