Tajny agent francuski, Joss Baumont (Jean-Paul Belmondo), zostaje wysłany do jednego z krajów Afryki z zadaniem zabicia dyktatora - Njala. Na skutek gierek politycznych zostaje zdradzony i uwięziony. Po dramatycznej ucieczce wraca do ojczyzny z zamiarem doprowadzenia zadania do końca i ukarania odpowiedzialnych za zdradę, wśród których znajdują się dawni przyjaciele
Cudny film, jeszcze w starym dobrym francuskim stylu i przepiękna muzyka Ennio Morricone. I Belmondo w innej roli niż komediowych głupków. Jak najbardziej polecam. Dziękuję zamieszczającemu - dzięki takim ludziom pojawiają się tu prawdziwe perełki z przeszłości, a nie tylko najnowsze hiciory.
Odpowiedz
@anonim65: masz jakieś osobiste nierozstrzygnięte spory z Francuzami? Bo trochę niedojrzale brzmi Twoja wypowiedź na forum filmowym. Każde duże państwo, a Francja była i jest mocarstwem ma nieczyste zakulisowe zagrania oraz brudne tajemnice. To samo Rosja, Niemcy, Wielka Brytania, Chiny czy USA. To nie powód, żeby obrzucać inwektywami całe społeczeństwo.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
