Zapomniany film François Ozon. Ostatnio dwa razy widziałam Basen na Kulturze i nabrałam apetytu na to dzieło. Zażywanie relaksu na plaży kończy się zniknięciem męża Charlotte Rampling podczas pływania. A tak, nie mam siły pisać o czymkolwiek ale dla zainteresowanych moimi tyradami daję cynk, swego czasu popełniłam dyssekcję filmu Zniknięcie 1988, niestety nawet po podziale na części duże fragmenty z nieznanych przyczyn mi wywalało a autor konta zarzekał się że to nie jego sprawka, nieistotne, tak czy siak ostatnio spróbowałam ponownie zamieścić brakujące części i tym razem się udało, najwyraźniej cda pracuje poza granicami rozsądku. nie mylić z gównianym rimejkiem Vanishing jest wart obejrzenia. oto link do wersji pod którą zamieściłam moje orędzie:
https://www.cda.pl/video/6806744ce
btw Staśko wystarczyły dwa dni afery by wysmażyć kolejne umoralniające orędzie na temat tzw groomingu.
jedno z pięknych i prawdziwych zdań zeń leci tak:
"To, co wydaje się opieką, może być manipulacją. Gdy starszy mężczyzna mówi nastolatce, że on ją wszystkiego nauczy i on wie, co dla niej najlepsze – to może być nacisk. Nie miłość, nie troska, nie nauka – tylko presja. A nawet przemoc."
Przemoc na każdą okazję, Staśko jak nieśmiertelna Andrea Dworkin, uznaje że każda relacja damsko męska i stosunek seksualny jest przemocą.
Zastanawia mnie powaznie czy te aktywistki przeczytały kiedykolwiek jakąkolwiek wazną ksiązkę poza feministycznymi dyrdymałami.
Poważnie się boję że gdy odejdą te naprawdę inteligentne i inspirujące feministki które ja podziwiam
to zniknie jakikolwiek odpór dla tego szaleństwa bo nikt np tzw inceli ani Konfederacji nie będzie traktowac poważnie.
a prócz nich nikt już nie śmie powiedzieć słowa w poprzek tych żenujących ideologii.
Nie muszę chyba naświetlać tego co myślę o pedofilii, lolitach, gwałtach, każdy rozsądny człowiek mysli to samo, nierozsądnych nic nie przekona.
Ale kazdy kto traktuje skomplikowane relacje między płciami, ludźmi w ogóle tak prostacko i wyłącznie w kategoriach traumodawcy i traumobiorcy posiada zdewastowany zupełnie nieadekwatny obraz rzeczywistości.
jeśli chodzi o tego grubasa z jakiegoś teamu to sprawa która mnie naprawdę bulwersuje to że koleś musi się tłumaczyć z prywatnej korespondencji z kimkolwiek. niestety kolejny raz publiczny pręgierz robi swoje, naprawdę czekam na kogoś kto byłby w stanie powiedzieć: tak, robiłem to i to i wara wam od tego, jeśli są dowody przestępstwa to trudno, gestia prokuratory ale nie będę się publicznie kajać bo to moja prywatna sprawa. niestety do tego trzeba mieć jaja, i ten koleś jak widać ich nie ma bo jedyne co potrafi to łkać i błagać o wybaczenie. przeprasza każdego kto poczuł się dotknięty? o mój Boże, dotknięty czym, jego ptakiem? dno. rośnie nam pokolenie zupełnie submisywne, pokorne, uzależnione od lajków i hajsu, bez poczucia własnej godności. współczuję. a co do tej 14stki to najgorsze jset w tym to że hipotetycznie nawet jeśli by jej się rozmowa z tym kolesiem jakoś perwersyjnie podobała i była okazją do zgromadzenia doświadczeń to i tak zaraz znajdą się samozwańczy obrońcy moralności którzy wmówią jej że została ofiarą, przeszła piekło, jej trauma wymaga lat terapii, i wtedy, dopiero wtedy dziewczyna zaczyna się wstydzić tej znajomości, zaczynają się wyrzuty sumienia i oczernianie gościa by samą siebie wybielić. ale na to nikt nie wpadnie. prócz mnie rzecz jasna. to patronizowanie nieletnich doprowadza mnie do szału. wszyscy są ojej tak bardzo zaniepokojeni higieną i dobrostanem psychicznym adolescentów, w głowie się nie mieści. jestem kategorycznie za tym by odchrzanić się od prywatnego życia nastolatków. tak naprawdę tym purytanom nie chodzi wcale o ochronę nieletnich, bo niby przed czym, chodzi o to że coś subiektywnie godzi w ich poczucie przyzwoitości. a to nie jest warte kultywowania.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.