Wyrzucam z siebie gniew
wyrzucam z siebie gniew!
wbrew wszystkim
którzy chcieli bym trzymał go w sobie
wyrzucam z siebie gniew!
by nie trwać w żałobie
po każdym złym dniu
po każdym złym wyborze
wyrzucam z siebie gniew!
i palcem wam groże
tym co już na straty mnie dawno spisali
ludzie bądźcie bardziej wyrozumiali
gdzie oni są? ci wSpAnIaLi
wyrzucam z siebie gniew!
śmiech na sali
nie dorastacie mi do pięt
jesteście zbyt mali
już prAwIeee byście mnie zabili
w tej chwili mówie do byłych przyjaciół
dziś zwykłych cywili, jaki grób?
ludzie bądzcie bardziej mili
wyrzucam z siebie gniew!
dla wszystkich którzy we mnie zwątpili
wyrzucam z siebie gniew!
dla wszystkich którzy mnie zranili
wyrzucam z siebie gniew!
to brzmi dość konkretnie
wyrzucam z siebie gniew!
i mówie dosyć wrednie
wyrzucam z siebie gniew!
mam ich wszystkie brednie głęboko w czterech literach
przy mnie wyglądacie biednie
mowa o frajerach
bardziej ludzkie od was są nawet zwierzęta
i oto moja ostateczna puenta
ja mam coś cenniejszego niż złoto
pytasz mnie co to odpowiem ci idioto
wartości które
nie umrą
nie zginą
ja zrobiłem pętle a ty pobaw sie liną!
patrze na was
już duszą sie śliną
patrze na was
zdrajcy niech giną!
więzy krwi sznur został spalony
wyrzucam z siebie gniew!
by czuć sie oczyszczony
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.