Ten gość wcale nie jest zły, i nie mydlijcie oczu ludzią! ten Pan z młotkiem to Miłosz W. wzorowy obywatel, który został napadnięty na tej klatce i stracił wszystkie pieniądze. Wiedział, że jest kamera a napastnik nie miał zakrytej twarzy. Kiedy poszedł do spółdzielni, aby dostać nagranie okazało się że takiego nagrania nie ma. Pan Miłosz płaci za monitoring, ale jest on zbędny ponieważ nagrania są natychmiastowo usuwane. Tak więc w obrobie swojego budżetu, który w jakimiś % idzie na ten system zabezpieczeń mieszkańców przed bandytami i złodziejami (który tak naprawdę jest zywkła iluzją i improwizacją, nie mającą racji bytu) chciał zniszczyć kamerę. Jedyny sukces monitoringu to zarejestrowanie jego dewastacji przez człowieka, który robi to w słusznej sprawie(swojej jak i mieszkańców). Mówcie co chcecie, ale tak mogło być...
Odpowiedz