Klasyczny gatunek kina amerykańskiego w ujęciu twórców ze wschodniej strony żelaznej kurtyny. Malownicze gruzińskie pejzaże i urodziwa Barbara Brylska do dziś mogą się podobać. Na terenach zamieszkanych przez Indian z plemienia Dakota pojawia się coraz więcej białych ludzi. Przyciąga ich możliwość znalezienia złota i szybkiego wzbogacenia się. Jest to jednak sprzeczne z zawartymi wcześniej z Indianami układami, gwarantującymi nienaruszalność ich ziem. Postępowanie białych wzbudza niepokój w okolicznych plemionach. Dochodzi do spotkania wodzów. Bury Niedźwiedź, widząc militarną siłę obcych, pragnie pokoju. Powołuje się na Czerwoną Chmurę, który zgodził się zamieszkać wraz ze swymi ludźmi w rezerwacie.
Enerdowsko-jugosłowiańscy indianie, Brylska na osłodę. Poszukiwacze złota, wypłukujący z rzeki ruble transferowe (ot, tak mi się skojarzyło). No cóż... Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie ogladał z wypiekami na twarzy seriii o Winnetou...
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
