+ Napisz wiadomość
97466 odsłon wideo
Dołączył(a): 2019-12-23
Nowo dodane filmy
Oto Głos Mistrza, głos huczący i głaszczący. 
Huczy kiedy jest skierowane do tych, którzy nie chcą się nawrócić.
Głaszcze tych, którzy choć są niedoskonali mają dobrą wolę poszukiwania Boga i Jego Słowa, i którzy po Jego znalezieniu uświęcają się. 
Dla takich Głos Mistrza staje się pieszczotą Przyjaciela i błogosławieństwem Jezusa.
(23 października 1944)
Maria Valtorta
#Dekalog01:00 232 01:00Ostrzeżenie Jezusa - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

VII
[Jezus mówi:] Oczywiste jest, że kto kradnie grzeszy przeciwko miłości. Wystarczy sobie przypomnieć, że nie wolno czynić drugiemu co sobie niemiłe. Wystarczy miłować drugiego jak siebie samego. Nie odbiera się drugiemu tego, co do niego należy, czy to oszustwem czy gwałtem. Wystarczy o tym pamiętać, aby nie grzeszyć przeciw miłości. Grzeszy przeciwko niej ten, kto kradnie towary, pieniądze lub stanowiska pracy. Iluż kradzieży dokonujecie odbierając miejsce pracy przyjaciela lub wynalazek kolegi! Jesteście wówczas złodziejami, po trzykroć złodziejami, bardziej niż gdybyście ukradli mu portfel lub klejnot, gdyż można bez nich żyć, ale bez wynagrodzenia się umiera, a wraz z poszkodowanym umiera z głodu jego rodzina.
VIII
[Jezus mówi:] Dałem wam dar mowy jako znak waszego wywyższenia ponad zwierzętami. Powinniście mnie kochać za ten dar. Ale czy mnie kochacie za ten niebieski dar, kiedy robicie z niego broń dla zrujnowania waszego bliźniego dzięki krzywoprzysięstwu? Świadcząc kłamstwa nie kochacie ani mnie ani bliźniego, nawet go nienawidzicie. Czy nie zauważyliście, że mowa zabija nie tylko ciało, ale też czyjąś renomę? Kto zabija nienawidzi, kto nienawidzi nie może kochać.
IX
[Jezus mówi:] Pożądanie nie jest miłością: jest anty-miłością. Kto nieumiarkowanie pożąda cudze mienie jest zazdrośnikiem i nie kocha. Zadowalajcie się tym, co macie. Pomyślcie, że pod pozorem radości, często znajdują się cierpienia widziane przez Boga i zaoszczędzane wam, którzy pozornie wyglądacie na mniej szczęśliwych od tych, którym zazdrościcie. Jeśli obiektem waszego pożądania jest cudza żona lub cudzy mąż, wiedzcie że do grzechu pożądania dokładacie grzechy rozwiązłości i cudzołóstwa. Popełniacie więc potrójne wykroczenie przeciwko miłości Boga i bliźniego.

Sami możecie stwierdzić, że pogwałcenie dekalogu jest pogwałceniem miłości. Rady których wam udzieliłem są pączkami kwiatu miłości. Gwałcąc Prawo gwałcicie miłość, jest więc oczywiste że grzech jest pogwałceniem miłości. Trzeba więc mu wynagrodzić poprzez miłość.
#Dekalog03:04 39 03:04VII-X przykazania - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Świat dzieli się na dwie kategorie. Pierwsza bardzo szeroka zawiera ludzi bez jakichkolwiek skrupułów (ani ludzkich ani duchowych). Druga to grupa bojaźliwych, która dzieli się na dwie podgrupy: na tych, którzy są bojaźliwi słusznie i na tych, którzy są bojaźliwi z ciasnoty ducha. Dzisiaj będę mówił o pierwszej kategorii oraz o drugiej grupie z drugiej kategorii.
Małżeństwo nie jest pogardzane przez Boga, skoro ustanowiłem je sakramentem. Ale dzisiaj nie będę mówił o małżeństwie jako sakramencie, tylko o zjednoczeniu przewidzianym przez Boga przy stworzeniu jedności mężczyzny i kobiety, aby stali się jednym ciałem którego żadna ludzka siła nie może (ani nie powinna) rozdzielać.
Na widok waszej coraz większej zatwardziałości serca zmieniłem przepis mojżeszowy i zastąpiłem go sakramentem. Celem tego było niesienie pomocy małżeńskim duszom w walce z ich zwierzęcą zmysłowością, aby zahamować karygodną łatwość z jaką oddalacie współmałżonka przed wstąpieniem do kolejnych karygodnych zbliżeń przynoszących szkodę waszym duszom i duszom waszych dzieci.
Ci, którzy gorszą się prawem stworzonym przez Boga dla przedłużenia cudu stworzenia poważnie się mylą  zresztą na ogół sami nie należą oni do grona wstrzemięźliwych. Prędzej należą do grona obłudnych, ponieważ wstrzemięźliwi dostrzegają w zjednoczeniu małżeńskim tylko świętość celu, podczas gdy inni skupiają się na czynności aktu. Dołączają do grona tych, którzy z karygodną lekkomyślnością uważają, że mogą bezkarnie łamać mój zakaz przechodzenia do nowych miłości (chyba że śmierć rozwiązała pierwszy związek).
Cudzołożnikiem i przeklętym jest ten, który rezygnuje z raz upragnionego zjednoczenia pod wpływem zachcianki ciała lub ograniczoności moralnej. Jeśli ona lub on twierdzi, że ich zjednoczenie stało się im ciężarem lub odrazą odpowiadam, że Bóg wyposażył ludzi w rozum i w zdolność do myślenia po to, aby się nimi posługiwali, zwłaszcza w sytuacjach tak ważnych jak zakładanie nowej rodziny. Powtarzam: jeśli popełniło się błąd (czy to umyślnie czy lekkomyślnie), trzeba później ponieść tego konsekwencje, aby nie spowodować większych nieszczęść, które spadają zwłaszcza na lepszego z dwojga małżonków i na niewinne dzieci doprowadzone do zbyt wielkich cierpień i do osądzenia tych, których zabroniłem osądzić z faktu bycia ojcem lub matką. Gdybyście byli prawdziwymi chrześcijanami a nie bękartami, łaska sakramentalna powinna działać w was i czynić z dwojga małżonków jedną duszę, która kocha w jednym ciele, zamiast dwóch dzikich bestii, które przywiązane do jednego łańcucha nienawidzą siebie nawzajem.
Cudzołożnikiem i przeklętym jest ten, który w sprośnej komedii odgrywa dwie lub więcej ról małżeńskich, po czym wraca do swojego współmałżonka i do swoich niewinnych dzieci, nosząc we krwi gorączkę grzechu i na swoich kłamliwych ustach zapach nałogu.
Nic nie usprawiedliwia cudzołóstwa. Nic. Ani porzucenie, ani choroba współmałżonka, jeszcze mniej jego charakter mniej lub bardziej nieznośny. Wasza rozpusta najczęściej was skłania do odbierania waszego towarzysza jako nieznośnego. Chcecie go takim widzieć aby usprawiedliwiać przed sobą wasze wstydliwe zachowanie, które wasze sumienie wam zarzuca.
Rzekłem i nie zmieniam swoich słów: cudzołożnikiem jest nie tylko ten lub ta, który popełnia cudzołóstwo, ale również ten lub ta, który w swoim sercu pragnie je popełnić i patrzy ze zmysłowym głodem na obcą kobietę lub mężczyznę.
Rzekłem i nie zmieniam swoich słów: cudzołożnikiem jest ten, który swoim zachowaniem stawia współmałżonka w niebezpieczeństwie bycia samemu cudzołożnikiem. Podwójny cudzołożnik odpowie za własną zgubioną duszę oraz za duszę, którą doprowadził do zguby własnym lekceważeniem, własnym zaniedbaniem, własnym chamstwem lub własną niewiernością.
Boże przekleństwo wisi nad wszystkimi tymi cudzołożnikami! Wcale nie jest to obrazowo powiedziane, ale dosłownie!
Świat rozpada się w ruinach, ponieważ rodziny zostały najpierw zburzone. Przypływy krwawej rzeki zalewającej was zostały spowodowane waszymi prywatnymi nałogami, które z kolei popchnęły rządy na wszystkich szczeblach  od głów państw do sołtysów  aby stali się złodziejami i tyranami: dla zdobycia pieniędzy i wpływów niezbędnych dla zaspokajania własnych pożądań.
Patrzcie na historię świata: jest pełna takich przykładów. Rozpusta jest częścią potrójnej pożądliwości, która doprowadza was do ruiny. Całe państwa zostały zniszczone, całe narody zostały wyrwane z łona Kościoła, kilku-wieczne schizmy powstały dla zgorszenia i dla udręki narodów z powodu cielesnej pożądliwości władców.
To jest logiczne. Rozpusta gasi Światło ducha i zabija Łaskę. Bez Łaski i bez Światła nie różnicie się już od zwierząt, a więc zaczynacie zachowywać się jak zwierzęta.
#Dekalog09:12 58 09:12VI przykazanie - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Zbędne jest wyjaśnienie, że zabijanie jest brakiem miłości, miłości do Boga któremu odbieracie prawo życia i śmierci nad jednym z jego stworzeń, odbieracie mu też prawo bycia Sędzią. Bóg jest jedynym sędzią. Jest świętym sędzią. Aby powstrzymywać zbrodnię, Bóg zezwolił człowiekowi na tworzenie trybunałów i na karę [śmierci], ale biada wam kiedy z ich pominięciem stawiacie siebie w roli sędziego waszego brata, który was skrzywdził lub tak się wam tylko wydaje. Wówczas przekraczacie prawo ludzkie tak samo jak prawo Boże.
Biedne dzieci, zauważcie że obraza i ból poruszają wasz duch i wasze serce, że wasz gniew i wasz ból okrywają welonem wasz wzrok intelektualny. Ten welon uniemożliwia wam spojrzenie na faktyczną prawdę i na miłość tak jak Bóg wam ją ukazuje, abyście mogli do niej dostosować wasze oburzenie (nawet słuszne), abyście sami nie popełnili niesprawiedliwości poprzez bezwzględne potępienie winnego. Bądźcie świętymi nawet wtedy, kiedy obraza was pali. Zwłaszcza wówczas przypominajcie sobie o Bogu.
Sędziowie ziemscy, wy również bądźcie świętymi! Do waszych rąk trafiają najgorsze okropieństwa ludzkie. Badajcie je z oczami i duchem przesiąkniętymi Bogiem. Doszukujcie się prawdziwej przyczyny niektórych nędz. Choć są to prawdziwe nędze rozpadającego się człowieczeństwa, zauważcie że są one spowodowane wieloma przyczynami. W ręce, która zabiła, dopatrujcie się siły, która popchnęła do zabicia i pamiętajcie, że sami jesteście ludźmi. Zastanówcie się czy w przypadku zdrady lub prowokacji sami bylibyście lepsi niż oskarżony, który przed wami czeka na swój wyrok. Czyńcie surowy rachunek sumienia, zastanówcie się, czy żadna kobieta nie może was oskarżać bycia rzeczywistym zabójcą swojego usuniętego dziecka, ponieważ po chwilach uniesienia [erotycznego] sami uciekliście od waszego obowiązku. Jeśli pomyślnie przejdziecie taki rachunek sumienia, wówczas macie prawo do surowości.
Ale jeśli sami zgrzeszyliście przeciwko dziecku poczętemu skutkiem waszego oszustwa lub rozwiązłości, jeśli później próbujecie uzyskać przebaczenie od Tego, którego nie można oszukiwać i który nawet po latach poprawnego życia nie zapomina winy, której nie chcieliście wynagrodzić,  zbrodni której się przyczyniliście, bądźcie przynajmniej aktywni w zapobieganiu złu, zwłaszcza tam, gdzie kobieca lekkomyślność i nędza skłoniły ją do popadnięcia w nieprawość i w dzieciobójstwo.
Niech mężczyźni pamiętają że ja, Czysty, nie odmówiłem odkupienia kobietom bez honoru. W miejscu utraconego honoru przyczyniłem się do rozkwitania ich duszy, jak kwiat na zbezczeszczonej ziemi, żywy kwiat odkupieńczego żalu. Dałem swoją współczującą miłość tym biednym nieszczęśliwym, które rzekoma miłość popchnęła do błota. Moja prawdziwa miłość uratowała je od rozpusty zaszczepionej w nich przez waszą rzekomą miłość. Gdybym od nich uciekł lub je przeklął, straciłbym je na zawsze. Kochałem je również za świat, który po ich wykorzystaniu zasypuje je obłudnymi drwinami i kłamliwą pogardą. Zamiast grzesznych pieszczot otrzymały pieszczotę mojego czystego spojrzenia. Zamiast słów uniesienia miałem dla nich słowa miłości. Zamiast pieniędzy, wstydliwej ceny ich pocałunku, obdarowałem je bogactwami mojej Prawdy.
Mężczyzno, tak się właśnie czyni w celu wyciągnięcia z błota te, które tam upadły. Nie chwyta się ich za szyję narażając się na podwójne zatopienie, nie rzuca się im kamieni, które by ich dodatkowo pogrążyły. Miłość zbawia, zawsze miłość.
#Dekalog04:53 61 04:53V przykazanie - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Po złożeniu hołdu waszej miłości temu, który was stworzył, oddawajcie miłość tym, którzy was zrodzili oraz tym, którzy są waszymi braćmi i siostrami. Skoro Bóg jest miłością, jesteście w Bogu wtedy, kiedy staracie się być jemu podobni w miłości. Czyżby jesteście jemu podobni kiedy kochacie jego ale nie tych, których stworzył? Bóg rzeczywiście musi być kochany ponad wszystko, ale nie kocha Boga ten, który zaniedbuje miłość względem tych, których Bóg kocha.
Kochajcie więc naprzód tych, którzy przez rodzicielstwo stali się drugimi stwórcami waszego pobytu na świecie. Ostatecznym stwórcą jest Pan Bóg, który ukształcił wasze dusze i który jako Pan życia i śmierci zezwala na wasze przyjście na świat. Ale drugimi stwórcami są ci, którzy z dwóch ciał i z dwóch krwi tworzą jedno nowe ciało, jedno nowe dziecko Boże, przyszłego mieszkańca Niebios. Jesteście stworzeni dla niebios, na ziemi musicie żyć dla Niebios.
Co za wzniosła godność ojca i matki! Święte biskupstwo  użyłem odważnego, ale prawdziwego słowa  święte biskupstwo namaszcza nowego sługę Bożego krzyżmem miłości małżeńskiej, obmywa go we łzach matki, ubiera go pracą ojca, który staje się nosicielem Światła dzięki wpajaniu znajomości Boga duchom maluczkich, dzięki wpajaniu miłości Bożej niewinnym sercom. Zaprawdę mówię wam, że rodzice są mniejsi od Boga o jeden malutki stopień z faktu stworzenia nowego Adama. Ale jeśli dodatkowo rodzice umieją z nowego Adama zrobić nowego małego Chrystusa, wówczas ich godność jest mniejsza od godności Wiekuistego o niecały stopień.
Kochajcie więc waszych rodziców miłością przewyższaną jedynie tą, którą macie mieć dla waszego Pana Boga. Rodzice są Bożym objawieniem, które miłość małżeńska z dwójki czyni jedno. Miłujcie [to objawienie] ponieważ jego godność i owoce są tymi, które są najbardziej podobne do Bożych dzieł: wasi rodzice są waszymi ziemskimi stworzycielami. Całym sobą powinniście ich czcić jako takich.
Wy rodzice kochajcie wasze dzieci. Pamiętajcie, że każdemu obowiązkowi odpowiada prawo. Jeśli dzieci mają obowiązek widzieć w was największą godność po Bogu i dawać wam największą miłość po miłości absolutnej należnej Bogu, wy macie obowiązek bycia doskonałymi, aby nie zmniejszyć opinii, jaką dzieci mają o was ani ich miłości względem was.
Pamiętajcie, że rodzić ciało to wiele, ale też niewiele. Zwierzęta rodzą ciało i często lepiej zajmują się nim niż wy. Ale wy rodzicie obywateli Niebios. Tym macie się przyjmować. Nie gaście światła w duszach waszych dzieci, nie pozwalajcie żeby ich perłowa dusza przyzwyczaiła się do błota: to przyzwyczajenie skłaniałoby ją do tonięcia w błocie! Dawajcie miłość waszym dzieciom, świętą miłość zamiast głupich zabiegów dla ich piękna fizycznego lub wykształcenia. Nie. Musicie dbać o piękno ich duszy i o wychowanie ich ducha.
Życie rodziców jest poświęceniem tak samo jak życie kapłanów i nauczycieli przekonanych o swojej misji. Wszystkie te trzy grupy należą do kategorii kształcących nieśmiertelnego ducha (lub psyche jeśli wolicie). Biorąc pod uwagę, że duch ma się do ciała jak proporcja tysiąca do jednego, rozważcie do jakiej doskonałości powinni dojść rodzice, nauczyciele i kapłani, żeby byli takimi, jakimi powinni! Podkreślam słowo doskonałość odnośnie kształcenia. Skoro muszą kształcić innych, żeby ich nie szpecić muszą ich kształtować na podobieństwo doskonałego wzoru. Jakże mogliby to czynić będąc sami niedoskonali? Jakże mogliby sami stać się doskonałymi jeśli nie kształtują siebie na wzór Doskonałości, jaką jest Bóg? Co może uzdolnić człowieka do uformowania się na Boży wzór? Miłość. Zawsze miłość. Sami jesteście podobni do nieprzerobionego, bezkształtnego żelaza. Miłość jest tyglem, który was oczyszcza, was roztapia i was upłynni, abyście mogli przepływać przez nadprzyrodzone żyły Bożego wzoru. Wówczas staniecie się kształcicielami innych, po tym jak sami zostaniecie uformowani na wzorze Bożej doskonałości.
Dzieci często uwydatniają duchową porażkę rodziców. Widać po dzieciach ile warci są rodzice. Prawdą jest, że czasem zdeprawowane dzieci rodzą się od świętych rodziców, jest to jednak wyjątek. Zazwyczaj przynajmniej jeden rodzic nie jest święty. Skoro łatwiej jest naśladować zło niż dobro, dziecko naśladuje najgorsze z dwojga. Jest też prawdą, że czasem święte dziecko rodzi się ze zdeprawowanych rodziców. W tym przypadku również rzadko bywa, żeby oboje rodzice byli zdeprawowani. Na mocy prawa zadośćuczynienia, najlepsze z dwojga jest dobre za obydwoje  dzięki swoim modlitwom, łzom i słowom wypełnia zadanie obydwojga, kształtując dziecko dla Nieba.
#Dekalog07:17 105 07:17IV przykazanie - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

[Jezus mówi:]
Wy ludzie kochacie wyłącznie siebie i pieniądze. Uważacie, że stracona jest każda godzina, której nie poświęciliście zaspokojeniu żądz waszego ciała lub napełnieniu waszego portfela. W przerwie od przyjemności lub od waszej upartej i zachłannej pracy, nauczcie się myśleć o Bogu: o jego dobrociach, o jego cierpliwości, o jego miłości. Powtarzam: powinniście zawsze mieć mnie na umyśle, cokolwiek byście nie robili. Ale skoro nie potraficie działać trzymając wasz duch zawsze wpatrzony w Boga, porzućcie wszelkie zajęcia raz na tydzień, aby myśleć wyłącznie o Bogu.
To prawo wydaje się wam niewolnicze. Jest odwrotnie. To prawo pokazuje wielkość Bożej miłości. Wasz dobry Ojciec wie, że jesteście kruchymi maszynkami, które zużywają się skutkiem nieprzerwanego wykorzystywania, dlatego zapobiegł potrzebom waszego ciała (nawet tym potrzebom, gdyż ciało również jest Bożym dziełem!) i nakazał wam odpoczywać raz na siedem dni, żeby ciało mogło odpowiednio się regenerować. Bóg nie chce waszej choroby. Gdybyście nadal byli jego dziećmi (naprawdę jego) od czasu Adama nie znalibyście chorób. Choroby są, obok cierpienia i śmierci, owocem waszego nieposłuszeństwa Bogu. Tak jak grzyby, rosną na korzeniu pierwszego nieposłuszeństwa Adama. Pęcznieją jedne od drugich, tworząc tragiczny łańcuch wywodzący się od zarodka obecnego w waszym sercu, od trucizny przeklętego Węża powodującej waszą gorączkę zmysłowości, chciwości, łakomstwa, lenistwa i zawinionej nieroztropności.
Zawinioną nieroztropnością jest zmuszanie waszego ciała do nieprzerwanej pracy dla zarobku. Jest nią również chęć nadmiernego zaspokajania pożądliwości lub zmysłowości, nie zadowalania się pokarmem niezbędnym życiu i towarzyszem niezbędnym do przedłużenia gatunku, podczas gdy zajadacie się nadmiernie jak zwierzęta w bagnie, wyczerpujecie wasze siły i upadlacie się jak bydlęta  a nawet gorzej niż bydlęta: te was przewyższają, gdyż w swoich kopulacjach poddają się narzuconym im prawom  wy upadlacie się jak demony, które buntują się przeciwko świętemu prawu instynktu, prawu rozumu i prawu Bożemu.
Zepsuliście wasz instynkt, który odtąd skłania was ku zepsutym posiłkom składających się z rozwiązłych czynów bezczeszczących wasze ciało, które jest przecież moim dziełem, i waszą duszę, która jest moim arcydziełem. Zabijacie zalążki życia i odbieracie im szansę na życie: usuwacie je dobrowolnie przed terminem lub przekazujecie im własny trąd, który jest śmiertelną trucizną dla noworodków.
Wasz głód zmysłowy ściąga z Nieba tyle dusz, którym następnie zamykacie wrota życia! Iluż ledwo uchodzi z życiem i przychodzi na świat umierających lub nawet martwych! Są to dusze którym zabraniacie Niebo. Iluż duszom narzucacie ciężar nadmiernego cierpienia poprzez niepełny żywot, bo naznaczony bolesnymi i wstydliwymi chorobami! Iluż z nich nie potrafi dźwigać tego niechcianego męczeństwa, które narzuciliście im jak znamię wypalone na ciele! Zrodziliście je bez zastanowienia się nad tym, że kiedy jest się zepsutym jak grób pełen zgnilizny, nie ma się prawa do rodzenia dzieci skazanych do cierpienia i pogardy ze strony społeczeństwa. Iluż z nich, nie mogących znieść tego losu, popełnia samobójstwo!
Czy myślicie, że potępię ich z powodu ich zamachu na Boga i na nich samych? Nie. Zanim one zgrzeszyły przeciw dwojgu, wy zgrzeszyliście przeciw trojgu: przeciwko Bogu, przeciwko wam samym i przeciwko niewinnym istotom, które rodzicie i doprowadzacie do beznadziei. Zastanówcie się! Zastanówcie się dobrze! Bóg jest sprawiedliwy. Rozważa winę oraz przyczyny winy. W tym przypadku przyczyny łagodzą karygodny czyn samobójstwa, ale dokładają do waszego potępienia to, że jesteście zabójcami własnych zrozpaczonych dzieci.
Bóg umieścił w tygodniu jeden dzień odpoczynku i sam dał wam przykład odpoczynku: on, nieskończona Przyczyna stale rodząca innych i siebie samego, on wam pokazał potrzebę odpoczynku! Zrobił to po to, aby być waszym Nauczycielem życia. Wy natomiast, o znikomej władzy, nie chcecie tego brać pod uwagę, tak jak byście byli potężniejsi od Boga! Macie jeden dzień odpoczynku dla waszego ciała złamanego nadmiernym zmęczeniem, umiejcie tego dnia zająć się prawami i obowiązkami duszy. Jej prawami do prawdziwego Życia. Dusza odsuwana od Boga umiera! Dajcie niedzielę waszej duszy  skoro nie potraficie tego robić każdego dnia i każdej godziny  niech w niedzielę wasza dusza nakarmi się słowem Bożym, niech nasyci się Bogiem, niech nabędzie żywotności na wszystkie pozostałe dni pracy. Odpoczynek w domu Ojca jest tak bardzo słodki dziecku oddalonemu przez cały tydzień z powodu pracy! Dlaczego odmawiacie tej słodyczy waszej duszy? Dlaczego brukacie ten dzień zabawą i rozwiązłością, zamiast robić z niego czyste światło dla waszego szczęścia obecnego i przyszłego?
#Dekalog06:38 35 06:38III przykazanie - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

[Jezus mówi:] 
Nie używajcie świętego Imienia z przyzwyczajenia, lub gdy chcecie dodać powagi waszemu gniewowi, wyrazić waszą niecierpliwość lub pieczętować własne przekleństwa! Przede wszystkim nie stosujcie słowa bóg do ludzkich istot będących przedmiotem waszego zmysłowego pożądania lub intelektualnego kultu. Święte Imię musi być wyłącznie użyte dla zwrócenia się do Jedynego  do mnie. Trzeba je wypowiedzieć z miłością, z wiarą, z nadzieją. Święte Imię stanie się wówczas waszą siłą i waszą obroną. Cześć oddawana świętemu Imieniu usprawiedliwi was, gdyż kto pieczętuje swoje działania moim Imieniem nie może źle postępować. Mówię o osobie, która działa ze szczerą intencją  nie mówię o kłamcach, którzy próbują ukrywać siebie lub własne dzieła pod zasłoną chwały mojego trzykroć świętego Imienia. Kogóż próbują oni oszukiwać? Ja nie podlegam oszustwom, nie podlegają im nawet ludzie (za wyjątkiem umysłowo chorych), ponieważ aby zdemaskować oszusta wystarczy porównywać jego dzieła z jego deklaracjami. Na taki widok ludzie odczuwają pogardę i odrazę.
#Dekalog01:51 51 01:51II przykazanie - Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Jezus mówi:
Gdybyście uważnie zastanawiali się nad moim Prawem uwzględniając jego rady i przykazania, zdalibyście sobie sprawę z tego, że jest w całości nastawione na miłość. Miłość do Boga i miłość do bliźniego.
W pierwszym przykazaniu ja, Bóg, objawiam własną uroczystą Naturę (Jestem Panem twoim Bogiem), która widziana z poziomu waszej nicości powinna wzbudzić waszą uniżoną miłość.
Zbyt często zapominacie, że Jestem Panem waszym Bogiem, gdyż jesteście ludźmi uważającymi siebie za bogów. Gdyby wasz umysł nie był ożywiony łaską, bylibyście niczym innym niż prochem i zgniciem, zwierzętami posiadającymi poza zwierzęcością spryt inteligencji, podobnie jak ten Potwór [szatan], który zmusza was do popełnienia potwornych czynów, gorszych od czynów zwierząt i demonów.
Przypominajcie sobie o tym rano i wieczorem, przypominajcie sobie w południe i o północy, przypominajcie sobie czy jecie czy pijecie, czy kładziecie się spać czy się budzicie, czy pracujecie czy odpoczywacie.  Przypominajcie sobie w waszych miłościach i przyjaźniach, przypominajcie sobie kiedy wydajecie rozkazy lub kiedy jesteście im posłuszni, przypominajcie sobie zawsze następującą prawdę:
Nie jestem Bogiem. Jedzenie, picie, sen nie są Bogiem. Praca, odpoczynek, twórcze dzieła nie są Bogiem. Kobieta (lub gorzej: kobiety) nie są Bogiem. Przyjaźnie nie są Bogiem. Przełożeni nie są Bogiem. Jest jeden Bóg: jest nim mój Pan, który podarował mi to życie, abym dzięki niemu mógł zasłużyć na życie nieśmiertelne. Podarował mi ubrania, jedzenie, dach nad głową, pracę zarobkową, twórczość świadczącą o tym że jestem królem na ziemi. Podarował mi zdolność do kochania i do tworzenia, podarował mi zdolność do miłowania święcie  a nie pożądliwie. Podarował mi władzę lub autorytet, abym sobie z nich robił narzędzia własnej świętości  a nie własnego potępienia.
Mogę się do Boga upodobnić skoro powiedział: jesteście bogami, ale wyłącznie gdy będę żył jego Życiem, to znaczy jego Prawem. Jego Życiem, to znaczy jego Miłością. Jest tylko jeden Bóg: on. Jestem jego dzieckiem i poddanym, dziedzicem jego królestwa. Jeśli jednak zdezerteruję i zdradzę, jeśli urządzę sobie własne królestwo, gdzie będę chciał być królem lub ludzkim bogiem, wówczas stracę prawdziwe królestwo i moje przeznaczenie dziecka Bożego spadnie do bycia dzieckiem Szatana, ponieważ nie można równocześnie służyć egoizmowi i miłości. Kto służy egoizmowi służy Wrogowi Boga i traci Miłość, a więc traci Boga.
[Jezus mówi:] Usuńcie z waszego ducha i z waszego serca wszystkie kłamliwe bożki, które tam umieściliście, zaczynając od bożka błota, którym sami jesteście gdy nie żyjecie we mnie. Pamiętajcie o wszystkim czego jesteście mi winni za wszystko, co wam podarowałem  podarowałbym wam jeszcze więcej gdybyście nie wiązali rąk waszego Boga własnym stylem życia. Wszystko wam podarowałem dla waszego powszedniego życia z myślą o życiu wiecznym. Dla waszego życia wiecznego Bóg podarował wam swojego Syna, baranka bez skazy złożonego w ofierze dla wymazania waszych dług własną Krwią, abym już nie musiał przenosić, jak za czasów Mojżesza, winy ojców na dzieci aż do czwartego pokolenia grzeszników. Grzech jest obrazą Boga. Kto obraża, ten nienawidzi. Dlatego grzesznicy nienawidzą Boga.
Zaprzestańcie wznoszenia nowych ołtarzy fałszywym bożkom. Na żywym ołtarzu własnego serca miejcie jedynego Pana waszego Boga, nie zostawiajcie go na ołtarzach kamiennych. Służcie mu i oddawajcie mu prawdziwy kult miłości, miłości, miłości! O dzieci które nie umieją kochać, które ciągle powtarzają słowa modlitwy, same słowa bez przemiany miłości w modlitwę, choć jedynie taka jest przez Boga mile przyjęta.
Pamiętajcie, że dla mnie szczere drżenie serca wznoszące się jak obłok kadzidła z płomieni waszego rozmiłowanego serca ma wartość nieskończenie większa niż tysiące i tysiące modlitw odprawianych sercem letnim lub zimnym. Przyciągajcie moje Miłosierdzie własną miłością. Gdybyście wiedzieli jak wielkie i czynne jest moje Miłosierdzie względem tych, którzy mnie kochają! Jest jak fala, która przelewając się zmywa wszelki brud. Okrywa was stułą z bieli świecącej, abyście mogli wejść do świętego Miasta Niebieskiego, gdzie jak słońce świeci miłość Baranka, który oddał się w ofierze za was.
#Dekalog06:23 117 06:23I przykazanie Maria Valtorta 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Najlepsze filmy
Najczęściej oglądane filmy na kanale Zakochany w Biblii
Szczęśliwi, których droga nieskalana,

  którzy postępują według Prawa Pańskiego.

2 Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia,

  całym sercem Go szukają,

3 którzy nie czynią nieprawości,

  lecz kroczą Jego drogami .

4 Ty na to dałeś swoje przykazania,

  by pilnie ich przestrzegano.

5 Oby moje drogi były niezawodne

  w przestrzeganiu Twych ustaw!

6 Wtedy nie doznam wstydu,

  gdy zważać będę na wszystkie Twe przykazania.

7 Będę Ci dziękować szczerym sercem,

  gdy się zaprawię do wyroków Twej sprawiedliwości.

8 Przestrzegać będę Twych ustaw,

  nie opuszczaj mnie nigdy!

Bet9 Jak młodzieniec zachowa ścieżkę swą w czystości?

  - Przestrzegając słów Twoich.

10 Z całego serca swego szukam Ciebie;

  nie daj mi odstąpić od Twoich przykazań!

11 W sercu swym przechowuję Twą mowę,

  by nie grzeszyć przeciw Tobie.

12 Błogosławiony jesteś, Panie,

  naucz mnie Twoich ustaw!

13 Opowiadam swoimi wargami

  wszystkie wyroki ust Twoich.

14 Cieszę się z drogi Twych napomnień

  jak z wszelkiego bogactwa.

15 Będę rozmyślał o Twych postanowieniach

  i ścieżki Twoje rozważał.

16 Będę się radował z Twych ustaw,

  słów Twoich nie zapomnę.

Gimel17 Czyń dobrze słudze swojemu, aby żył

  i przestrzegał słów Twoich.

18 Otwórz moje oczy, abym ujrzał

  dziwy Twojego Prawa.

19 Jestem gościem na ziemi,

  nie kryj przede mną Twych przykazań!

20 Dusza moja omdlewa z tęsknoty

  wciąż do wyroków Twoich.

21 Zgromiłeś pyszałków;

  przeklęci, co odstępują od Twych przykazań!

22 Oddal ode mnie

  hańbę i pogardę,

  bo zachowuję Twoje napomnienia.

23 Choć możni zasiadają, by zmawiać się przeciw mnie,

  Twój sługa rozmyśla o Twoich ustawach.

24 Bo Twoje napomnienia są moją rozkoszą,

  Twoje ustawy są mi doradcami.

Dalet25 Przylgnęła do prochu moja dusza,

  przywróć mi życie według Twego słowa!

26 Opowiedziałem Ci moje drogi i wysłuchałeś mnie,

  naucz mnie Twoich ustaw!

27 Pozwól mi zrozumieć drogę Twych postanowień,

  abym rozważał Twe cuda.

28 Moja dusza nie zaznaje spoczynku ze zgryzoty;

  podźwignij mnie zgodnie z Twoim słowem!

29 Drogę kłamstwa

  odwracaj ode mnie,

  daj mi zaś łaskę Twojego Prawa!

30 Drogę wierności obrałem,

  pragnąc Twoich wyroków.

31 Lgnę do Twoich napomnień,

  nie daj mi okryć się wstydem!

32 Biegnę drogą Twoich przykazań,

  bo rozszerzasz mi serce.

He33 Naucz mnie, Panie,

  drogi Twoich ustaw,

  bym przestrzegał ich aż do końca.

34 Pouczaj mnie, bym Prawa Twego przestrzegał,

  a zachowywał je całym sercem.

35 Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,

  bo mam w nich upodobanie.

36 Nakłoń me serce do Twoich napomnień,

  a nie do zysku!

37 Odwróć me oczy,

  niech na marność nie patrzą;

  na Twojej drodze udziel mi życia!

38 Spełnij wobec sługi Twego swoją obietnicę,

  daną bojącym się Ciebie.

39 Odwróć moją hańbę,

  która mnie trwoży,

  bo Twoje wyroki są pełne dobroci.

40 Oto pożądam Twoich postanowień,

  według Twej sprawiedliwości obdarz mnie życiem!

Waw41 Niech zstąpi na mnie, Panie, Twoja łaska,

  Twoje zbawienie, według Twojej obietnicy,

42 bym mógł dać odpowiedź tym, którzy mnie znieważają,

  bo polegam na Twoich słowach.

43 Nie odbieraj moim ustom

  słowa prawdy,

  bo ufam Twoim wyrokom,

44 a Prawa Twego zawsze strzec będę,

  na wieki, na zawsze.

45 Chcę kroczyć drogą przestronną,

  bo szukam Twoich postanowień.

46 O Twych rozkazach chcę mówić

  w obecności królów,

  a nie doznam wstydu.

47 I będę się weselił z Twoich przykazań,

  które miłuję.

48 Wznoszę ręce moje

  ku Twym przykazaniom,

  które kocham,

  i rozważać będę Twoje ustawy.

Zain49 Pomnij na słowo swoje do Twojego sługi,

  przez które mi dałeś nadzieję.

50 W moim ucisku jest dla mnie pociechą,

  że Twoja mowa obdarza mnie życiem.

51 Ludzie zuchwali bardzo mi ubliżają,

  a ja nie odstępuję od Twojego Prawa.

52 Przypominając sobie Twe wyroki odwieczne,

  Panie, doznaję pociechy.

53 Gniew mnie ogarnia z powodu występnych,

  co porzucają Twe Prawo.

54 Twoje ustawy stały się dla mnie pieśniami

  na miejscu mego pielgrzymowania.

55 Nocą pamiętam

  o Twoim imieniu, Panie,

  by zachowywać Twe Prawo.

56 Oto, co do mnie należy:

  zachowywać Twe postanowienia.

Chet57 Moim działem jest Pan - mówię,

  by zachować Twoje słowa.

58 Z całego serca dbam o przychylność Twojego oblicza,

  zmiłuj się nade mną według swej obietnicy!

59 Rozważam moje drogi

  i zwracam moje kroki ku Twoim napomnieniom.

60 Śpieszę bez ociągania,

  by przestrzegać Twoich przykazań.

61 Oplotły mnie więzy grzeszników,

  nie zapomniałem o Twoim Prawie.

62 Wstaję o północy,

  aby Cię wielbić

  za słuszne Twoje wyroki.
Zakochany w Biblii20:27 28593 20:27Ps 119 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Zakochany w Biblii15:01 5079 15:01Ap 1-3 Listy do siedmiu kościołów 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Niewiasta i Smok


1 Potem wielki znak ukazał się na niebie:

  Niewiasta obleczona w słońce,

  i księżyc pod jej stopami,

  a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.

2 A jest brzemienna.

  I woła, cierpiąc bóle i męki rodzenia.

3 I inny znak się ukazał na niebie:

  Oto wielki Smok barwy ognia,

  mający siedem głów i dziesięć rogów

  - a na głowach jego siedem diademów.

4 A ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba:

  i rzucił je na ziemię.

I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą,

  ażeby skoro porodzi, pożreć jej Dziecię.

5I porodziła Syna - Mężczyznę,

  który wszystkie narody będzie pasał rózgą żelazną.

  I zostało uniesione jej Dziecię do Boga

  i do Jego tronu.

6 A Niewiasta zbiegła na pustynię,

  gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga,

aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

7 I nastąpiła walka w niebie:

Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.

  I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,

8 ale nie przemógł,

  i już się miejscedlanich w niebie nieznalazło.

9 I został strącony wielki Smok,

Wąż starodawny,

który się zwie diabeł i szatan,

  zwodzący całą zamieszkałą ziemię;

  został strącony na ziemię,

  a z nim strąceni zostali jego aniołowie.

10 I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie:

  «Teraz nastało zbawienie, potęga ikrólowanie Boga naszego

  i władza Jego Pomazańca,

  bo oskarżyciel braci naszych został strącony,

  ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.

11 A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka

  i dzięki słowu swojego świadectwa

  i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci.

12 Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy!

  Biada ziemi i morzu -

  bo zstąpił do was diabeł,

  pałając wielkim gniewem,

  świadom, że mało ma czasu».

13 A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię,

  począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę.

14 I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego,

  by na pustynię leciała na swoje miejsce,

  gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu,

  z dala od Węża.

15 A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę,

  żeby ją rzeka uniosła.

16 Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście

  i otworzyła ziemia swą gardziel,

  i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił.

17 I rozgniewał się Smok na Niewiastę,

  i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa,

  z tymi, co strzegą przykazań Boga

  i mają świadectwo Jezusa.

18 I stanął na piasku [nad brzegiem] morza.



  



 12,1-18 Rozdział ten ilustruje walkę szatana z Kościołem w ciągu wieków.

 12,1 Ma ona rysy: 1) indywidualne - Matki Mesjasza (Iz 7,11.14; Mi 5,2); 2) zbiorowe - jako symbol społeczności Izraela (Jr 3,6-10.20; Ez 16,8-14; Oz rozdz. 2), a także Syjonu (Iz 26,17; 49,14-25) lub Jerozolimy (Iz 66,7); 3) mieszane - Niewiasty z Protoewangelii (Rdz 3,14n). Jest to symbol ludu Bożego obu Testamentów. A jego konkretną przedstawicielką jest Maryja, rodząca historycznego Chrystusa. Część tradycji upatrywała tu tylko Maryję.

 12,3 Symbol szatana (por. 12,9), władcy tego świata (J 12,31; 14,30; 16,11), walczącego ze światłością, czyhającego na Mesjasza.

 12,5 Ps 2,9; Jr 20,15. Mesjasz jest niedostępny dla napaści szatana. Tajemnica wniebowstąpienia ujęta w perspektywie dziejów Mistycznego Ciała Chrystusa.

 12,6 Zob. przyp. do 12,14nn.

 12,7 Walka - w jeden obraz ujęte wszystkie napaści i porażki złych duchów od początku do końca świata; Michał - archanioł, rzecznik ludu Bożego (Dn 10,13.21).

 12,8 Część rkp i wydań: nie przemogli.

 12,9 Por. Łk 10,18; J 12,31.

 12,10 Por. Hi 1,9nn; 2,4n; Za 3,1.

 12,13 Udaremniona napaść na Mesjasza każe szatanowi przenieść ataki na Kościół.

 12,14nn Mimo tych ataków Kościół jako całość ma w ciągu doczesności (por. 11,2n; 12,6; 13,5) zapewnioną opiekę Bożą - jest również nietykalny w swej najgłębszej istocie.

 12,17 Są to poszczególni wierni.





Rozdział 13



Smok przekazuje władzę Bestii


1 I ujrzałem Bestię wychodzącąz morza,

  mającą dziesięć rogów i siedem głów,

  a na rogach jej dziesięć diademów,

  a na jej głowach imiona bluźniercze.

2Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery,

łapy jej - jakby niedźwiedzia,

  paszcza jej - niby paszcza lwa.

  A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę.

3 I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną,

  a rana jej śmiertelna została uleczona.

  A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią;

4 i pokłon oddali Smokowi,

  bo władzę dał Bestii.

  I Bestii pokłon oddali, mówiąc:

  «Któż jest podobny do Bestii

  i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?»
Zakochany w Biblii13:16 4970 13:16Ap 12-14 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

1 Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny

  wielkiego tłumu w niebie, mówiący:

  «Alleluja!

  Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego,

2bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe,

  bo osądził Wielką Nierządnicę,

  co znieprawiała nierządems swym ziemię,

  i zażądał od niej poniesienia kary

  za krew swoich sługs ».

3 I rzekli powtórnie:

  «Alleluja!»

A dym jej wznosi się na wieki wieków.

4 A dwudziestu czterech Starców upadło,

  i cztery Istoty żyjące,

  i pokłon oddali Bogu zasiadającemu na tronie, mówiąc:

  «Amens ! Alleluja!»

5 I dobył się głos od tronu, mówiący:

  «Chwalcie Boga naszego, wszyscy Jego słudzy,

  którzy się Go boicie, mali i wielcy!»

6 I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu,

i jakby głos mnogich wód,

  i jakby głos potężnych gromów,

  które mówiły:

  «Alleluja,

bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący.

7 Weselmy się i radujmy,

  i oddajmy Mu chwałę,

  bo nadeszły Gody Baranka,

  a Jego Małżonka się przystroiła,

8 i dano jej przyoblec bisiors lśniący i czysty» -

  bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętychs .

9 I mówi mi [anioł]:

  «Napisz:

  Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka!»

  I mówi mi:

  «To są prawdziwie słowa Boże».

10 Ja upadłem do jego stóp, by oddać mu pokłon.

  I mówi mi:

  «Bacz, abyś tego nie czynił,

  bo jestem twoim współsługą

  i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa.

  Bogu samemu złóż pokłon!»

  Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa.





ZAGŁADA WROGICH NARODÓW



Pierwsza walka zwycięskiego Słowa


11 Potem ujrzałem niebo otwarte:

a oto biały koń,

  a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym,

  oto sprawiedliwie sądzi i walczy.

12 Oczy Jego jak płomień ognia,

  a na Jego głowie wiele diademów.

  Ma wypisane imięs , którego nikt nie zna prócz Niego.

13 Odziany jest w szatę we krwi skąpaną,

  a nazwano Go imieniem Słowo Boga.

14 A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach -

  wszyscy odziani w biały, czysty bisior.

15 A z Jego ust wychodzi ostry miecz,

  by nim uderzyć narody:

On będzie je pasał rózgą żelazną

i On udeptuje tłocznię wina zapalczywości gniewu Boga wszechmogącego.

16 A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię:

  KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW.

17 I ujrzałem innego anioła stojącego w słońcu:

  i zawołał on głosem donośnym

do wszystkich ptaków lecących środkiem nieba:

  «Pójdźcie, zgromadźcie się na wielką ucztę Boga,

18aby pożreć trupy królów, trupy wodzów i trupy mocarzy,

trupy koni i tych, co ich dosiadają,

  trupy wszystkich -

  wolnych i niewolników,

  małych i wielkich!»

19 I ujrzałem Bestię

  i królów ziemi,

  i wojska ich

  zebrane po to, by stoczyły bój z Siedzącym na koniu

  i z Jego wojskiem.

20 I pochwycono Bestię,

  a z nią Fałszywego Proroka,

  co czynił wobec niej znaki ,

  którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii

  i oddawali pokłon jej obrazowi.

  Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora,

gorejącego siarką.

21 A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu,

  [mieczem], który wyszedł z ust Jego.

Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta.



  



 19,1 Liturgiczna aklamacja (znaczy: chwalcie Jahwe) z ST; por. Tb 13,18 (LXX); Ps 111[110]-118[117].

 19,2 Dosł.: z jej ręki.

 19,5 Por. Ps 22[21],24; 115[113B],13; 134[133],1; 135[134],1.

 19,7 Kościół triumfujący w ostatecznym kształcie; por. 21,2nn.

 19,9 Por. w. 10; 17,1; 22,8n.

 19,11 Por. 1,5; 3,7.14; 6,2. Rysy znamienne z ST: Mdr 18,15; Iz 11,4; 63,1-6.

 19,12 Tajemnica Chrystusa jest niezgłębiona; por. Ef 3,8.

 19,13 Por. J 1,1nn; 1 J 1,1.

 19,15 Ps 2,9; Iz 63,3.

 19,17 Por. Ez 39,4.17-20.

 19,20 Piekło; por. Syr 7,17; Iz 66,24; Mt 5,22.29n; 18,9; Jk 3,6.





Rozdział 20



Tysiącletnie królestwo


1 Potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba,

  który miał klucz od Czeluści

  i wielki łańcuch w ręce.

2 I pochwycił Smoka,

Węża starodawnego,

którym jest diabeł i szatan,

i związał go na tysiąc lat.

3 I wtrącił go do Czeluści,

  i zamknął, i pieczęć nad nim położył,

  by już nie zwodził narodów,

  aż tysiąc lat się dopełni.

  A potem ma być na krótki czas uwolniony.

4 I ujrzałem trony -

a na nich zasiedli [sędziowie],

i dano im władzę sądzenia -

  i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla słowa Bożego,

  i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi,

  i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę.

  Ożyli oni

  i tysiąc lat królowali z Chrystusem.

5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat dobiegło końca.

  To jest pierwsze zmartwychwstanie.

6 Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu:

  nad tymi nie ma władzy śmierć druga,

  lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa

  i będą z Nim królować tysiąc lat.
Zakochany w Biblii19:58 4504 19:58Ap 19-22 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Potem donośnie, tak że ja słyszałem, wołał On: «Zbliżcie się, straże miasta, każdy z niszczycielską bronią w ręku!» 2 I oto przybyło sześciu mężów drogą od górnej bramy, położonej po stronie północy, każdy z własną niszczycielską bronią w ręku. Wśród nich znajdował się pewien mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku. Weszli i zatrzymali się przed ołtarzem z brązu. 3 A chwała Boga Izraela uniosła się znad cherubóws , na których się znajdowała, do progu świątyni. Następnie, zawoławszy męża odzianego w szatę lnianą, który miał kałamarz u boku, 4 Pan rzekł do niego: «Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy, i nakreśl ten znak Taw na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami w niej popełnianymi». 5 Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: «Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! 6 Starców, młodzieńców, panny, niemowlęta i kobiety wybijcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni!» I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. 7 Następnie rzekł do nich: «Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami!» Wyszli oni i zabijali w mieście.

8 A podczas gdy oni zabijali, ja pozostałem sam, upadłem na twarz i tak wołałem: «Ach, Panie Boże! Czy chcesz wyniszczyć całą Resztęs Izraela, dając upust swemu gniewowi przeciw Jerozolimie?» 9 Rzekł do mnie: «Nieprawość pokolenia Izraela i Judy jest wielka, niezmierna; kraj jest pełen krwi, a miasto pełne przewrotności. Mówią bowiem: Pan opuścił ten kraj, Pan nie widzi. 10 A więc także i moje oko nie okaże litości ani współczucia. Odpowiedzialność za ich postępowanie składam na ich głowy». 11 I oto ów mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku, oznajmił: «Uczyniłem, jak mi rozkazałeś».


Zakochany w Biblii03:06 3396 03:06Ez 9 Apokalipsa 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Cudowne rozmnożenie chleba

1 Potem Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. 2 Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. 3 Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. 4 A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. 5 Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» 6 A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. 7 Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denaróws nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». 8 Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: 9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 10 Jezus zaś rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. 11 Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. 12 A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». 13 Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów.

14 A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat». 15 Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Jezus kroczy po jeziorze

16 O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro 17 i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; 18 jezioro burzyło się od silnego wichru. 19 Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. 20 On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». 21 Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.

Lud szuka Jezusa

22 Nazajutrz tłum stojący po drugiej stronie jeziora spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. 23 Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie. 24 A kiedy [ludzie z] tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. 25 Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»

Mowa eucharystyczna

26 W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki , ale dlatego, że jedliście chleb do syta. 27 Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». 28 Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?» 29 Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał». 30 Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? 31 Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba». 32 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. 33 Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». 34 Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!» 35 Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. 36 Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. 37 Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, 38 ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. 39 Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. 40 To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».09:41 3227 09:41J 6 Chleb żywy - mowa eucharystyczna 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

4 Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący oraz blask dokoła niego, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, ze środka ognia. 5 Pośrodku było coś podobnego do czterech Istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. 7 Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz wygładzony. 8 Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych czterech bokach. Oblicza i skrzydła owych czterech istot - 9 skrzydła ich mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły; każda szła prosto przed siebie. 10 Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze cielca i oblicze orła, 11oblicza ich i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. 12 Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc, nie odwracały się.

13 W środku między tymi Istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni, poruszające się między owymi Istotami żyjącymi. Ogień rzucał jasny blask, a z ognia wychodziły błyskawice. 14 Istoty żyjące biegały tam i z powrotem niczym błyskawice.

15 Przypatrzyłem się tym Istotom żyjącym, a oto przy każdej z tych czterech Istot żyjących znajdowało się na ziemi jedno koło. 16 Wygląd tych kół i ich wykonanie odznaczały się połyskiem topazu, a wszystkie cztery miały ten sam wygląd i wydawało się, jakby były wykonane tak, że jedno koło było w drugim. 17 Mogły chodzić w czterech kierunkach; gdy zaś szły, nie odwracały się, idąc. 18 Obręcz ich była ogromna; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była pełna oczu wokoło. 19 A gdy te Istoty żyjące się posuwały, także koła posuwały się razem z nimi, gdy zaś te Istoty żyjące podnosiły się z ziemi, podnosiły się również koła. 20 Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 21 Gdy szły [te istoty], szły i one, a gdy przystawały, również i koła się zatrzymywały; gdy one od ziemi się podrywały, podrywały się z nimi także koła, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 22 Nad głowami tych Istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, w górze. 23 Pod sklepieniem jednak skrzydła ich były wzniesione, jedne przy drugich; u każdej z nich dwoje pokrywało ich tułowie. 24 Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielkich wód, jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. 25 Nad sklepieniem, które było nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone.

26 Ponad sklepieniem, które znajdowało się nad ich głowami, było coś, co wyglądało jak szafir, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. 27 Następnie widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, który wyglądał jak ogień wokół niego. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądem przypominało ogień, a wokół niego roztaczał się blask. 28 Jak pojawienie się tęczy na obłokach w dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie padłem na twarz i usłyszałem głos Mówiącego.
21 Rzekł On do mnie: «Synu człowieczy, stań na nogi. Będę do ciebie mówił». 2 I wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. 3 Powiedział mi: «Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. 4 To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. 5 A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną - są bowiem ludem opornym - przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich. 6 A ty, synu człowieczy, nie bój się ich ani się nie lękaj ich słów, nawet gdyby wokół ciebie były osty i ciernie i gdybyś się znalazł wśród skorpionów. Nie obawiaj się ich słów ani się nie lękaj ich twarzy, bo to lud oporny. 7 Przekażesz im moje słowa, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną, bo przecież są buntownikami.
Zakochany w Biblii14:34 2995 14:34Ez 1-3 Zjedz ten zwój i przemów! 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

1 Pan skierował do mnie te słowa: 2 «Synu człowieczy, zapoznaj Jerozolimę z jej obrzydliwościami 3 i powiedz: Tak mówi Pan Bóg do Jerozolimy: Z pochodzenia i urodzenia swego jesteś z ziemi Kanaan. Ojciec twój był Amorytą, a matka twoja - Chittytką. 4 A twoje urodzenie: w dniu twego przyjścia na świat nie odcięto ci pępowiny, nie obmyto cię w wodzie, aby cię oczyścić; nie natarto cię solą i w pieluszki cię nie owinięto. 5 Żadne oko nie okazało współczucia, aby spełnić względem ciebie jedną z tych posług przez litość dla ciebie. W dniu twego urodzenia wyrzucono cię na puste pole - przez niechęć do ciebie.

6 Oto Ja przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię, jak szamotałaś się we krwi. Rzekłem do ciebie, gdy byłaś we krwi: Żyj, 7 rośnij! Jak trawę na polu cię uczyniłem. Rosłaś, wzrastałaś i doszłaś do wieku dojrzałego. Piersi twoje nabrały kształtu i włosy twoje stały się obfitsze. Ale byłaś naga i bez okrycia. 8 Oto przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię. Był to twój czas, czas miłości. Rozciągnąłem połę płaszcza mego nad tobą i zakryłem twoją nagość. Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze - wyrocznias Pana Boga - stałaś się moją. 9 Obmyłem cię wodą, otarłem z ciebie krew i namaściłem olejkiem. 10 Następnie przyodziałem cię wyszywaną szatą, obułem cię w trzewiki z miękkiej skórki, opasałem bisiorems i okryłem cię jedwabiem. 11 Ozdobiłem cię klejnotami, włożyłem bransolety na twoje ręce i naszyjnik na twoją szyję. 12 Włożyłem też pierścień w twój nos, kolczyki w twoje uszy i wspaniały diadem na twoją głowę. 13 Zostałaś ozdobiona złotem i srebrem, przyodziana w bisior oraz w szaty jedwabne i wyszywane. Jadałaś najczystszą mąkę, miód i oliwę. Stawałaś się z dnia na dzień piękniejsza i doszłaś aż do godności królewskiej. 14 Rozeszła się twoja sława między narodami dzięki twojej piękności, bo była ona doskonała z powodu ozdób, w które cię wyposażyłem - wyrocznia Pana Boga.

15 Ale zaufałaś swojej piękności i wyzyskałaś swoją sławę na to, by uprawiać nierząds . Oddawałaś się każdemu, kto obok ciebie przechodził. 16 Nabrałaś swoich szat i sporządziłaś sobie wyżynys [z namiotami] o różnorakich barwach i na nich uprawiałaś nierząd. 17 Wziąwszy ozdobne przedmioty ze złota i ze srebra, które ci dałem, uczyniłaś sobie z nich podobizny ludzkie i przed nimi grzeszyłaś nierządem. 18 Wzięłaś swe szaty wyszywane i okryłaś je nimi, a także moją oliwę i moje kadzidło składałaś w ofierze przed nimi. 19 Nawet żywność, którą ci dałem: najczystszą mąkę, oliwę i miód, którymi cię żywiłem, ofiarowałaś im jako miłą woń. Tak było - wyrocznia Pana Boga. 20 Brałaś też synów swoich i córki, które mi urodziłaś, a składałaś im w ofierze na pożywienie. Czy więc czymś małym jest twój nierząd? 21 Zabijałaś przecież synów moich i paląc ich, składałaś im w ofierze. 22 A przy wszystkich tych obrzydliwościach i nierządach nie pamiętałaś dni twojej młodości, gdy byłaś naga, odkryta i gdy szamotałaś się w swojej krwi.

23 A po tych wszystkich złościach twoich - biada, o biada tobie! - wyrocznia Pana Boga - 24 budowałaś sobie szałasy i sporządzałaś wzniesienia na każdym miejscu. 25 Na początku każdej drogi budowałaś sobie wzniesienie, aby tam kalać swoją piękność, i oddawałaś się każdemu przechodniowi. Mnożyłaś coraz bardziej swoje czyny nierządne.

26 Uprawiałaś nierząd z twoimi sąsiadami, Egipcjanami, o ciałach potężnych, pomnażałaś coraz bardziej swoje czyny nierządne, aby Mnie pobudzać do gniewu. 27 Oto wyciągnąłem rękę przeciwko tobie i zmniejszyłem ci żywność, i wydałem cię na łup twoim nieprzyjaciółkom, córkom filistyńskim, które się wstydziły twojego postępowania. 28 Uprawiałaś następnie nierząd z Asyryjczykami, ponieważ byłaś nienasycona; oddawałaś się nierządowi z nimi, a i tak się tym nie nasyciłaś. 29 Uprawiałaś więc znów nierząd z krajem kupieckim Chaldejczyków, i także tym się nie nasyciłaś.

30 Jakżeż słabe było twoje serce - wyrocznia Pana Boga - skoro dopuszczałaś się takich rzeczy, godnych bezwstydnej nierządnicy, 31 skoro budowałaś szałas na początku każdej drogi, skoro urządzałaś sobie wzniesienia na każdym placu, a gardząc zapłatą, nie byłaś podobna do nierządnicy, 32 lecz do kobiety cudzołożnej, która zamiast swojego męża przyjmuje obcych. 33 Wszystkim nierządnicom daje się zapłatę, a ty wszystkim swoim kochankom dawałaś podarki i zjednywałaś ich sobie, by przychodzili do ciebie zewsząd i uprawiali z tobą nierząd. 34 U ciebie działo się odwrotnie niż u nierządnic: nikt nie gonił za tobą. To ty dawałaś zapłatę, a ciebie nikt nie wynagradzał. Tak, z tobą było wprost odwrotnie.

Zakochany w Biblii12:43 2447 12:43Ez 16 Symboliczna historia Izraela 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

1 Pieśń nad pieśniami Salomona.

PIEŚŃ PIERWSZA


Oblubienica:2 Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust!

   Bo miłość twa przedniejsza od wina.

3 Woń twych pachnideł słodka,

   olejek rozlany - imię twe,

    dlatego miłują cię dziewczęta.

4 Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy!

   Król wprowadził mnie do swoich komnat.

  «Cieszmy się i weselmy tobą!»,

   sławmy twą miłość nad wino,

    [jakże] słusznie cię miłują!

5 Czarna jestem, lecz piękna,

   córki jerozolimskie,

  jak namioty Kedaru,

   jak zasłony Szalma.

6 Nie patrzcie na mnie, że jestem czarna,

   że mnie spaliło słońce.

  Synowie mej matki rozgniewali się na mnie,

   postawili mnie na straży winnic,

    a ja mej własnej winnicy nie ustrzegłam.

7 O ty, którego miłuje dusza moja,

   wskaż mi, gdzie pasiesz swe stada,

    gdzie dajesz im spocząć w południe,

  abym się nie błąkała

   wśród stad twych towarzyszy.

Chór:8 Jeśli nie wiesz, o najpiękniejsza z niewiast,

   pójdź za śladami trzód

  i paś koźlęta twe

   przy szałasach pasterzy.

Oblubieniec:9 Do klaczy mej w zaprzęgu faraona

   przyrównam cię, przyjaciółko moja.

10 Śliczne są lica twe wśród wisiorków,

   szyja twa w koliach.

11 Wisiorki zrobimy ci złote

   z kuleczkami ze srebra.

Oblubienica:12 Gdy król na uczcie przebywa,

   nard mój roztacza woń swoją.

13 Mój miły jest mi woreczkiem mirry,

   między piersiami mymi położonym.

14 Gronem henny jest mi umiłowany mój

   w winnicach Engaddis .

Oblubieniec:15 O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja,

   jak piękna,

    oczy twe jak gołębice!

Oblubienica:16 Zaiste piękny jesteś, miły mój,

   o jakże uroczy!

  Łoże nasze z zieleni.

Oblubieniec:17 Belkami domu naszego są cedry,

   a cyprysy ścianami.



Oblubienica:





Rozdział 2





1 Jam narcyz Szaronus ,

   lilia dolin.

Oblubieniec:2 Jak lilia pośród cierni,

   tak przyjaciółka ma pośród dziewcząt.

Oblubienica:3 Jak jabłoń wśród drzew leśnych,

   tak ukochany mój wśród młodzieńców.

  W upragnionym jego cieniu usiadłam,

   a owoc jego słodki dla mego podniebienia.

4 Wprowadził mnie do sali biesiadnej,

   i godłem jego nade mną jest miłość.

5 Posilcie mnie plackami z rodzynek,

   wzmocnijcie mnie jabłkami,

    bo chora jestem z miłości.

6 Lewa jego ręka pod głową moją,

   a prawica jego obejmuje mnie.

Oblubieniec:7 Zaklinam was, córki jerozolimskie,

   na gazele, na łanie polne:

  Nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie miłości,

   póki sama nie zechce.





PIEŚŃ DRUGA


Oblubienica:8 Głos mojego ukochanego!

   Oto on! Oto nadchodzi!

  Biegnie przez góry,

   skacze po pagórkach.

9 Umiłowany mój podobny do gazeli,

   do młodego jelenia.

  Oto stoi za naszym murem,

   patrzy przez okno,

    zagląda przez kraty.

10 Miły mój odzywa się

   i mówi do mnie:

  «Powstań, przyjaciółko ma,

   piękna ma, i pójdź!

11 Bo oto minęła już zima,

   deszcz ustał i przeszedł.

12 Na ziemi widać już kwiaty,

   nadszedł czas przycinania drzew,

    i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie.

13 Figowiec wydał zawiązki owoców

   i winne krzewy kwitnące już pachną.

  Powstań, przyjaciółko ma,

   piękna ma, i pójdź!

14 Gołąbko ma, [ukryta] w rozpadlinach skały,

   w szczelinach przepaści,

  ukaż mi swą twarz,

   daj mi usłyszeć swój głos!

  Bo słodki jest głos twój

   i twarz pełna wdzięku».

Chór:15 «Schwytajcie nam lisy,

   małe lisy,

    co pustoszą winnice,

     bo w kwieciu są winnice nasze».

Oblubienica:16 Mój miły jest mój, a ja jestem jego,

   on stada swe pasie wśród lilii.

17 Nim wiatr wieczorny powieje

   i znikną cienie,

  wróć, bądź podobny, mój miły,

   do gazeli, do młodego jelenia

    na górach Beter!





Rozdział 3





1 Na łożu mym nocą szukałam

    umiłowanego mej duszy,

      szukałam go, lecz nie znalazłam.

2 Wstanę, obejdę miasto

   po ulicach i placach,

  szukać będę ukochanego mej duszy.

   Szukałam go, lecz nie znalazłam.

3 Spotkali mnie strażnicy, którzy obchodzą miasto.

   «Czy widzieliście miłego duszy mej?»

4 Zaledwie ich minęłam,

   znalazłam umiłowanego mej duszy,

  pochwyciłam go i nie puszczę,

   aż go wprowadzę do domu mej matki,

    do komnaty mej rodzicielki.

Oblubieniec:5 Zaklinam was, córki jerozolimskie,

   na gazele i na łanie polne:

  nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie ukochanej,

   póki sama nie zechce.





Zakochany w Biblii22:17 2139 22:17Pieśń nad pieśniami 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Wierność przestrogom, Niebezpieczeństwo, Zasadzka, Pokusa, Upadek, Pouczenie04:30 1800 04:30Prz 7 Przeciw uwodzicielce 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

2 Głos mój się wznosi do Boga i wołam,

  głos mój - do Boga, by mnie usłyszał.

3 Szukam Pana w dzień mojej niedoli.

  Moja ręka w nocy niestrudzenie wyciągnięta,

  moja dusza odmawia przyjęcia pociechy.

4 Jęczę, im bardziej wspominam Boga,

  duch mój słabnie, im więcej rozmyślam.

5 Ty przytrzymujesz powieki mych oczu,

  jestem wzburzony i mówić nie mogę.

6 Rozważam dni starodawne

  i lata minione 7 wspominam.

  Rozmyślam nocą w sercu,

  roztrząsam i duch mój docieka:

8 «Czy Bóg odrzuca na wieki

  i nie jest już łaskawy?

9 Czy Jego łaskawość ustała na zawsze,

  a słowo umilkło na pokolenia?

10 Czy Bóg zapomniał o litości,

  czy w gniewie powstrzymał swoje miłosierdzie?»

11 I mówię: «To dla mnie bolesne,

  że się odwróciła prawica Najwyższego».

12 Wspominam dzieła Pana,

  zaiste wspominam Twoje dawne cuda.

13 Rozmyślam o wszystkich Twych dziełach

  i czyny Twoje rozważam.

14 Boże, Twoja droga jest święta;

  który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu?

15 Ty jesteś Bogiem działającym cuda,

  objawiłeś ludom swą potęgę.

16 Ramieniem swoim lud Twój wybawiłeś,

  synów Jakuba i Józefa.

17 Boże, ujrzały Cię wody,

  ujrzały Cię wody: zadrżały,

  i odmęty się poruszyły.

18 Chmury wylały wody,

  wydały głos chmury

  i poleciały Twoje strzały.

19 Głos Twego grzmotu wśród terkotu kół,

  pioruny świat rozjaśniły,

  poruszyła się i zatrzęsła ziemia.

20 Twoja droga wiodła przez wody,

  Twoja ścieżka przez wody rozległe

  i nie znać było Twych śladów.

21 Wiodłeś Twój lud jak trzodę

  ręką Mojżesza i Aarona.


1 Alleluja.

  Gdy Izrael wychodził z Egiptu,

  dom Jakuba - od ludu obcego,

2 przybytkiem Jego stał się Juda,

  Izrael Jego królestwem.

3 Ujrzało morze i uciekło,

  Jordan bieg swój odwrócił.

4 Góry skakały jak barany,

  pagórki - niby jagnięta.

5 Cóż ci jest, morze, że uciekasz?

  Czemu, Jordanie, bieg swój odwracasz?

6 Góry, czemu skaczecie jak barany,

  pagórki - niby jagnięta?

7 Zadrżyj, ziemio, przed obliczem Pana całej ziemi,

  przed obliczem Boga Jakuba,

8 który zmienia opokę w oazę,

  a skałę w krynicę wody.


Zakochany w Biblii03:56 1713 03:56Ps 77 Wiodłeś Twój lud jak trzodę 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

To jest Moja wielka bitwa.
To, co widzicie, co teraz przeżywacie, stanowi część Mego planu, który dotąd był ukryty w głębinach Mojego Niepokalanego Serca.
Trójca Przenajświętsza powierzyła Mi dowodzenie Jej armią w strasznej walce przeciw szatanowi, który od wieków jest najbardziej przebiegłym i zaciekłym wrogiem Boga.
To Mnie, najmniejszej niewolnicy Pana, Bóg powierzył wykonanie Swego zwycięskiego planu, by duch pychy i buntu został znowu pokonany pokorą i posłuszeństwem waszej Niebieskiej Mamy.
Mój przeciwnik chciał zaatakować Trójcę Przenajświętszą, wprowadzając zamieszanie w Jej wielkie Dzieło miłości i chwały.
Zaćmił Dzieło Ojca zwodząc stworzenia, aby je wciągnąć do buntu przeciwko Bogu przez szerzenie ateizmu, który nigdy w takim stopniu jak dziś nie rozpowszechniał się na świecie.
Wprowadził zamieszanie w Dzieło Syna. Aby uczynić Odkupienie bezowocnym, rozsiewa błąd w samym wnętrzu Jego Kościoła. Niewierność rozszerza się w nim jak straszny rak. Lekceważy się Papieża, którego Jezus ustanowił w Kościele fundamentem Jedności i stróżem Prawdy.
Przeciwnik wprowadził zamieszanie w Dzieło Ducha Świętego, gasząc skutecznie  poprzez grzech  światło życia Bożego w licznych duszach. Wielu z łatwością popełnia grzech, a nawet go usprawiedliwia, niektórzy już się więcej z niego nie spowiadają.
Jednak Niewiasta obleczona w słońce rozpoczęła już wielki bój i posuwa się codziennie naprzód dzięki wam, Mój mały wierny zastępie. Właśnie przez was chcę doprowadzić do pierwotnego blasku Dzieło stworzenia, odkupienia i uświęcenia, by Trójca Przenajświętsza mogła otrzymać największą chwałę.
Tak, Światło rozbłyśnie w stworzeniach, kiedy  po klęsce wszystkich form ateizmu i po ustaniu pełnego pychy buntu  będzie ono na nowo wyśpiewywać miłość i chwałę Boga.
W Kościele ponownie zabłyśnie w pełni całe światło Prawdy, wierności i jedności. Mój Syn Jezus ukaże się w takiej pełni, że Kościół stanie się Światłością dla wszystkich narodów ziemi. Sprawię, że światło łaski zabłyśnie w duszach. Duch Święty udzieli się im w obfitości, aby prowadzić je ku doskonałej Miłości.
#Gobbi04:12 369 04:12Godzina walki (Ap 12, 1-4) 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Poznaj tło historyczne wydarzeń biblijnych!

Górny Egipt - Teby - bóg Chnum
Dolny Egipt - Memfis - bóg Amon
Nil 
Nomy 
Imhotep
Mastaba - Piramidy
Stare Państwo
Pierwszy Okres przejściowy
Średnie Państwo
Drugi Okres przejściowy
Hyksosi
Nowe Państwo
Echnaton - Amarna - bóg Aton
Trzeci Okres Przejściowy
Dynastie nubijskie 
Asyria
Persja
Grecja
Imperium Rzymskie

 Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek) 
Biblia
Stary Testament Tanach
Księga Rodzaju Bereszit Genesis 
Pięcioksiąg Tora
prof. Joseph Davidovits
Historia biblijna
Archeologia biblijna
Józef Juda Jakub Izrael Abraham Izaak Mojżesz
Judaizm Religia żydowska Żydzi10:30 335 10:30Starożytny Egipt historia w pigułce 720p 720p

Dodał: ZakochanywBiblii

Nowo dodane filmy i seriale CDA Premium