Tematyka jak u Cohenów, lecz na poważnie. Wizualnie Roy Anderson. Klimat Tarkovskiego. Dobry film, choć wolałbym inne zakończenie. Dzięki za wrzutkę.
Odpowiedz
anonim147(*.*.7.147) 2019-05-11 13:50:19+5
Jedno z ostatnich arcydzieł, jakie nakręcono. Dziś takich filmów już nie ma.
Odpowiedz
Nie macie wrażenie, że ten film przypomina kino naszego Kieślowskiego ? Humanistyczna wrażliwość pełną parą i codzienne sceny, które w obiektywnie reżysera nabierają metafizycznego uniesienia ?
Odpowiedz
anonim215(*.*.151.215) 2022-08-14 23:46:05+3
ludzie we mgle, mijają się pogrążeni w swojej samotności... tęsknota za ojcem, którego nie ma....
Odpowiedz
Konfrontacja piękna wrażliwości nieskazitelnej, Dziecięcej Duszy i 'nierealnych' Marzeń ... ... z szarą, wstrętną "rzeczywistością" stworzoną przez ów prymitywny, ludzki gatunek jako całość. Owa Wrażliwość i namiętność w spontanicznej realizacji zamierzonych celów (bez względu na to, jak realne jest ich spełnienie) to piękna cecha nielicznych. Nieopisana tęsknota i pustka, której nie da się zapełnić... i próba jej zapełnienia.. to kolejny istotny aspekt tego wspaniałego filmu. Ja jednak najbardziej odczuwam tą konfrontację pomiędzy nieskazitelnością dziecka samego w sobie a obrzydlistwem tego świata.
Z innych aspektów... Ciężko mi jako kobiecie byłoby nie zatracić się urodą Orestisa, czyli chłopaka z motorem.
Jeden z tych filmów, które zostają w świadomości na długo.
Odpowiedz