Przystępujemy wreszcie do budowy świątyni. Podjęta praca będzie miała sens, ponieważ Izraelici będą czynić słowa Pana. Przez kolejne pięć rozdziałów mamy prawie dosłownie przytoczone instrukcje wcześniej otrzymane przez Mojżesza.
Treść instrukcji i opisu ich wykonania są takie same, ale zwraca uwagę szereg różnic w detalach, zwłaszcza przy końcu opisu. Czasem coś jest poszerzone, a czasem skrócone. Być może chodzi o ukazanie tego, że im dalej od najświętszego miejsca, tym bardziej widoczna jest niedoskonałość i brak precyzji. Nie wynika to ze złej woli budowniczych, ani z ich zaniedbań, a jedynie ma pewien symboliczny wymiar. Człowiek nie jest w stanie wykonać dzieł odpowiadających w pełni Boskiemu pierwowzorowi. (Nowy Komentarz Biblijny)
Ciekawe dlaczego natchniony autor nie ograniczył się do napisania, że wszystko zostało dokonane zgodnie z poleceniem Pana? Byłoby to wystarczające. Ale nie. Wszystko zostało ponownie napisane, aby każdy mógł się przekonać, że wykonane dzieło naprawdę wiernie odpowiada otrzymanym poleceniom. Tak jakby autor chciał przekonać czytelników: widzicie? naprawdę tym razem byliśmy wierni i posłuchaliśmy Pana. Jakby to było wyraz skruchy i pokuty. Szczęśliwi czytelnicy, którzy cierpliwie czytają to, co autorzy i kopiści nie mniej cierpliwie napisali i przepisywali! W tych rozdziałach można też znaleźć entuzjazm całego ludu, który przynosi więcej darów, niż potrzeba! Mojżesz będzie nawet musiał zatrzymać dostawy kolejnych darów! W przedsięwzięciu uczestniczą wszyscy. Każdy według swoich możliwości ma swój wkład w wykonanie wszystkiego według tego, co Pan powiedział Mojżeszowi.
Warto też przytoczyć ciekawy komentarz rabina Hirscha:
Zapał i entuzjazm ludzi zostały zupełnie poddane rozkazom Boga. Nie było jakichkolwiek usiłowań ze strony żadnego z rzemieślników, aby przeforsować własne pomysły i własną indywidualność w tej pracy, poprzez wprowadzenie jakichś dodatkowych elementów czy też poprzez zrezygnowanie z jakiegoś. Było raczej tak, że wszyscy rzemieślnicy razem i każdy z nich osobna uważali za swoje najwyższe zadanie to, aby zrealizować posłusznie i ze skrupulatną troską i precyzją nie własne pomysły, lecz pomysły i rozkazy Boga. To dobrowolne, radosne posłuszeństwo, ta wolność w posłuszeństwie i posłuszeństwo w wolności, które czyni nas najbardziej szczęśliwymi i świadomymi swojej siły właśnie dzięki całkowitemu poddaniu swojej osobowości woli Boga - stanowi najważniejszą cechę charakterystyczną wzniosłej doskonałości moralnej w uczynkach wierzących. I właśnie to charakteryzuje istotę ludzką jako sługę Boga. Wolność i posłuszeństwo. Tylko obie te rzeczy razem, w bliskim związku, mogą zapewnić nam tę błogość, którą Bóg przygotował dla nas, jeśli my poświęcimy się jemu. (Tora Pardes Lauder)
Pod koniec rozdziału 39 Mojżesz będzie odbierał prace. Trzeba umieć odczytać głęboką radość, jaką musiał odczuwać Mojżesz widząc, jak jego lud wreszcie stał się zdolny do przekształcenia materii, aby ją wynieść do najwyższego duchowego poziomu. Ale to przede wszystkim świadczy o tym, że sami ludzie potrafili dzięki posłuszeństwu przekształcić SIEBIE, aby ofiarować Bogu wszystko, co najlepsze dla zbudowania Przybytku. Ostatni werset zakończy się wspaniałym stwierdzeniem, że Mojżesz udzielił im błogosławieństwa. To błogosławieństwo wyraża prawdziwą, głęboką radość, która nadeszła po pokonaniu wszystkich poprzednich prób, jest też nawiązaniem do siódmego dnia stworzenia, kiedy Bóg pobłogosławił doskonałe dzieło, jakie wyszło z Jego rąk.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Mojżesz Aaron
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.