Link: https://www.youtube.com/watch?v=ycQXMm4sKwE
W filmie omawiam różne negatywne skutki, jakie występują lub mogą występować, gdy posiadamy instalację fotowoltaiczną lub też jesteśmy sąsiadami osób (korzystamy z tej samej linii energetycznej z tego samego transformatora), które takie instalacje posiadają.
Szczególny problem jaki dotyczy właścicieli instalacji fotowoltaicznych jest taki, że na falowniku (inwerterze) pojawiają się błędy, kody błędów, falowniki się resetują, wyłączają, ograniczają moc produkcji w godzinach szczytu produkcji, co jest negatywne dla efektywności instalacji dla właściciela.
Warto też zwrócić uwagę, że niektóre odbiorniki elektryczne pracując na wyższym (dopuszczalnym do 253V) napięciu, niż nominalne (230V) w instalacji jednofazowej, pracują z wyższą mocą, co ma odzwierciedlenie, w delikatnie wyższych rachunków za prąd (np. żarówka, grzałka, klimatyzator), gdy istotny jest czas pracy, a nie efektywność urządzeń (np. czajnik, bojler). Zauważyć też można, że niektóre urządzenia wykazują skrócony czas żywotności przy pracy z wyższym napięciem, np. częściej wymieniamy żarówki, grzałki, starsze urządzenia częściej się psują, itp. bo pracują wydajniej niż powinny, co z jednej strony może cieszyć (bo wydajniej, bo jaśniej), ale z drugiej strony tworzy nam dodatkowe wydatki (serwis, wymiany, naprawy).
Najważniejszym jest, by firma przed montażem instalacji dokonała szczegółowych pomiarów napięcia, impedancji pętli zwarcia i przeliczyła maksymalną moc, jaką można zainstalować dla danej lokalizacji, by nie występowały problemy z pracą falownika/instalacji. Oczywiście pomiary będą aktualne na dany dzień, a gdy powstanie w okolicy więcej instalacji, to problemy z wyłączaniem falowników mogą się nasilić i bez wsparcia zakładu energetycznego, który będzie musiał zmodernizować sieć energetyczną, zmienić napięcie na transformatorze, zainstalować urządzenia automatycznie reagujące na zmiany napięcia i je dostosowując do warunków sieci na bieżąco, się po prostu nie obejdzie.
Warto zauważyć, że dostawca energii celowo ustawia wyższe napięcie na transformatorze niż znamionowe 230V, by napięcie w granicy dopuszczalnej od 207-253V trafiło w całym obszarze do każdego klienta. Najwyższe jest najbliżej transformatora, najniższe jest najdalej transformatora. Instalacja fotowoltaiczne, czyli falowniki podbijają te napięcie, by móc "wpompować" wyprodukowany prąd do instalacji dostawcy prądu. Niestety te zwiększanie napięcia przez coraz większe ilości instalacji fotowoltaicznych stają się powoli problemem dla samych inwestorów, bo instalacja bezobsługowa zaczyna zajmować ich czas i rozważanie, które można zauważyć w wielu pytaniach, komentarzach w serwisach internetowych.
Ogólnie idealnym rozwiązaniem dla każdego klienta dostawcy energetyki jest posiadanie w gniazdku nominalnego napięcia na poziomie 230V, a już kilkugodzinne napięcie w dniu na poziomie 250V nie jest pozytywnym zjawiskiem długoterminowym dla urządzeń oraz w mało, ale zauważalny sposób dla portfela klienta, który więcej płaci za prąd, bo część mocy energii marnuje się jako strata, tj. przegrzewanie niektórych podzespołów różnych odbiorników elektrycznych, które poprzez zastosowane podzespoły stabilizują/obniżają napięcie do wymaganych, a to wymaga zmarnowania energii. Jeden przykład z klimatyzatorem 1500kW omówiłem na filmie, tutaj szczegółowy opis przykładu przedstawionego:
https://w-energy.pl/optymalizacja-sie...
Niestety problemy z pojawiającymi się stale nowymi instalacjami fotowoltaicznymi są wyzwaniem dla dostawców energii, którzy otrzymują częściej zgłoszenia, że napięcie w sieci energetycznej nadmiernie wzrasta i graniczy z maksimum dla normy, czyli jest bliskie 253V w momencie produkcji prądu przez instalacje fotowoltaiczne, głównie w słoneczne dni w godzinach 11-15.
Energetycy reagują, czasem skutecznie, czasem informując, że z ich strony jest wszystko ok, a problem pojawia się po stronie mikro instalacji, stąd też różnie bywa, a problem jest lub nawet jeśli w stacji transformatorowej energetyka zmniejszy napięcie na odczepach, to za jakiś czas, gdy powstaną kolejne instalacje fotowoltaiczne, problem się może ponowić.
Czyli tworzą się problemy, o których sprzedawcy, monterzy instalacji fotowoltaicznych nie informują klientów przed montażem/sprzedażą, a potem zrzucają winę na występujące problemy na zakład energetyczny.
Mam nadzieję, że mój film minimalnie pomoże i w jakimś aspekcie okaże się przydatny dla potencjalnego inwestora, który mając świadomość, będzie mógł odpowiednio zweryfikować możliwości, skutki, czy też dopytać firmę o dodatkowe informacje, efekty, skutki uboczne które mogą się pojawić w niedługim czasie po montażu PV.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.