Gdzie te czasy, kiedy na święto pracy czekały miliony robotników i ich nadzorców, by mieć wolne i nie patrzeć na wszechobecne lenistwo i pogardę. Chłopi wbrew sojuszowi z klasą robotniczą robili swoje w polu, a uczniów i studentów trzeba było łapać na pierwszomajowe pochody. O rocznicy uchwalenia trzeciomajowej konstytucji mało kto pamiętał, a jeśli już zaniósł pod pomnik kwiaty i rozwinął flagę, zapamiętał świst milicyjnych pałek. Nie minęło pół wieku, a znowu za demonstracyjne noszenie Biało-Czerwonej można niezdrowo oberwać
Więcej na: https://co-slychac.pl/13366/DRODZY-CZYTELNICY/Flagi-odwagi
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.