Wczorajsze zajścia w Poznaniu, gdy policja wkroczyła do celi ks. Michała Woźnickiego i wywlekła księdza wraz z ministrantem w szatach liturgicznych podczas nabożeństwa różańcowego zelektryzowała dużą częśc katolików w Polsce. Co prawda pojawiły się od razu głosy, że to suspendowany kapłan, że policję wezwali sami salezjanie itd, ale nie wolno odbiegać od meritum.
Doszło do bezprecedensowej sytuacji w całej historii Polski, żeby księdza - niezależnie od jego poglądów czy nietypowych działań - wyciągać w trakcie modlitwy, w paramentach, pod pretekstem egzekwowania bezprawnych obostrzeń epidemicznych, zwłaszcza, że tego samego dnia sąd uniewinnił księdza z Leżajska oskarżonego o przekroczenie limitu wiernych w kościele, wskazując na brak podstawy prawnej dla takich regulacji.
Czy takie sceny mogą się powtórzyć? I co się tak naprawdę stało w Poznaniu na Wronieckiej 9? O tym w nowym Komentarzu Narodowym.
WESPRZYJ CHROBRY SZLAK TV
Poprzez Klub imienia Romana Dmowskiego
nr konta 61 2530 0008 2059 1008 1565 0001
z dopiskiem: Darowizna na cele statutowe
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.