Krew i ciało. Dowód na nie istnienie boga. Historia. -Biblia serio.

Gość cieńki jak pizza neapolitańska. Argumentacja na poziomie przedszkola Odpowiedz

Ładnie gość jest ciemny - heh - nie powinno się pozwalać na korzystanie z internetu ludziom, którzy o własnych siłach nie skończyli podstawówki (na początku nauki w szkole podstawowej, uczy się m.in. czytania ze zrozumieniem...). Zapewne gdyby jakaś "laska" powiedziała mu, że "ma na niego smaka", to by nasłał na nią policję twierdząc, że ta dziewczyna jest kanibalem :)... Poza tym chyba każdy, kto wykazuje choć trochę inteligencji, zgodzi się ze mną, że udowodnić można jedynie istnienie czegoś. Zakładając, że nie podajemy konkretnego miejsca, oraz konkretnej materii, której istnienie mamy udowadniać w danym miejscu - nie możemy udowodnić "NIEistnienia" czy to danej materii, czy czegoś niematerialnego tym bardziej... Co do samej omawianej sytuacji - Jezus - jak podaje Biblia - wziął CHLEB, połamał go i podawał uczniom, mówiąc, że to Jego Ciało - nie ma nic w Biblii o odcinaniu sobie kawałków swojego ciała, tak samo zrobił z WINEM... Odpowiedz

Szkoda czasu na takie tandetne pseudointerpretacje Biblii. Odpowiedz

[komentarz został usunięty przez autora materiału] Odpowiedz