Rozdział 14 opowiedział nam historię Abrahama, który uratował swojego bratanka Lota. Wracając z tej epickiej bitwy, Abraham został pobłogosławiony przez Melchizedeka, króla miasta o nazwie SZALEM, który wyszedł mu naprzeciw aby zawrzeć POKÓJ.
SZALEM SZALOM: to samo słowo bo hebrajsku
JERU-SZALAJM JERUZALEM: miasto pokoju
To miasto istniało naprawdę i było znane w Egipcie pod nazwą URUSZALIM
Czyli miasto SZALEM stanie się JEROZOLIMĄ, miastem kluczowym dla Synów Abrahama, ale również dla wszystkich narodów które, idąc za przykładem Melchizedeka, są powołane do tego, aby wejść w Boże Wybranie błogosławiąc Abrahamowi. Mieliśmy pierwszy przykład tego, jak wszystkie narody mogą wejść w Boże Wybranie.
Jezus nie przyszedł, aby zastąpić Abrahama, lecz żeby go wywyższyć. Jest tylko jedno Wybranie i ono jest dla wszystkich. Kiedy Jezus rozmawiał z Samarytanką, sam to podkreślał:
Zbawienie wychodzi od Żydów. (J 4,22)
Słysząc coś takiego, jak można być chrześcijaninem i antysemitą? To niepojęte. To samo-zaprzeczenie. To piłowanie gałęzi, na której się siedzi licząc na to, że pień się zawali
Wracamy do księgi Rodzaju. Opowiadanie skupia się teraz na Abrahamie i mówi o drugim istotnym składniku po Wybraniu, mianowicie o PRZYMIERZU.
Ale zauważcie znowu, jak kontekst jest ważny w Biblii: Przymierze nie jest dane natychmiast po Wybraniu, ale dopiero po okresie dojrzewania Abrahama: dojrzał najpierw jako Wybrany, później jako małżonek, później jako bohater, który wybawił swojego krewnego, wreszcie jako ten, przez którego wszystkie narody mogę wejść w Wybranie.
Cała ta konstrukcja literacka służy temu, aby po zawarciu Przymierza nie było niezdrowej zawiści żebyśmy my, narody, nie marudzili: Dlaczego on a nie ja?.
Ta zawiść tkwi tak bardzo głęboko w naszym sercu. Tak trudno jest się jej pozbyć. Biblia będzie nas tego uczyć: jak wykorzenić zawiść z naszego serca.
Ta zawiść siedzi w nas od Adama i Ewy, od Kaina i Abla, od Józefa i braci, będzie u Dawida, u Saula, a nawet wokół Chrystusa: Jeśli ty jesteś Synem Bożym, kim my jesteśmy?.
Teraz BÓG przemawia do Abrahama podczas pewnej WIZJI.
Wcześniej Abraham był pokazywany jako bohater, kiedy wybawił Lota, teraz Abraham stał się prorokiem, bo rozmawia z Bogiem. To jest charakterystyczne dla redaktorów deuteronomicznych: u nich bohaterzy są zawsze prorokami, albo mają stowarzyszonego proroka.
Abraham widzi Boga w szczególny sposób, bo nie widzi postaci, tylko widzi Słowo:
Po tych wydarzeniach doszło Abrama w widzeniu następujące słowo Pana. (Rdz 15,1)
Wracamy do czegoś ważnego: w biblii widzieć, to też słyszeć. I teraz pierwsze słowo wizji brzmi tak:
Nie bój się, Abramie, Jam tarczą twoją; zapłata twoja będzie sowita! (Rdz 15,1)
Jestem twoją tarczą. Od początku mowa o wojnach i potyczkach. Wizje nie są wygodne! One są zawsze próbą, bo widzieć Boga znaczy umrzeć! Izajasz bardzo będzie przeżywał swoje wizje. Nie mówiąc już o Ezechielu, który będzie wręcz sparaliżowany!
Słowa Nie bój się zapowiadają naprawdę wielką nowinę. Tak będzie przy widzeniu adresowanym do całego ludu Izraela:
Nie bój się, bo cię wykupiłem, nazwałem cię twoim imieniem - moim jesteś! (Iz 43,1)
Tak też Archanioł Gabriel będzie mówił Maryi:
Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. (Łk 1,30).
Wracamy do księgo Rodzaju. Ciąg dalszy mówi: twoja zapłata będzie bardzo duża.
Abraham się pyta: Jaka nagroda? Po co mi nagroda, jeśli nie mam spadkobiercy? Wszystko przejdzie w ręce mojego sługi!
I jak Bóg odpowiada? Każe mu wznieść oczy ku niebu, każe mu policzyć gwiazdy i obiecuje mu tak liczne potomstwo.
Przy okazji dowiadujemy się, że wizja odbywa się w nocy. Noc jest zawsze niebezpieczna, bo kojarzy się ze śmiercią.
Później następuje bardzo kluczowe zdanie:
Uwierzył Abram Panu, a Pan poczytał mu to za sprawiedliwość. (Rdz 15,6)
Czyli Abraham będzie posłuszny nawet w sytuacji niezrozumienia. To posłuszeństwo świadczy o tym, że miał prawdziwą wizję Boga, że był prawdziwym prorokiem.
Powtórzmy jeszcze raz: w biblii widzieć, to słyszeć. A słuchać, to wykonywać, to być posłusznym. Jak rozeznawać, czy naprawdę zobaczyłem, albo czy naprawdę miałem wizję? Sprawdzając, czy jestem posłuszny temu widzeniu. Jeśli nie ma zastosowania w czyn, to znak że wizja ograniczała się do powierzchowności, że nie poszła w głąb naszego jestestwa.
Czyli wracamy do kluczowych tematów biblijnych: Słuchanie staje się próbą posłuszeństwa. Posłuszeństwo świadczy o prawdziwości naszej wizji i jest naszą odpowiedzią w wolnośćci. Natomiast pokonanie próby prowadzi do Komunii z Bogiem.
Posłuszeństwo będzie znakiem wybrania. Ten znak będzie później obecny w nadchodzących ofiarach. Ale przed ofiarą potrzeba posłuszeństwa.
Lepsze jest posłuszeństwo od ofiary (1 Sm 15,22)
tak powie Samuel Saulowi. Posłuszeństwo świadczy o słuchaniu, świadczy o wierze.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.