CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Bóg wystawił Abrahama na próbę. (Rdz 22,1)
Co to za próba? Czemu Bóg poddaje próbie? Czy Mu wolno? Próba kojarzy nam się z czyimś niepotrzebnym cierpieniem. Dlatego zazwyczaj robimy wszystko, aby wymigać się od takich prób. Paradoksalnie, kiedy ktoś ciągle ucieka od wszelkich prób, jest skazany na zastój. Taki ktoś nie może wzrastać, nie rozwija się.
Tutaj dotykamy kluczowego tematu biblijnego: nawet jeśli nie rozumiemy próby, której Bóg nas poddaje, powinniśmy Mu zaufać i, naśladując Abrahama, odbierać tę próbę jako środek do naszego wzrostu, do naszego rozwoju.
To jest naprawdę kluczowe w rozumieniu Biblii jak również w rozumieniu chrześcijaństwa: Bóg jest ojcem wszechpotężnym i miłującym, pragnącym naszego dobra i naszej miłości. Wszystko, cokolwiek się wydarza w naszym życiu, wpływa na dynamikę naszego powrotu do Ojca, na naszą drogę odkrywania Bożej miłości. Prowadzi to każdego z nas do głębokiej i zażyłej relacji miłości oblubieńczej między nami a Bogiem. Ten ruch ku górze wiąże się z dynamiką stopniowego odrywania nas od przyziemnej rzeczywistości, od świata materialnego. Kulminacja nastąpi w momencie naszej śmierci.
Takie będzie przesłanie Biblii, ale Bóg Przymierza musi stopniowo przekonywać ludzkość do prawdziwości tej rzeczywistości. Kiedy słyszymy takie stwierdzenia rzucone bez uzasadnienia, możemy być zszokowani. Dlatego właśnie Biblia tego nie robi. Zamiast tego Biblia opowiada historie, przytacza ludzkie przygody, opisuje wydarzenia i ich następstwa, byśmy sami mogli przekonywać się na ich podstawie, w jaki sposób próby narzucone biblijnym bohaterom przemieniają ich życie i przygotowują do spotkania z Bogiem.
Taki obraz Boga tkwi głęboko w nas. Przykład: jak tylko zdarzy się nam wypadek, od razu stwierdzamy: taka jest wola boska!. Niefortunny to zwrot, bo sugeruje, że ta słynna Wola Boża, o której wspominamy przy każdorazowym odmawianiu modlitwy Ojcze nasz, polega na tym, by zsyłać nieszczęście na swoje dzieci. Z drugiej strony, to pechowe wyrażenie dobrze wyraża nasze głębokie odczucia: odbieramy Boga jako tego, który posyła na nas niepotrzebne próby.
Niniejszy tekst biblijny właśnie zmierza się z takim odczuciem i chce go wykorzenić. Czytajmy dalej:
Ani słowa o odczuciach Abrahama. Jaki obraz Boga Abraham musiał nosić w sobie przez trzy dni podróży? Trzy dni próby! Tak jak trzy dni poszukiwań Maryi i Józefa, kiedy Jezus nauczał w świątyni. Albo trzy dni wypróbowywania wiary uczniów po śmierci Jezusa
Co Abraham musiał przeżywać w tym czasie? Czy miał pokusę, aby obejść rozkaz Boży, na przykład używając Izmaela ? Do tej pory Abraham myślał, że Bóg Przymierza jest miłosierny, bo litował się nad Sodomą i Gomorą ze względu na sprawiedliwych, bo tam uratował sprawiedliwych od przemocy. Ale tutaj? Naprawdę ciężka próba.
A jednak Abraham ufał Bogu. Był bezwarunkowo posłuszny, tak jak w przypadku obrzezania. Nie czekał na lepszą pogodę. Nic nie powiedział Sarze, nie pytał jej o pozwolenie. Nie wiedział, dokąd Bóg go prowadzi, ale stawiał na Boga, ufał Mu. I to przejdzie do historii, święty Paweł powoła się na to w liście do Hebrajczyków:
Abraham wiedział, że poświęcając Izaaka traci wszystko, ale mimo wszystko zdecydował się zaufać Bogu. Jakaż to lekcja dla nas, którzy ociągamy się z posłuszeństwem, którzy ciągle handlujemy z Bogiem, którzy negocjujemy z Nim: tak, wiem, że powinienem to i tamto, ale z drugiej strony, wiesz, rozumiesz, jest też to i tamto teraz nie mogę, teraz nie mam czasu, teraz to nie jest dobra pora! Tak naprawdę nie ufamy Bogu. Nie godzimy się na to, aby wszystko stracić dla Boga.
Dlaczego? Bo jesteśmy bogaci. Im bardziej jesteśmy bogaci, tym mniej godzimy się na utratę czegokolwiek. Dlatego właśnie ubóstwo jest ściśle powiązane z wiarą nie mówię tutaj o nędzy, kiedy ktoś nie posiada nawet niezbędnego minimum: ubóstwo polega na tym, aby poprzestać na minimum, które gwarantuje nam wolność, które gwarantuje naszą dyspozycyjność do wyruszenia wszędzie tam, gdzie Bóg poprosi.
To wszystko odnajdujemy w życiu Abrahama. Powinno nas to zbulwersować, poruszyć do głębi. Taki jest cel Biblii: żebyśmy się zastanawiali, dlaczego Bóg prosi o coś takiego Abrahama. Abraham wszystko traci: traci obietnicę, traci dziecko, ale mimo wszystko ufa Bogu i bez ociągania wprowadza Boże polecenie w czyn.
Bóg upatrzy - Moria, góra ofiary, oznacza Bóg widzi. Tutaj mamy wskazówkę, na czym polega wiara: chodzi o to by iść tam, gdzie Bóg widzi, podczas gdy my nie widzimy. Jest to wiara w nocy ciemnej. Od czasów świętego Jana od Krzyża, taki temat jest jednym z głównych zagadnień duchowości chrześcijańskiej.
Wierzyć to godzić się na opuszczenie własnej strefy komfortu, gdzie wszystko jest zaplanowane, gdzie przyszłość wydaje się być znana i gdzie chcemy, żeby Bóg dostosowywał się do naszych planów.
Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek)
Ofiara Abrahama
Ofiara Izaaka
Związanie Izaaka
Biblia
Stary Testament Tanach
Księga Rodzaju Bereszit Genesis
Pięcioksiąg Tora
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.