CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Bez wątpienia atak na Amerykę, do którego doszło 11 września 2001 roku był punktem zwrotnym w historii świata. To po tych wydarzeniach zaczęła się tak zwana wojna z terroryzmem, a USA zaczęło napadać kolejne arabskie kraje. Ten dziwny zamach terrorystyczny na dekady ustawił USA, jako stronę w konflikcie ze światem arabskim. Amerykański analityk wojskowy dr Alan Saborsky twierdzi, że może za to odpowiadać izraelski Mossad.
Do tego, że 9/11 był robotą służb Saborskyiego przekonało to, co stało się z budynkiem WTC7. Nie mógł on ucierpieć w wyniku uderzenia samolotów, dlatego jest to w pewnym sensie dowód ostateczny, że atak ten był sterowany, ale bynajmniej nie przez al-Kaidę. Również słynne wieże WTC zawalały się w sposób wyglądający na kontrolowane wyburzenie, dokładnie tak jak w przypadku WTC7.
Według eksperta zamach był prowokacją Izraela, ponieważ zależało mu na tym, aby włączyć USA w wojnę z Arabami, którą kraj ten toczy od kilkudziesięciu lat. Aby było możliwe wykorzystanie amerykańskiego potencjału militarnego przeciwko wrogom Izraela konieczne było zatem sprowokowanie nowego ataku w stylu Pearl Harbour, po którym opinia publiczna w USA zgodzi się na przelewanie amerykańskiej krwi.
Przykładem takich akcji dezinformacji jest tzw. katastrofa WCT 9/11. W czasie procesu Morgan Reynolds przed Sądem Okręgowym Stanów Zjednoczonych, Southern District, New York, złożył wyjaśnienia emerytowany pilot ex-oficer CIA, John Lear. John Lear jest synem wynalazcy, Billa Lear. 65 letni kapitan i oficer CIA, mający na koncie 19 000 godzin lotów, występując jako biegły, pod przysięgą, stwierdził jednoznacznie:
Żaden samolot Boeing 767s, takich tanich lotów jak AA11 i UA175 nie mógł w dniu 9/11 uderzyć w Twin Tower. Takie wypadki nie są możliwe z przyczyn fizycznych. Lot UA 175 Boeinga 767s nie mógł uderzyć swoim nosem w 14-calowe, stalowe przęsła. Ogon pionowy i poziome natychmiast by się oderwały i spadły na ziemię. Czego nie obserwowano.
Silniki Boeinga, o masie 4500 kg/sztuka, oderwałyby się od samolotu i spadły na ziemię. Musiałyby być w ruinach wieży. Zniknięcie tych silników jest niemożliwe.
Beoning 767 nie może lecieć z prędkością 540 mil/h na wysokości 300 metrów, poziomo, z powodu gęstości powietrza. Turbiny silników nie są przystosowane do takiej prędkości i gęstości powietrza.
Kawałek pokazanego kadłuba z 3-4 oknami, nie jest od Beoninga 767 [skąd my to znamy].
W gruzie wieży powinny znajdować się 3 rdzenie silników.
Kontrolowanie lotu, jak to pokazują zdjęcia, przez niedoświadczonego pilota, jest niemożliwe. Taki lot wymaga doświadczonego pilota, który umie kontrolować EFIS [Wyświetlacz elektroniczny kontroli lotu]
Tomi
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.