Film Matrix działa na dwóch dość skomplikowanych poziomach.
Pierwszy z nich związany jest z komercyjnym systemem światowej bankowości.
Czesc 1 - Matrix | Prawo Morskie: https://www.cda.pl/video/102125186a
Jednostka przestała być ważna, liczy się tylko zakamuflowane dobro społeczeństwa, a tak naprawdę chodzi o wszech pieniądz i wszechwładzę.
Znowu kłania się Ayn Rand, jej filozofia i książki, nade wszystko Atlas zbuntowany. Ogromne ostrzeżenie ludzkości przed powrotem NEOKOMUNY i podobnego kłamliwego, sofistycznego i kazuistycznego myślenia.
Już przerabialiśmy ten dziejowy syf:
Od każdego według umiejętności, każdemu według potrzeb
Oto cytata z Atlasu zbuntowanego
()
No to cały sekret. Początkowo zastanawiałem się, jak to możliwe, żeby wykształceni, kulturalni, sławni ludzie tego świata popełnili tak drastyczny błąd i wychwalali tę potworność jako cnotę, skoro wystarczyłoby wprowadzić to w czyn na pięć minut, by poznać skutki. Teraz już wiem, że to nie był błąd. Takich błędów nigdy nie popełnia się nieświadomie. Jeśli ludzie zaczynają nagle, bez wyraźnego powodu dążyć do jakiegoś straszliwego, niewykonalnego szaleństwa to znaczy, że mają powód, tylko nie chcą go zdradzić. My też nie byliśmy bez winy, popierając plan na pierwszym zebraniu. Zrobiliśmy to nie tylko dlatego, że wierzyliśmy w brednie, którymi nas karmiono. Był jeszcze inny powód, ale brednie pomogły nam to ukryć przed kolegami i przed sobą. Brednie dały nam możliwość zrobienia cnoty z czegoś, do czego w innym wypadku wstydzilibyśmy się przyznać. Nie było na zebraniu ani jednego człowieka, któremu nie przyszłoby do głowy, że pod przykrywką szlachetnego planu uda mu się położyć łapę na pieniądzach zarobionych przez lepszego od niego. Nikt nie był dość bogaty ani dość zdolny, żeby nie myśleć, że dzięki planowi zawładnie częścią umysłu i majątku kogoś bogatszego i zdolniejszego. Myśląc o niezasłużonych zyskach, które chciał czerpać z ludzi stojących wyżej od niego, zapominał jednak o stojących niżej. Nie pomyślał, że oni także będą się chcieli obłowić jego kosztem. Robotnik, któremu przyszło do głowy, że jego potrzeba upoważnia go do posiadania limuzyny, skoro może ją mieć jego szef, zapomniał, że każdy darmozjad i żebrak będzie domagał się lodówki, skoro on ją ma. Takie były nasze prawdziwe intencje, gdy głosowaliśmy, ale nie chcieliśmy o tym myśleć a im mniej nam się to podobało, tym głośniej krzyczeliśmy o swojej miłości do dobra publicznego.
Sami tego chcieliśmy. Kiedy się zorientowaliśmy, że niezupełnie o to nam chodziło, było już za późno. Byliśmy w pułapce. Nie mieliśmy dokąd pójść. Najlepsi pracownicy odeszli z fabryki w pierwszym tygodniu funkcjonowania planu. Straciliśmy wszystkich inżynierów, kierowników, brygadzistów i najbardziej wykwalifikowanych pracowników. Szanujący się człowiek nie pozwoli z siebie rozrobić dojnej krowy. Niektórzy próbowali to znosić, ale długo nie wytrzymali. Ludzie uciekali z fabryki jak z siedliska zarazy, aż wreszcie zostali już tylko ci z potrzebami, lecz bez umiejętności.
()
Tak zwana Policja wartości społecznych ingeruje w sprawy dotyczące umysłów i ciał, oczywiście chodzi o system wyzysku, maksymalizację produktu finansowego i energetycznego.
Prawo handlowe, prawo w ogóle, to wszystko służy do ZNIEWALANIA JEDNOSTKI, POD PRETEKSTEM DOBRA OGÓŁU.
Wszystko to służy nie dla dobra, tylko do zniewolenia jednostki. Widzieliście już to gdzieś? Kojarzy wam się to z czymś? Słyszał ktoś o Marksie, Engelsie, Leninie, Stalinie, Breżniewie i innych bardziej przerażających, gdyż nam współczesnych? Znamy ich, widzimy. Tych, którzy wiedzą jak to działa, bo były lata praktyki, więc nie ma usprawiedliwienia dla takich idei.
Drugi poziom dotyka rzeczy niewymiernych, iluzji życia
Możliwości ludzkie są nieograniczone, możemy wszystko, gdyż odbieramy fale energomagnetyczne, czyli faktycznie wszystko. Możemy porozumiewać się między sobą z niewyobrażalnymi prędkościami (sześciany prędkości światła). Każdy z nas posiada niezgłębione moce własnego istnienia, czyli jaźni, czyli boskości. Brakuje nam tylko ewolucji świadomości.
Jesteś w grze, którą sama piszesz, sama grasz i myślisz, że jesteś ciałem i ego, ale jesteś graczem z serwerowni. No dobra, nie będę cię wkurzać, serwerownia to synonim nieba, albo odwrotnie.
Nie wiemy, gdzie leży czerwony przycisk przebudzenia
Tkwimy bowiem w iluzji Matrycy i wielu z nas właśnie tego tkwienia CHCE.
Tak naprawdę nikt nie może opowiedzieć czym jest Matrix, ale praktycznie wszyscy możemy go zobaczyć. Sądzimy, że żyjemy w jakimś świecie zewnętrznym, tymczasem sami go wytwarzamy. Ten świat jest naszą iluzją, naszym programem komputerowym. Naszą GRĄ.
Zródło, https://www.pepsieliot.com/6-prostych-krokow-jak-wyjsc-z-matrycy-zwanej-matrix/
Pozdro
TOMI3356
Kategoria: Filmy Extremalne
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.