Jeśli film robi Pan Ozu to wyjdzie z niego bardzo dobre kino.
Odpowiedz
anonim87(*.*.202.87) 2019-08-04 11:08:04+7
Yasujiro Ozu, jak mniemam, był człowiekiem bardzo uporządkowanym, sharmonizowanym w myśleniu i działaniu. Kierował się głęboką refleksją życiową, zwłaszcza w relacjach interpersonalnych. Jego żywot był przepojony medytacją nad doczesnością i wiecznością. Był cierpliwy i działał bez pośpiechu. To wszystko można wyczytać z jego dzieł, które nie są zwyczajnymi filmami. Sztuka, którą uprawiał i pozostawił po sobie, stanowi odbicie jego duszy. Każdy kadr, zdjęcia (wiele statycznych, uwieczniających przyrodę, krajobrazy lub ulice miasta albo wnętrze pokoju), muzyka, a przede wszystkim artyści (nierozłączny, wręcz etatowy Chishu Ryu), ich słowa, dialogi, mimika, sprawia, że zastygam. Ale zastygam nie w sposób bierny, lecz skłaniający do działania. Mistrz Ozu poprzez pokój i harmonię swych dzieł, pobudza do refleksji, skłania do działania twórczego nad przeżywaniem dnia, który jest dany teraz. Mistrz Ozu należy do wyjątkowych twórców kina. Jest wielki!
Odpowiedz
@Rimland: Dobrze, a filmy Ozu z lat 30-40 tych jak Jedyny syn lub Kura na wietrze?
Odpowiedz
anonim14(*.*.5.14) 2020-06-17 10:38:44+1
Nie rozumiem o co chodzi w tym filmie, co autor miał na myśli i co chciał przekazać, jak dla mnie gadające głowy a napięcie takie jak przy słuchaniu hejnału z wieży Mariackiej :D:D haha niemniej warto pooglądać ze względu na kulturę i życie w Japonii które poprzez ten film można zobaczyć.
Odpowiedz
anonim12(*.*.158.12)2022-07-10 18:26:390
@anonim14: Nie oczekuj od Ozu wartkiej akcji, tym trudnili się inni japońscy twórcy kina, chociażby Kurosawa — Ozu skupiał się na ukazaniu japońskiej tradycji, która powoli usuwała się w cień i aranżowane małżeństwa przez rodzinę nie były tym, czego oczekiwały młode kobiety.
Odpowiedz