Zrobiłem mały eksperyment z Frelką umieściłem jej zabawkę na drzewie, poza jej zasięgiem. Co zrobiła? Nie próbowała wdrapać się na drzewo ani kombinować na własną łapę. Zamiast tego spojrzała na mnie. Wyraźnie pokazała: Ej, człowieku, pomóż mi!
To właśnie różni psy od wilków. Wilk będzie próbował, frustrował się, kombinował sam. A pies? Pies wie, że człowiek to najlepsza narzędziownia do rozwiązywania problemów.
Czy twój pies też zwraca się do ciebie o pomoc, kiedy nie może czegoś dosięgnąć albo czegoś zrozumieć? Daj mi znać w komentarzu!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
