No i to jest problem z filmami tego typu.Wymyślamy,jak świat wygląda 30 lat później i okazuje się, że nic się nigdy nie zgadza. Jedyne na co było ich stać wymyślić to latające deskorolki i auta których nie widziałem nie tylko w 2015 ale i w 2020 roku,za to są wszędzie elektryczne hulajnogi. Internetu nie ma,komórek nie ma. Wiem,że to trudne,ale dlatego byle kto się za to nie powinien zabierać. Niestety robienie filmów o świecie w przyszłości wymaga starannego przemyślenia w jakim kierunku pójdzie rozwój.A jeśli nie wiesz w jakim, to piszesz,że coś ma miejsce w 2350 roku i nie masz problemu bo i tak przez ten czas umrze tyle pokoleń o ile ludzkość nie zginie w wojnie nuklearnej lub przez jakiegoś wirusa,że nie będzie to miało znaczenia. Niestety,jak robisz filmy o przyszłości to albo dalekiej,albo bardzo bliskiej typu 3,5,10 lat. Za wiele się nie pomylisz,albo nie będzie to ważne.Ci sobie pojechali za daleko i wyszło,jak wyszło. Potem wychodzą takie kwiatki jak filmy s-fi z lat 70-tych gdzie ludzkość w 2020 lata sobie z Ziemi na urlopy na Marsa czy innych galaktyk.
Odpowiedz
anonim239(*.*.20.239)2022-01-07 18:00:06+4
@anonim240: Glebokie ha ha ha musisz miec ostro nagibane skoro traktujesz film jako przepowiednie przyszłości. Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
