Zmęczyłem film do końca...
Uważam, że nie powinna oglądać go młodzież bo przemoc jest tutaj na pierwszym planie ...i to w swoich najbardziej obrzydliwych wersjach.
Sam film jest nijaki i nie wiem co miałby wnieść w życie czy do świadomości widza ...chyba tylko to, że zapominamy w swoim dobrostanie i sielance dnia codziennego, o tym, że gdzieś obok dzieją się tragedie, a my udajemy, że o niczym nie wiemy bo tak jest wygodniej i bezpiecznie.
Mógłbym jeszcze dopisać wątek o tym, że zgłaszanie wszelkich spraw odpowiednim służbom i urzędom (w Polsce) nierzadko jest związane z problemami osoby zgłaszającej, nie wspomnę o czasie i stresie jakie te służby mogą nam zafundować.
Dlatego takie osoby to dzisiaj prawdziwi bohaterowie.
Wracając do filmu... Norwegowie to dziwny naród : mają własne metody wychowywania dzieci, wolność jednostki jest u nich zupełnie inaczej postrzegana, sprzedaż alkoholu jest mocno ograniczona, żyją w wielkim rozproszeniu (Oslo jako jedyne miasto liczyło ponad pół miliona mieszkańców; mają 5 miast z ludnością 100÷500 tys.; 3 miasta z ludnością 50÷100 tys.) i ogólnie to dzika kraina śniegu, potomków Vikingów, Sasów, Germanów i kilku innych dzikich nacji i ...zjadaczy surowego mięsa ;) Niby jest tam niski wskaźnik przestępczości (w USA jest 8 RAZY WYŻSZY !), ale co raz głośniej mówi się o imigrantach (na 5,5 mln stałych mieszkańców, prawie milion to osoby spoza Norwegii lub ich dzieci). Najwięcej jest z Polski oraz z Litwy, ale to są zazwyczaj pracownicy wykwalifikowani i chętni do pracy. Natomiast druga grupa to uchodźcy z krajów muzułmańskich, którzy liczą na socjal i zakładają gangi ;)
...
Ichniejsze filmy są bardzo specyficzne i dla nas często niezrozumiałe, jak np, powyższy film dla mnie ...bo i po co kręci się film o trzech jakże zupełnie innych historiach bestialstwa bez pokazywania skutków czy choćby objaśnień.
Nie wiem co reżyser chciał przekazać, ale nie jest to dobry PR dla całej Norwegii, bo po filmie ktoś może odnieść wrażenie, że cały ten naród jest mocno porąbany.
A przyznać muszę, że trochę jest ;)
Przejrzałem opinie w necie i są raczej pozytywne, co mnie nie dziwi, bo Polacy słyną ze współczucia, pocieszania i porad, jak to ma miejsce (choć już dogasa) z Ukraińcami.
Tyle, że to polskie współczucie jest mocno interesowne i z bezpiecznej perspektywy.
Poza tym Polak, albo klepie po plecach, albo kombinuje jak wydoić innych.
...
Reasumując - dla mnie - film jest kontrowersyjny i bezcelowy, bo brutalność w kinie jest dopuszczalna kiedy ma czegoś uczyć, a tu jest jakaś ukryta nauka ? ...żeby nie wchodzić w związki ??? ...żeby nie ufać partnerowi/partnerce ??? ...żeby nie przeprowadzać się na stałe do Norwegii ???
Kobiety w komentarzach piszą, że film powinni obejrzeć panowie ...dla mnie jest to bez sensu ...mamy uczyć się przemocy ???
...
Doprawdy nie wiem jak można skomentować ten film, poza tym, że jest inny.
Dzięki za wrzutkę. Odpowiedz