Myślę, że o to mu chodziło, żeby auto nie pojechało dalej i nie uszkodziło się i tego co stało za lawetą. Wjedzie sobie jeszcze raz, żaden problem. Babsko się śmieje bo według niej w takiej sytuacji trzeba drzeć mordę i lamentować.
Odpowiedz
@anonim: Nie wydaje mi się. Zrobił to, spowolnił samochód.
Odpowiedz
anonim70(*.*.40.70)2018-02-02 15:47:01+9
@anonim: Przecież widać gołym okiem, że za każdym kolejnym złapaniem się czegoś, samochód mocno zwalnia. I nie odjechał daleko, praktycznie zatrzymał się od razu.
Odpowiedz