Tośka była w najprawdziwszym muzeum i po powrocie z wycieczki opowiada o nim przyjaciołom. Tygrys chce założyć własne, leśne muzeum. Gdy zaprasza Królika do zwiedzania, ten, mocno zdegustowany uświadamia autorowi pomysłu, że w muzeum muszą znajdować się eksponaty o wyjątkowej wartości, niepowtarzalne. Tygrysek wpada na pomysł, że pierwszym, niepowtarzalnym i wartościowym eksponatem w jego muzeum będzie wuzlowe jajo.
Mały Skunks wzywa na pomoc Superdetektywów, gdyż jego zmartwieniem jest brak charakterystycznego dla wszystkich skunksów przykrego zapaszku. Przyjaciele próbują dopasować do niego inny przykry zapach a to skarpetkę Tygryska, a to ser od Żółwia, a to zgniłe kurze jaja od Królika. W końcu dochodzą wspólnie do pocieszającego wniosku, że Skunks ten swój zapach wydziela tylko w chwilach zagrożenia...
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.