Tajwan żyje w ciągłym zagrożeniu ze strony potężnego sąsiada. Pekin postrzega ten 24-milionowy kraj jako dysydencką prowincję, którą za wszelką cenę trzeba przejąć. Anektując Tajwan, lidera w dziedzinie półprzewodników i głównego gracza w zglobalizowanej gospodarce, Xi Jinping zdobyłby wysoce strategiczny rynek i podkopałby amerykańskie sojusze w regionie. Chiński atak mógłby zatem doprowadzić do konfliktu zbrojnego ze Stanami Zjednoczonymi. Jakie konsekwencje miałby ten konflikt dla miejscowej ludności i reszty świata?
Wyszukiwanie odpowiedzi..
