Na promie ze Szwecji do Finlandii czai się zło. Zaczynają ginąć ludzie. W środku nocy, na środku Bałtyku, nie ma dokąd uciec. Jeśli prom dotrze do brzegu, świat nie będzie już taki sam.
Mats Strandberg wie, jak się pisze thrillery. Gryzę paznokcie. Płaczę i śmieję się. Już nigdy więcej nie wsiądę na prom.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.