Przestań pan! Bo to film o płaskich macho porypach z przerostem ego, jak kozaki z Wałbrzycha. Żenada i śmiech na sali z politowania dla takich śmiesznych buraków. Bo prawdziwy macho, to koleś, które całe życie zaiwania w pocie czoła i nie daje się wygryźć padalcom, żeby utrzymać rodzinę, zadowalać żonkę i dzieciary. To jest dopiero sztuka, która robi z faceta prawdziwego kozaka i twardziela. A nie jakiś tam frajerski śmieszny cienias z pistolecikiem na kapiszony.
Odpowiedz