Rok 1957, La Crosse w stanie Wisconsin. Trzech nastolatków wyrusza samochodem ojca jednego z nich do leżącego nieopodal miasteczka w Minnesocie. Chodzi im o żart - przed bankiem David (David Arquette) ma zastrzelić ślepymi nabojami Tima (Jason London), wrzucić go do bagażnika i wraz z Joe (Jonah Blechman) wywieźć do przygotowanej wcześniej kryjówki. Pech chce, że w pojawiają się tam Florence (Mickey Rourke) i Leon (Stephen Baldwin), bezwzględni przestępcy. Na domiar złego jeden z nich jest identycznie ubrany jak Tim.
Udany debiut Paula Wernera pokazywano na festiwalu w Sundance. Dowcipny i niespokojny - pisali krytycy. Pochwały zebrał też Mickey Rourke.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.