Polskie sądy nie kwapią się do karania mocodawców zbrodni stalinowskich. Podobnie stało się w sprawie zabójstwa Grzegorza Przemyka. Wykonawcy zostali ukarani po długoletnim procesie. Jednak w dalszym ciągu odpowiedzialności unika kierownictwo aparatu władzy z tamtego okresu.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.