Żołnierz poddaje się radykalnej transformacji genetycznej, aby uratować przyszłość ludzi. Jego żona ma jednak poczucie, że zostało w nim bardzo mało z człowieka.
@anonima01:117f:400e:: Dla widzimisię takich poprańców jak ten "szefuńcio" pokazany w filmie. Bo co straszne to najstraszniejszej scenariusze pisze samo życie. Wysłanie kogokolwiek i to jeszcze w pojedynkę na ten księżyc nie miało sensu bo i po cholerę jak ziemia zmienia się w to samo. Ale tak jak w tym filmie tak w realnym życiu jest realizowanych całe mnóstwo idiotycznych nie mających żadnego sensu i logiki przedsięwzięć pochłaniających niewyobrażalne zasoby tak finansowe jak i naturalne jedynie z powodu czyjegoś widzimisię. Więc choć ten film i to co w nim ukazane nie ma sensu to jak najbardziej pokrywa się z rzeczywistością.
Odpowiedz
Film ciekawy choć bez sensu to wszystko co w nim ukazane. Co gorsza w realu jest przecież właściwie tak samo. Każdy z nas zna przykłady idiotycznych działań rządów i różnych organizacji czy korporacji. A o tym co robią w ukryciu przed światem lepiej nie myśleć. Więc film z pozoru idiotyczny ale jednak nie do końca. Bo w realu też się dzieją rzeczy niepojęcie bezsensownie idiotyczne.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
