Władcy Ognia. (2002)

Apokaliptyczny obraz przyszłości ze smokiem w roli głównej, ziejącym ogniem i niszczącym planetę a właściwie Londyn. Film fantasy, więc nie ma co go brać na poważnie. Do zniszczenia naszej planety wcale nie potrzebne nam są smoki, sami robimy to wręcz doskonale od lat. Odpowiedz

Jeśli ktoś lubi takie tematy to dobry film. Odpowiedz

To zdecydowanie nie jest amerykański czołg.

To angol, Vickers-Armstrong FV 4201 Chieftain. Odpowiedz

ok
Odpowiedz

nie jest zrobiony profesjonalnie, od kiedy małe dzieci mogą wejsc do kopalni same to juz początek filmu pokazuje lipę, atak smoków na plantacji, gostek wyzuca bron z dłoni bucha cha, wiele innych. aktorów dobrali moze ok ale daleko mu do hitu, dla mnie 3 na 10 Odpowiedz

Powtórzę co zawsze w takich przypadkach, że ten film miałby jeszcze sens, gdyby zdecydowano się jednoznacznie albo na fabułę nowoczesności albo na fabułę z czasów średniowiecza, a nie łączono tego razem, bo inaczej przedstawia się to nie tylko żenująco i na dodatek równie idiotycznie, co jeszcze tak cudacznie, że ni przypiął, ni przyłatał, dając tym samym efekt podwójnej porażki.
Zupełnie tak, jakby połączyć Pszczółkę Maję i Batmana węzłem małżeńskim wraz z Gumisiami, lub Robin Hooda z tatuażami Lady Gagi i ze smartwatchem zajadających się ślimakami i owocami morza z pocukrzonymi frytkami polanymi gorącą czekoladą przemieszaną z majonezem i dżemikiem truskawkowym.
Taki sam absurd i nonsens. Odpowiedz

Powtórzę co zawsze w takich przypadkach, że ten film miałby jeszcze sens, gdyby zdecydowano się jednoznacznie albo na fabułę nowoczesności albo na fabułę z czasów średniowiecza, a nie łączono tego razem, bo inaczej przedstawia się to nie tylko żenująco i na dodatek równie idiotycznie, co jeszcze tak cudacznie, że ni przypiął, ni przyłatał, dając tym samym efekt podwójnej porażki.
Zupełnie tak, jakby połączyć Pszczółkę Maję i Batmana węzłem małżeńskim wraz z Gumisiami, lub Robin Hooda z tatuażami Lady Gagi i ze smartwatchem zajadających się ślimakami i owocami morza z pocukrzonymi frytkami polanymi gorącą czekoladą przemieszaną z majonezem i dżemikiem truskawkowym.
Taki sam absurd i nonsens. Odpowiedz

Dobry film , w tych czasach to jednak fajny klasyk wspominka. arcydzieło czy nie, przyjemnie się ogląda. Odpowiedz

Blado wypadł nawet jak na tamte lata. 3/10 Odpowiedz

jaki chlam, stracilem 30 min z mojego zycia Odpowiedz