Pewien mężczyzna ginie tuż przed Bożym Narodzeniem na skutek nieudanego napadu z bronią w ręku. Podczas procesu sądowego policja i prokurator robią wszystko, by przekonać ławę przysięgłych, że jeden z uzbrojonych napastników powinien zostać skazany za morderstwo, chociaż nawet nie oddał strzału.