Klaus Schumann, szef kontroli wielkiego koncernu przemysłowego, zostaje zastrzelony w wiedeńskim hotelu. Policja dochodzi do wniosku, że musiał znać mordercę, ponieważ wpuścił go do pokoju. Przypadkowym świadkiem zabójstwa jest niewidoma telefonistka hotelowa, z którą Schumann rozmawiał przez telefon tuż przed śmiercią. Dziewczyna słyszała, że zabójca i jego ofiara kłócili się o coś, co zostało przywiezione ze Słowacji. Moser odkrywa, że w bankowej skrytce Schumann ukrył próbki wody i gruntu.