W wojsku mówi się, że raz do roku broń strzela sama, a tu widać efekt. Jedyne co dobre, że pitola nie postrzelił, bo żona była by w agonii po zabiciu "Wacława" tylko sąsiad, by się ucieszył.
Odpowiedz
To nie musiało się tak skończyć, jakby nie był idiotą !
Odpowiedz
anonim189(*.*.182.189) 2016-09-07 23:19:08+4
Najpierw przeładował co spowodowało że pocisk z magazynka zapakował się do komory, odciągał cyngiel gdy broń miała odpięty bezpiecznik. Zanim dociągnął cyngiel do końca ześliznął mu sie z kciuka i wracając uderzył w spłonkę pocisku. Pies jak sie nudzi to sobie jaja liże.
Odpowiedz
anonim26(*.*.144.26)2016-09-08 01:11:59+2
@anonim189: dzięki że nam to wytłumaczyłeś bo byśmy nigdy na to nie wpadli geniuszu :|
Odpowiedz
anonim237(*.*.124.237) 2016-09-07 22:25:13+2
Nuda zawsze się tak kończy, bo nudzą się tylko bezmózgi...
Odpowiedz