Tym razem zorganizowano galę "Arrows" na otwartym powietrzu, a matę zastąpił piasek. Fani z niecierpliwością oczekiwali pojedynku Maksa Bałtruszina. Problem w tym, że jego rywal się nie pojawił. Organizatorzy nie zamierzali jednak odwołać walkę.
Zapytano kibiców, czy jest śmiałek, który podejmie wyzwanie w kategorii do 75 kg. O dziwo znalazł się jeden chętny. Młody mężczyzna szybko założył rękawice i spodenki. W krótkiej rozmowie okazało się, że to Dimitrij Dzubij, student, który czasami trenuje MMA.
Kategoria: Filmy Extremalne
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.