Chyba zatęskniłam za gimnazjalną adoracją i atencją, skoro chciało mi się znowu zdobić szpony Mój pierwszy raz hybryd można chyba uznać za udany... Wiem gdzie się wykoleiłam co spierdoliłam ale dalej się trzymają, pomimo mojego maniakalno-obsesyjnego drapania wszystkiego co mi nie pasuje (nawet milimetrowego zadziora potrafię atakować), a do tego żyjący tryb życia Trochę za szybko zainwestowałam w zestaw do hybryd, mogłam na początek wypożyczyć sprzęt żeby sprawdzić czy się do tego nadam... Mądry polaczek po szkodzie Jak często będę robić hybrydy, a jak zwykłe nie wiem jeszcze, bo pazury rosną mi jak opętane, piłuje je kilka razy w tygodniu - dlaczego włosy nie mogą tak szybko rosnąć?!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
