Guillermo Jones vs Denis Lebedev Cała walka

Lebiediew to najlepszy bokser wagi ciężkiej i gdyby nie kontuzja oka walkę by wygrał .Bokser mający haryzmę , b. dobry technicznie ,dysponujący silnym precyzyjnym ciosem mimo ,że jego umięśnienie na to nie wskazywało , walczący z odwrotnej pozycji -był celowo omijany przez czołowych mistrzów wagi ciężkiej aby nie doznali porażki w swojej karierze .Powiem szczerze mistrzowie go się bali .Jest słabo wykreowany i wypromowany w światku bokserskim . Nie było chętnych i promotorów zagranicznych aby jego karierę wcześniej lepiej ustawić i kontrolować profesjonalnie pod kontem zdobycia tytułu mistrza. Widziałem gorszych bokserów od niego zdobywających tytuły choćby chwilowe dzięki znanym promotorom i taktyce kto z kim i kiedy ma waczyć o wakujący tytuł . Kontuzja oka tzw.oślepienie poprzez opuchnięcie powoduje ,że bokser na to oko nie widzi i spadają jego szanse na wygraną o 50% i na utrzymanie tytułu .Przychylam się do innej wypowiedzi ,że nając taką kontuzję powinna być walka przerwana tym bardziej ,że Jones nie był w żargonie bokserskim tzw. kelnerem inaczej workiem treningowym do bicia . Wydaję mi się ,że trener a może i sam Lebiediew sądził ,że mimo braku widzenia na jednego oko uda mu się wyprowadzić rostrzygający cios lub zamęczyć przeciwnika . Ale brak widzenia na to oko spowodował ,że szereg ciosów przedarło się przez obronę Lebiediewa a efektem tego było oprócz oka był nokaut techniczny a także logiczna decyzja ,że w tej walce nie ma sensu dalej walczyć. Szkoda ,że Lebiediew był słabo wykorzystany w walkach z najwyższej rangi a upływ lat powoduje ,że szanse na zdobycia pasa maleją .Jednak uważam ,że jest w stanie zdetronizować Kliczków ale celowo do walki z nimi nie doszło nie z winy Lebiediewa lecz z winy biurokratów . Odpowiedz

murzyny nie puchną Odpowiedz

Ale jak się okazało po walce Jones brał niedozwolone środki i dlatego był taki "niewrażliwy" na uderzenia. Potem też WBA odebrało mu tytuł. Jednej rzeczy nie zrobiono i to jest skandal: nie zmieniono werdyktu tej walki. Ustalono rewanż w 2014 r i też do niego nie doszło bo Jones znowu był na haju. Wtedy WBA zdyskwalifikowała go na 2 lata. W międzyczasie Kołodziej miał szansę na mistrzostwo ale Lebiediew w drugiej rundzie pięknym uderzeniem znokautował go. Odpowiedz

zna ktoś tą muze Odpowiedz

co to za muza w przerwie leci 11:03 Odpowiedz

Koszmarna walka. Jones nie pokazał nic poza granitową szczęką. Lebiediew walczył jak lew, ale to tak jakby lew ślepy na jedno oko miał walczyć ze słoniem. Odpowiedz

Wspaniała walka! :) Odpowiedz

Kacapy płaczą Odpowiedz