Ukraińcy wściekli! Blokują granicę z Polską. Atakują auto konsula RP. Szczyt NATO ich nie obchodzi (WIDEO)
Dział: Społeczeństwo | 4 lipca 2016
Mieszkańcy przygranicznych miejscowości Obwodu Lwowskiego zablokowali drogi do czterech przejść granicznych z Polską. Protestujący zaatakowali samochód polskiego konsula, który wracał z dziećmi. Twierdzą, że uciekając najechał na ludzi.
Zablokowane są przejścia Hrebenne-Rawa Ruska, Medyka-Szeginie, Korczowa-Krakowiec i Budomirz-Hruszów. Ukraińcy protestują przeciwko czasowemu zawieszeniu przez Polskę ze względów bezpieczeństwa od 4 lipca br. małego ruchu granicznego przed planowanym na 8-9 lipca szczytem NATO w Warszawie i Światowymi Dniami Młodzieży w końcu tego miesiąca.
W Rawie Ruskiej około 100 osób blokuje ruch samochodów w obie strony – zarówno z Polski, jak i do Polski. Protestujący zachowują się agresywnie, kopią samochody, które próbują przejechać.
Jak podaje ukraiński portal UNN, zablokowany został także samochód polskiego konsula. Jego kierowca najechał na ludzi – twierdzi koordynator blokady z organizacji „Warta1” lwowski deputowany Igor Zienkiewicz.
„Kiedy dowiedzieliśmy się, że to samochód polskiego konsula, który wraca do domu z dziećmi, protestujący zagrodzili mu drogę i zaczęli kołysać samochodem. Oderwali także klamkę. W wyniku tego samochód zaczął się cofać i najechał na ludzi. Jeden chłopak leży nieprzytomny” – twierdzi Zienkiewicz.
Przed granicą tworzy się coraz dłuższy korek, obecnie stoi w nim w upale ok. 200 samochodów – zarówno auta osobowe, jak ciężarówki i autokary. Kierowcy i pasażerowie skarżą się na brak wody.
„Protestujący żądają otwarcia przejścia dla małego ruchu granicznego. Mówią, że wyjazdy handlowe do Polski to dla nich jedyne źródło utrzymania. Odblokować drogi nie zamierzają” – mówi jeden z zatrzymanych kierowców Siergiej Małychin.
Na miejsce konfliktu przyjechał deputowany Rady Najwyższej Władimir Parasiuk, który zapewnił, że „w Kijowie już wiedzą o problemie i szukają rozwiązania”. Koordynator blokady informuje też o zablokowaniu kolejnych przejść granicznych. „Oderwali ich od koryta” – tak agresywne zachowanie przygranicznych handlarzy komentuje portal News.UA.Today.
Przypomnijmy, że ze względów bezpieczeństwa przed szczytem NATO i Dniami Młodzieży Polska wprowadziła od 4 lipca na miesiąc kontrole na granicach z Czechami, Niemcami, Słowacją i Litwą i wzmocniła posterunki na granicy z Rosją, Ukrainą i Białorusią.
Zawieszono też uproszczony tryb wjazdu dla Ukraińców ze strefy przygranicznej i wstrzymano ruch przygraniczny z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim. O decyzji tej polskie władze uprzedziły wcześniej.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.