@Mat_Dziechciarski: Docelowo mają powstać jeszcze trzy części, które będą kontynuacją.
Pod warunkiem, że Cameron zdoła dogadać się z obecnym monopolistom filmowym, a więc ze studiem Disneya, zarówno, co do warunków i co do ogólnego obrazu zarysów przyszłej Ality. Jednak negocjacje prowadzone między obiema stronami odnośnie tego, jak ostatecznie miałyby wyglądać prawa autorskie oraz prace nad Alitą, nie należą do łatwych. I ich rezultat nadal pozostaje nie pewny, czy Cameron skoncentrowany obecnie na kolejnych częściach Avatara, ostatecznie nie zarzuci w ogóle tych wstępnych prac prowadzonych jednocześnie nad Alitą.
Stąd koncepcja, żeby pozostałe części mogło przejąć studio Disneya, jednakże na warunkach Camerona, który nie specjalnie chętnie zamierza oddać ten sukces pierwszej części w łapy Disneya między innymi i z tej obawy, żeby ta potencjalna fuzja, przypadkiem nie skopała jego dzieła na taki sposób, jak to uczyniono z Gwiezdnymi wojnami od Lucasa, gdy Disney w podobnej fuzji przejął wszelkie prawa nad tą kultową serią, produkując kontynuację Staw wars typowo po swojemu. A nad czym i sam Lucas ubolewał.
Więc, żeby historia się nie powtórzyła, Cameron w tym akurat przypadku nie zamierza, tak łatwo odpuścić, by wszystko miało podobnie przejść wyłącznie pod dyktando Disneya, żeby nie okazało się, że tak świetny materiał na serię hitów, miałby zostać zmarnowany przez obce studio, jakie z kolei twardo przedstawia swoją własną wersję Ality, która nie bardzo odpowiada Cameronowi. Między innymi brak czasu i aspiracje wizjonera, powodują, że przy takim obrocie rzeczy, reżyser w wyborze pozostaje skłonny prędzej ku temu, żeby definitywnie zarzucić potencjalnie dalsze prace nad Alitą. A które wydają się uwarunkowane jednocześnie od tego, czy druga i kolejne części Avatara przyniosą zamierzony sukces. I jeżeli tak się nie stanie, prace z kolei nad Alitą, zostaną ponownie intensywnie podjęte, by kontynuacja mogła powstać bez udziału Disneya, z samego ramienia zapracowanego Camerona.
Zatem sprawa z kontynuacją Ality pomimo sukcesu pierwszej części, na dzień obecny nie wygląda za różowo i nie została ostatecznie dopowiedziana, czy w ogóle do niej dojdzie i w jakim układzie. Odpowiedz

@Mat_Dziechciarski: No mi też się podobał.
Pozdrawiam Odpowiedz