Spektakl według tekstu współczesnego polskiego autora - groteska z elementami nastrojowej zadumy nad polską prowincją i mentalnością rodaków. Do małego miasteczka przyjeżdża mieszkający tu przed laty, dziś sławny w świecie pisarz. Miejscowi notable aranżują uroczyste powitanie, na miarę swoich możliwości i wyobrażeń o światowej elegancji. Jednak ambitni prowincjusze doznają gorzkiego rozczarowania. Ekspansywny, triumfujący półinteligent trafia na pasywnego inteligenta, który nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Przeciwstawienie tych dwóch postaw daje twórcom spektaklu okazję do przyjrzenia się z lekkim przymrużeniem oka polskiej demokracji i negatywnym zjawiskom, które jej towarzyszą, jak relatywizm moralny i zwykły cynizm. Przybycie wybitnego rodaka jest dla mieszkańców sennej mieściny wielką szansą. Burmistrz, skądinąd szkolny kolega mistrza, liczy na to, że autor, który już jest w lekturach obowiązkowych, rozsławi rodzinne miasto, a lwia część sławy spadnie na niego i dodatkowo przyspieszy jego i tak błyskawiczną karierę. Zastępca burmistrza, prymitywny typ awansowany w nagrodę za wiernopoddańczą uległość, ma nadzieję, że podglądanie ważnego gościa i jego uczyni kimś ważnym i lepszym, a na książkach mistrza wydawanych w miejscowej drukarni pan Zdzich chce zrobić świetny interes. Panienka, która ma umilać gościowi pobyt w mieście tańcem i nie tylko, marzy w głębi duszy, że ten światowiec zabierze ją hen nad ocean, gdzie mogłaby z nim zamieszkać i opiekować się starszym panem.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.