Czy mainstreamowe media postanowiły się zrehabilitować i znanego na świecie MMR-owego „oszusta” Wakefielda, któremu odebrano tytuł naukowy, przywrócić z powrotem do rangi lekarza? A co więcej, zaprosić do mediów głównego nurtu i przeprowadzić z nim wywiad? Ciekawe tylko jak słowo „lekarz” przechodzi im przez te zakłamane i sterowane zza kulis gardła? Samo nazwisko „Wakefield” działa na niektórych jak czerwona płachta na byka, więc jego osoba była prawie 20 lat publicznie wyszydzana, pomiatana i poniewierana przez rzesze szczepionkowych zwolenników, sterowanych przez medialnych guru.
A teraz spójrzmy na słynny cytat, Mahatma Gandhi: „Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz.”
Czy te słowa nie są wciąż aktualne, tym bardziej dla dr Wakefielda, który przebrnął przez wszystkie te etapy i stał się zwycięzcą, który dowiódł, że się nie mylił, że miał rację. A dla niektórych pro-szczepionkowców, łącznie z niektórymi lekarzami stał się bohaterem, którzy teraz chylą przed nim czoła, że dali się ponieść szczepionkowemu faszyzmowi, głoszonemu przez instytucje, które zamiast bronić dzieci, bronią portfeli magnatów od wszelkiej maści dragów. Owi magnaci uzależniają tym samym od siebie całe pokolenia wiernych konsumentów chemicznej tabletki i toksycznych fiolek szczepionek. Jednak dzięki informatorowi z CDC, który dostarczył odpowiednich dokumentów i ujawnił oszustwo, które było tak przez te lata skrzętnie utajniane, wszystko wyszło na jaw. Teraz każdy może poznać prawdę, która jest już oczywista, czyli że szczepionka MMR może spowodować (a nie wywołać) autyzm. Tym samym społecznie zostaje oczyszczone, szkalowane przez te wszystkie lata dobre imię dr Andrew Wakefielda.
I jak to mówią: „Kłamstwo ma krótkie nogi” a „Oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa” czego wszyscy jesteśmy obecnie świadkami, więc jak tu nie wierzyć w mądrość powiedzeń i przysłów. „I zaprawdę powiadamy Wam, że prawda, która wypłynęła, wyzwoli Was spod szczepionkowego reżimu.”
Wyszukiwanie odpowiedzi..
