Minęły już czasy, kiedy dzieci samodzielnie bawiły się na podwórkach, łaziły po drzewach i grały z przyjaciółmi w piłkę. Obecne pokolenie najmłodszych jest nadmiernie chronione przez rodziców, a nadopiekuńczość nie mija nawet wtedy, gdy dzieci są już dorosłe.
Dziecięcy czas jest skrupulatnie zorganizowany. Plan dnia współczesnego sześciolatka jest przeładowany różnego rodzaju zajęciami rozwijającymi jego inteligencję, kreatywność i sprawność ruchową. Najmłodsi nie mają już czasu na zabawę czy na zwyczajną nudę.
Warto obejrzeć ten dokument i zastanowić się, jakie mogą być skutki nadmiernej opiekuńczości oraz czy konieczne jest posyłanie dziecka na lekcje gimnastyki zanim zacznie stawiać pierwsze samodzielne kroki?
Takie powinno sie izolowac, od reszty spoleczenstwa. Takie zachowanie, trzeba leczyc , bo jest to choroba psychiczna naszych czasow, wykreowana przez nauczycieli i media.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
