Tylko że On nie o swoją żonę teraz tak dba, bo zapewne gdyby Ona była jego żoną to wziął by ją na ręce zamiast świrować tak z tymi krzesłami. Podejrzewam że to narzeczeństwo albo koleżeństwo i On pomaga Jej nie dotykając jej aby nie złamać jakiegoś zakazu, zapewne religijnego lub obyczajnego :)
Odpowiedz