anonim82(*.*.37.82)wysłano z m.cda.pl 2015-10-31 20:36:51+3
@anonim136: Widzę że kolegą pnie się po szczeblach za granicą? Najpierw byl zmywak w biednej restauracji a teraz awans do speluny z dwiema gwiazdkami super;)
Odpowiedz
Polskiego dobrze nie znacie ale Angielski to trzeba - taka moda przecież... Arabskiego się lepiej uczcie, na pewno się bardziej przyda.
Odpowiedz
anonim224(*.*.93.224) wysłano z m.cda.pl 2015-10-31 09:50:56+14
Najlepiej to sobie solfie zrobić i wrzucić na instagrama xd
Odpowiedz
anonim68(*.*.100.68) 2015-10-31 11:01:13+12
PIKUŚ !!! Czekam aż znajdzie się odważny i zrobi film "Jak przeżyć za 1500 zł w Polsce, kraju członkowskim oświeconej i bogatej ekonomicznie UE". Jak przeżyć w spadającej windzie? Na łatwiznę idziecie leszcze!
Odpowiedz
anonim154(*.*.37.154) 2015-10-31 09:54:16+6
Jak będziesz w spadającej windzie to zadzwoń po straż pożarną a jak nie odbierają to w okolicach 1go piętra wystarczy podskoczyć.
Odpowiedz
anonim241(*.*.107.241)2015-10-31 10:02:52+4
@anonim154: Jak podskoczysz, to sufit cię zabije.
Odpowiedz
anonim133(*.*.47.133)2015-10-31 11:20:42+2
@anonim241: jest jeszcze coś takiego jak zachowanie pędu.
Odpowiedz
Niestety język angielski i jeszcze w tym dialekcie z południowego bruklinu nie jest mi znany .Może w realiach hamerykańskich takie ułożenie ciała na wznak na podłodze jest realne ,ale u nas w polsze na dole w kanale windy jest metrowej wysokości klocek z betonu a na nim pół metrowej wysokości sprężyna fi 150. Wiec jak bym się położył na wznak to ta sprężyna wyszła by mi zaraz za śledzioną zabierając po drodze moje podroby wraz z częścią kręgosłupa i zakładam że by mi odbyt wciągło do środka
Odpowiedz
anonim123(*.*.205.123)2015-11-02 18:13:360
@anonim167: w kazdej windzie tak jest, taki wlasnie klocek betonowy, to video to z dupy jest
Odpowiedz
anonim241(*.*.107.241) 2015-10-31 09:28:17+4
Sporo prawdy w tej prezentacji. Faktycznie, gdy sie połozymy, to przy uderzeniu organy wewnętrzne nie niszczą same siebie, serce nie rozwali się o wątrobę. Gorzej z mózgiem. Gdy lezymy, uderzenie raczej go rozwali. Dlatego najlepszym wyjściem z tego typu opresji jest natychmiastowa teleportacja.
Odpowiedz
anonim9(*.*.152.9) 2015-10-31 09:08:17+4
Po co to, skoro w historii zdarzył się tylko jeden przypadek całkowitego zerwania windy?
Odpowiedz
anonim1(*.*.188.1) 2015-10-31 11:43:04+2
Ponad dwie minuty filmiku, tylko po to, aby pokazać, że należy się położyć rozkładając ciężar ciała i kilka nieistotnych ogólnych statystyk :/ Na co komu statystyki wind? Nie wspomniano najważniejszych informacji o systemach bezpieczeństwa w windach, czyli hamulcach, spowalniaczach, włazach awaryjnych itp. Chociaż dziś windy projektuje się w taki sposób, że człowiek uwięziony w niej ma tylko wcisnąć przycisk i łaskawie czekać, aż ktoś na ten przycisk kiedyś odpowie i nic więcej, żadnego wychodzenia awaryjnego, otwierania itp, bo przecież mógłby sobie zrobić krzywdę..
Odpowiedz
Nie zgadzam się z tym. Na samym dole szybu windy jest zawsze taki jakby rodzaj podpory (jakby kołek czy cuś) wyścielonej gumą na zajebiście grubej sprężynie. Rozumiem, że ma to służyć amortyzacji gdy winda zbliża się do samego dołu (ostatniego piętra). Zatem gdyby winda się "urwała" to wyobraź sobie co byś się stało gdyby leżeć w pozycji zalecanej na tym video. Zminimalizowane obrażenia kręgosłupa? LOL! Zgięło i przebiło by kolesia w pół a z kręgosłupa ni było by co zbierać. Stanie obiema stopami w windzie to też jest nieporozumienie - to tak jakby skakać z wierzowca i lądować na nogi - myśląc, że tak to mi uda się zamortyzować upadek lol - grawitacja upadku miażdży ci kolana, stopy i całą resztę. Jedyną (w miarę) dobrą pozycją jest przylgnięcie do jednej ze ścian windy i o ile pozwala na to szerokość windy, unieść i rozewrzeć nogi i stopami oprzeć o przeciwległą ścianę. W ten sposób grawitacja przy zderzeniu nie powinna wyrządzić większych szkód, a i ten "kołek" (amortyzator) nie wbije ci się w dupę. Mimo wszystko, don't try this at home kids!
Odpowiedz
@anonim130: chyba w windzie w budynku czterokondygnacyjnym, w takim przypadku to prędkości i tak by mu nic nie zrobiła z tak niskiej wysokości
Odpowiedz