Tyle w tym tych doświadczeń życiowych tyle przepełnionych umysłów ubranych w informacje , wiedzy o wszystkim i równocześnie o niczym że jedyny wniosek jaki się pojawia przynajmniej w mojej głowie jest taki że ludzie nie wiedzą jak mają żyć i czynią jak wszyscy inni ale kto z nas wie jak żyć ? czy ten kto zaprzedał dusze bogu i nakłada na siebie różnego rodzaju przykazania czy ten który bez wiary spogląda na życie z ciekawością i stara się z każdym oddechem świadomie przez nie przejść. Ludzie dochodzą do jakiejś prawdy dopiero po śmierci bo to w co wierzą przez całe życie okazuje się dopiero po jego końcu. Gdyby człowiek uczył się przez całe życie jak żyć z obecności samego życia i jego doświadczeń wydaje mi się że przy końcu życia byłby z siebie zadowolony bo zgłębiał sztukę życia do tego stopnia by gdzieś po drodze odnaleźć szczęście które w życiu wszyscy tak szukamy , tyle że szczęście nie jest medalem które się zakłada od czasu do czasu a jest drogą którą obieramy przez życie.
Odpowiedz
@bnd: Pierdzielisz głupoty jak mało kto. Poczytaj sobie o budowie organizmu człowieka, organizm człowieka jest stworzony do funkcjonowania przez wieczność, to jedyny taki system biologiczny w całym wszechświecie, nawet drzewa nie są tak stworzone by istnieć w nieskończoność, a człowiek został w ten sposób stworzony przez Boga (naukowcy się dziwią dlaczego tak jest i dochodzą do wniosku, że stworzył nas Bóg), niestety nic nie wiesz a piszesz o wiedzy i nic nie usiłujesz się dowiedzieć w tym zakresie a piszesz o niewiedzy, co jest przykre a przede wszystkim bezsensu (głupia filozofia). Gdyby wszyscy ludzie stosowali się jedynie do 10 przykazań zawartych w starym testamencie, tak niewielu zasad by się trzymali to uwierz, że na świecie by nie było praktycznie żadnych problemów natury psychicznej a także byłoby o conajmniej 90-99% mniej chorób fizycznych. Polecam odwiedzić stronę www.JW.org i tutaj znajdziesz odpowiedzi na swoje wszystkie pytania, kto pyta ten nie błądzi a znajduje wybawienie w oczach Boga - trzeba pamiętać, że to Bóg wybawia. Na świecie jest tak żle jak jeszcze nigdy nie było i już nie bawem przyjdzie Armagedon, czyli Wojna Boga Wszechmogącego, i każdy kto czynił dobrze ten dostanie szansę na życie wieczne a kto czynił niedobrze, ten zostanie zgładzony, czyli umrze i go już nigdy nie będzie, zostaną tacy ludzie zapomnieni przez innych ludzi a nawet Bóg o nich zapomni ;) Tak więc ratuj się póki możesz bo wojna armagedonu zbliża się wielkimi krokami, dodam tak na marginesie, że patrząc na twój avatar, stwierdzam iż jesteś osobą młodą i uwierz, nawet się zestarzeć nie zdążysz a już będzie dawno po wojnie Armagedonu i na ziemi pozostaną tylko dobrzy ludzie, wystarczy, że będziesz dobry i zgodnie z nauką Jezusa Chrystus będziesz głosił o niedalekim Królestwie Niebieskim panującym w Raju na Ziemi :) Po śmierci nie ma życia, ale niedługo będzie wskrzeszenie prawych i nieprawych (nieprawych co po prostu nie mogli poznać prawdziwego Boga np. w średniowieczu):
Kaznodziei 9:5 5 Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie.
Kaznodziei 3:19, 20 19 Jest bowiem coś, co się przytrafia synom ludzkim, i coś, co się przytrafia zwierzęciu, a przytrafia im się to samo. Jak umiera ono, tak i on umiera; i wszyscy mają jednego ducha, tak iż nie ma żadnej przewagi człowieka nad zwierzęciem, bo wszystko jest marnością. 20 Wszyscy idą na jedno miejsce. Wszyscy powstali z prochu i wszyscy do prochu wracają.
Dzieje 24:15 15 i mam w Bogu nadzieję, którą również oni sami żywią, że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych.
Odpowiedz
pani 96 przypomniały się chyba czasy młodości jak była w SS
Odpowiedz
anonim211(*.*.131.211)2015-10-10 17:26:56+3
@anonim24: Gówniarzu jak ty będziesz miał tyle lat to będą mówić "Patrzcie to ten oszołom co całe życie głosował na PO " . A tak przy okazji była tylko jedna dywizja SS złożona z kobiet ale były to niemki a nie holenderki .
Odpowiedz