Nie od dziś wiadomo, że globalne korporacje dorabiają się ogromnych pieniędzy dzięki wytwarzaniu swoich produktów głównie w krajach o niskich kosztach pracy na przykład w Chinach, Bangladeszu i innych państwach trzeciego świata. Marne płace za kilkunastogodzinne zmiany, zatruwanie środowiska naturalnego niezabezpieczonymi odpadami z produkcji elektroniki, a przede wszystkim tragiczne warunki pracy: to tylko niektóre z grzechów światowych firm. Jedna z nich jest szczególna, chodzi o Applea. Amerykański gigant produkuje swoje gadżety między innymi w Chinach i czuje się zupełnie bezkarny. Choć na wezwania alarmujące w niektórych sprawach takie koncerny jak Siemens czy Nokia potrafiły odpowiednio zareagować, to dziecko Stevea Jobsa uważa, że sprawa go nie dotyczy. Zobaczcie okrutną prawdę o tym, gdzie powstały wasze iPhoney i iPady.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.