10/10 to anime to coś piękne szkoda mi ten Miyafuji, nie ma już magicznej mocy :'( teraz chyba jest niestety zwykłym człowiekiem, oczywiście ja porównuje to wszystko do tego jak to działa w InuYasha XD wybaczcie, ale InuYasha jest zajębisty, a Sesshomaru to dopiero coś, chociaż Sakamoto też jest zajębista w każdym razie dość wzruszające anime, podczas gdy na InuYasha chyba tylko na Final Act płakałem, jak w ogóle, ach ale mnie nostalgia bierze, na pewno kiedyś zrobie rewatch tego anime oraz InuYasha
teraz film ze Strike Witches :D, ale to se w weekend pewnie obejrzę, teraz chyba bunny gilr senpai będe oglądał
Odpowiedz